Marcia Kilgore może poświęcić część swojego mózgu wyłącznie na wprowadzanie marek kosmetycznych, ale przypisuje to czemuś mniej naukowemu – słuchaniu, rozwiązywaniu problemów i pracy jak pies.

Pracując jako kosmetyczka w Nowym Jorku i słuchając zapotrzebowania swoich klientów na wysokiej jakości pielęgnację skóry i skarg na stres, Kilgore urodziła rozkosz, niezwykle udana linia produktów do pielęgnacji skóry znana z kiczowatych, przypominających spa produktów. Później faktycznie rodząc, wypuściła na rynek markę Bath and Body Mydło i Chwała w UK. Jej najnowsze przedsięwzięcie kosmetyczne nosi nazwę KOSMETYCZKA, a wszystko sprowadza się do dostarczania klientom produktów luksusowych bez narzutów cenowych.

Porozmawialiśmy z Kilgore, samozwańczą przedsiębiorcą seryjnym, aby dowiedzieć się więcej o jej początkach w dziedzinie piękna, jej wnikliwym wnikliwości w tworzeniu marek i jej kolejnym dużym projekcie.

Opowiedz nam o tym, jak zacząłeś swoją przygodę z urodą.

Jako nastolatka miałam super tłustą skórę i nic, czego próbowałam, nie pomogło mi. Bez nadtlenku benzoilu, bez morelowych peelingów do twarzy, bez pary, bez modlenia się do bogów czystej twarzy. Nic. Więc kiedy przeprowadziłam się do Nowego Jorku, aby iść na uniwersytet, gdy miałam 18 lat (co nie wyszło, kiedy moja pożyczka studencka przepadła) i moja skóra pogorszyła się w wyniku mojego trening personalny poboczny, postanowiłem naprawić własną twarz i zapisałem się na kurs estetyki w ówczesnej Akademii Christine Valmy na 28 i 5 ulicy Aleja. To zadziałało dla mnie i zainspirowało mnie, aby pomagać innym ludziom mieć piękną skórę.

POWIĄZANE: Ta szalenie popularna marka kosmetyczna zakazała ponad 1500 składników ze swoich produktów

Czy zawsze interesowałeś się pięknem?

Co jest zabawne? Nie kochałam chemii w liceum, ale chemię kosmetyczną? Składniki? Emulgatory? Humektanty? Przeciwutleniacze? Czujniki tlenu? Jestem na tym wszystkim. Chcesz, aby więcej kobiet-naukowców? Weź udział w zajęciach z chemii o budowaniu świetnego balsamu do ciała. Jak każdy temat, chodzi o to, jak materiał jest prezentowany, w jakim kontekście, przez kogo.

Zacznij od składników kremu do twarzy, a skończysz na wyleczeniu raka. Ponieważ jak w przypadku każdego tematu, zawsze jest zirytowane, jeśli rozumiesz WIIFY (co w nim jest dla CIEBIE). Dla mnie to, co mnie motywuje, to kariera pełna uszczęśliwiania i uszczęśliwiania ludzi.

Opowiedz nam, jak narodził się pomysł na Bliss.

Byłem zajętym twarzy celebrytów w środku Nowego Jorku, pracowałem 6,5 dnia w tygodniu i prowadziłem własny sklep. Zauważyłem, że tak wiele osób przychodziło na comiesięczne leczenie w stanie absolutnego „nękania”. Jako zespół, mój personel i ja zostaliśmy zarezerwowani z 18-miesięcznym wyprzedzeniem już, więc mój mózg był nastawiony na „rozbudowę” i mieliśmy wspaniałego masażystę, Boba Campbella, który pracował na późną zmianę kilka nocy. tydzień. Jego harmonogram był całkowicie napięty i nie mogliśmy go dostać na tyle nocy, aby zaspokoić popyt. Zdałem sobie sprawę, że nasi klienci nie tylko chcą wspaniałej skóry, ale także chcą czuć się niesamowicie. Chcieli pozbyć się stresu i mieć kilka minut BLISS. A kiedy to słowo uformowało się w mojej głowie, wszystkie włosy stanęły mi na rękach, a reszta to już historia.

POWIĄZANE: Jak założycielka Drybar, Alli Webb, uruchomiła 100 salonów fryzjerskich w ciągu zaledwie 8 lat

Co sprawiło, że chciałeś założyć Soap & Glory? Jak wpadłeś na ten pomysł?

