Mnóstwo buzzów Ryan Murphy i Brada Falczuka Królowe Krzyku dzięki obsadzie A-list, która zawiera Emma roberts, Lea Michele, Jamie Lee Curtis, Abigail Breslini gwiazdy tej chwili, takie jak Ariana Grande oraz Nick Jonas. Ale w przeciwieństwie do wrogości fikcyjnego lidera stowarzyszenia Kappa Kappa Tau Chanel (Roberts), królowe są definicją BFF IRL.
„Wszyscy jesteśmy tak różni, ale tak dobrze się dogadujemy, wszyscy bardzo się równoważymy i wszyscy są tacy zabawni. To jak zabawne mieć wszystkich w jednym pokoju” – powiedział Roberts W stylu ostatniej nocy w Los Angeles na premierze niebawem hitu Fox show. „Nikt nie może sprawić, że się zamkniemy, kiedy jesteśmy wszyscy razem. Budzimy się rano, idziemy na plan i myślimy: „Kto robi twoją torbę? Kto robi twoje buty? Kto robi twoją sukienkę? Skąd to jest?” i wszyscy mówią: „próba! Robimy próby!”
Istnieje wyraźna więź między matką Curtis a obsadą, z Keke Palmer zauważając, że „nie dusi ani nie bombarduje cię radą, ale udziela jej tak, jak ciotka” i
Niecy Nash dodając, że stali się „bardzo szybkimi przyjaciółmi”. Ale pomimo ich bliskich więzi, to relacje między 20-kilkuletnimi gwiazdami wyraźnie wykraczają poza harmonogram produkcji.„Uwielbiamy chodzić na kolację. W Nowym Orleanie jest tak wiele świetnych miejsc do jedzenia, więc ja i Billie [Lourd] zawsze szukamy najlepszego talerza serów w całym Nowym Orleanie” – mówi Roberts o ich wycieczkach. „A ja i Lea [Michele] ćwiczymy razem pilates tak często, jak tylko możemy – to naprawdę fajna grupa”. Królowe Krzyku premiery dziś wieczorem o 20:00 ET na Fox.