Soap & Glory było hobby. Byłam młodą mamą, sprzedałam kilka ostatnich udziałów w Bliss i potrzebowałam ujścia dla mojego copywritingu i wszystkich innych śmieszne kalambury w mojej głowie i moje pomysły na formuły ze wszystkimi nowymi surowymi składnikami, które widziałem na rynek. Znałem kupca w Harvey Nichols i pokazałem jej kilka kreatywnych tablic, które pokochała. Jako hobby, myśląc, że będzie to dla mnie zajęcie, uruchomiłem Soap & Glory. W ciągu około pięciu lat stała się marką kąpieli i ciała, która zjadła Wielką Brytanię.

Co było najtrudniejsze w uruchomieniu tych dwóch marek?

Płacenie rachunków przez pierwsze trzy lata i zastanawianie się przez cały czas, jak możesz mieć produkt, który tak bardzo kochasz i uważasz, że jest tak niesamowity, ale nadal masz do czynienia z bajglami. Bliss wystartował na długo przed tym, jak zjawisko niskiej zawartości węglowodanów opanowało Amerykę, dzięki Bogu. Kogo stać na białko?

Biznes na początku jest zawsze o wiele trudniejszy niż myślisz. Zbudowanie stałego grona odbiorców lub wystarczająco dużej bazy klientów, aby utrzymać płace, zajmuje lata. Godziny są długie, nie masz hobby, twoje życie towarzyskie często jest do bani i nie możesz nie wątpić w to, co robisz. Ludzie widzą marki i myślą, że odnieśli sukces z dnia na dzień lub widzą post w mediach społecznościowych o produkcie i pomyśl, że sprzedaje się setki tysięcy sztuk lub że każdy, kto zakłada markę, musi robić pieniądze. Najczęściej 95 procent budynków tej marki znajdowało się pod wierzchołkiem góry lodowej.

POWIĄZANE: Dermatolog Olivii Palermo o największym błędzie przeciwstarzeniowym, jaki popełniasz

Zapoczątkowałeś także przystępną cenowo linię kosmetyków o nazwie BEAUTY PIE, która eliminuje marże cenowe spowodowane marketingiem, kontraktami z celebrytami i nie tylko. Jak powstał ten projekt?

Chciałem wyrzucić z przemysłu kosmetycznego wszystkie fałszerstwa. Aby przynieść ludziom całe luksusowe piękno, bez całego luksusowego gówna. Tworzyłam marki i świetnie się bawiłam, szczególnie we wczesnych dniach Bliss, kiedy faktycznie robiłam maseczki i formułowałam produkty zgodnie z warunkami skóry, które widziałam. Wiem, ile naprawdę kosztuje wytwarzanie produktów, jakie cięcie pobierają dystrybutorzy i ile dodaje do produktu sieć detaliczna, marketing celebrytów itp. Po prostu uważam, że to już nie jest sprawiedliwe, ponieważ klienci to ich własne marki. Nie muszą płacić dużo więcej, aby marka zdefiniowała ich tak, jak kiedyś. Dlaczego nie kupić bezpośrednio najlepszych na świecie produktów kosmetycznych w najlepszych cenach?

Wprowadziłeś na rynek trzy odnoszące sukcesy marki kosmetyczne. Jak myślisz, co było naprawdę kluczowe w tym sukcesie?

Pracuje jak pies. Centrum. Poświęcać się. Pokora. Odrabiam zadanie domowe. Czytanie. Ewoluuje. Słucham moich klientów. Łączenie kropek na nowe sposoby. Odkrywanie wątpliwości. Zawsze otwarty. Prowadzenie postępów. Nie będąc defensywnym. Posiadanie dobrego poczucia humoru. I utrzymywanie tego PRAWDZIWEGO.

Co dalej?

Chcielibyśmy, aby BEAUTY PIE stała się Amazonką urody wysokiej jakości bezpośrednio z fabryki, bez pośredników i narzutów. Tak dużo się uczę. Nie miałem w mózgu miejsca na „następne”. W listopadzie wprowadzamy na rynek zapach, ale stworzony przez jednego z największych nosów świata. Więc skupiając się na teraźniejszości. To byłby następny!