jako Betty Cooper w CW Riverdale, Lili Reinhartpostać mogła przejść od uratowania swojej rodziny przed kultowym przywódcą Farm, Edgarem Evernever jednego tygodnia, do dołączenia do Junior FBI Training Program prowadzony przez jej przyrodniego brata Charlesa innego i odkrywanie genów seryjnych morderców Następny.

Jednak w jakiś sposób, podczas całego cotygodniowego zamieszania, charakterystyczne fryzury i makijaż dziewczyny z sąsiedztwa Betty pozostają spójne. Jej charakterystyczny wysoki kucyk nigdy nie gubi się we włosach, a jej delikatny, subtelny makijaż, stworzony przez samą aktorkę, nigdy nie wygląda na rozmazany ani ciastowaty.

Widząc, że Reinhart robi swój własny makijaż na potrzeby serialu, było tylko kwestią czasu, zanim wyląduje na kontrakcie kosmetycznym z główną marką makijażu – i ten czas nadszedł.

POWIĄZANE: Lili Reinhart pokazuje swoje naturalne loki na Instagramie

Tej jesieni Reinhart został nazwany Nowy ambasador gwiazd CoverGirl, a pierwsza kampania gwiazdy dla marki jest już dostępna. Reinhart fronty

click fraud protection
Kolekcja Clean Fresh CoverGirl, gama wegańskich produktów do makijażu z przezroczystymi, naturalnymi wykończeniami, w tym podkład, rozświetlacz, kremowy róż i olejek do ust.

Świętując kolekcję na inauguracji w Los Angeles, Reinhart wskoczył do telefonu z W stylu aby poinformować nas o jej podstawowych produktach do makijażu i o tym, jak robi makijaż na planie.

Tutaj Reinhart opowiada o trendach w makijażu z początku XXI wieku, obejmując jej naturalne loki, nadchodzącą książkę poetycką i wiele innych.

Ostatnio tweetował o śnie, który miałeś, w którym kończy się świat i nie masz przy sobie swoich kosmetyków. Jakie produkty są niezbędne w Twojej rutynie?

Mam piankę na receptę, której używam, gdy dostaję wyprysków torbielowatych. Śniło mi się, że o tym zapomniałem i byłem jak, oh mój Boże, co mam zrobić?? Do makijażu zdecydowanie potrzebuję kredki do brwi, ponieważ jest to produkt, którego stale używam. Moim ulubionym jest CoverGirl Easy Breezy Brow w odcieniu Soft Blonde. Chwyć za kredkę do brwi i środek do pielęgnacji skóry na trądzik wraz z kremem nawilżającym i jestem gotowa na koniec świata.

Robisz własny makijaż na Riverdale i zrobiłeś też swoje dla Naciągacze. Jak po raz pierwszy nauczyłeś się robić makijaż?

Nauczyłam się robić makijaż, gdy miałam około 15 lat. Cóż, wtedy zacząłem to robić dobrze. Zacząłem oglądać samouczki makijażu, gdy miałem 14 lat, aby dowiedzieć się, jak ukryć swój trądzik, a także próbowałem eksperymentować z cieniami do powiek. Ale naprawdę stałam się lepszą wizażystką po tym, jak zaczęłam robić własny makijaż na planie. Do Naciągaczeto było zabawne, ponieważ miało wyglądać źle, a ja robiłem rzeczy, których normalnie bym nie robił. Użyłem naprawdę jasnego kobaltowego kredki do oczu na całych powiekach i bawiłem się over-the-top bronzerem.

W przypadku Betty używam gąbki do makijażu, aby nałożyć podkład i zrobić róż Juliet. używam mojej CoverGirl Ekshibicjonistyczny tusz do rzęs dla występu; Lubię tusz do rzęs zwiększający objętość i ten jest naprawdę dobry. Czasami dodam kilka pojedynczych rzęs, ale staram się, aby było to naprawdę proste. Kiedyś robienie makijażu zabierało mi dużo więcej czasu, ponieważ byłam trochę bardziej szczegółowa, ale teraz po prostu go nakładam i robię to naprawdę szybko.

POWIĄZANE: Lili Reinhart odmówiła noszenia tego trendu 2013 w Naciągacze

ten Naciągacze wygląd to bardzo wczesne lata 2000. Do jakich trendów kosmetycznych z tej dekady chciałabyś wrócić i czego nigdy więcej nie nosiłabyś na sobie?

Wtedy jeszcze nie odkryłam, że napinanie linii wodnej czarnym eyelinerem nie wygląda na mnie dobrze. Kiedyś używałam granatowego eyelinera na mojej linii wodnej i to po prostu sprawiło, że moje oczy wyglądały na znacznie mniejsze. To naprawdę nie robiło dla mnie nic dobrego. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, na pewno bym to zmienił.

Kiedy byłam w piątej klasie, często używałam brokatowych cieni do powiek i uwielbiałam błyszczące, odważne kolory. Myślę, że makijaż ma teraz taki moment, w którym ludzie używają tak odważnych kolorów i eksperymentują z różnymi teksturami na oczach, takimi jak brokat, a nawet przyklejają iskierki do twarzy. Myślę, że to takie zabawne i byłabym na tym wszystkim, gdy miałam 13 lat i po prostu eksperymentowałam z makijażem. To trend, który naprawdę doceniam i myślę, że obecnie ludzie są w tym tak utalentowani.

Tego lata pokazałaś fanom swoje naturalne loki na Instagramie i zaczęłaś nosić kręcone włosy na czerwonym dywanie. Co sprawiło, że poczułeś, że to właściwy czas, aby zacząć przytulać swoje loki?

Nie próbowałem tego celowo ukrywać, ale myślę, że było to coś, co moim zdaniem niekoniecznie wyglądało na mnie dobrze lub wymagałoby dużo pracy, aby dobrze wyglądać. W ciągu ostatnich kilku lat zaczęłam poważnie podchodzić do pielęgnacji włosów, ponieważ moje włosy były bardzo zniszczone od ciągłego podkreślania i stylizacji na gorąco. Uważam, że im mniej stylizacji na gorąco muszę wykonać, tym lepiej. Więc naprawdę doceniam moje naturalne loki i robię jak minimalną stylizację na gorąco z moimi włosami. I tu właśnie pojawiły się loki.

Twój pierwszy tomik poezji Lekcje pływania wychodzi tej wiosny. Jaką rolę odegrały twoje osobiste doświadczenia w kształtowaniu pisania twojej książki i czy podzieliłeś się swoją poezją z każdym, kto ją zainspirował?

Zdecydowanie podzieliłem się moją poezją z kilkoma osobami, które ją zainspirowały, ale w większości jest to po prostu prywatna. Pisałem wiersze jako sposób przetwarzania moich emocji, ale często poezja przychodziła do mnie z uczucia. Uczucie skłoniłoby mnie do stworzenia historii, która pomogłaby przetłumaczyć to uczucie. Chcę myśleć o mojej książce jak o trochę fikcji. Odczułem wszystkie te uczucia i emocje, ale nie wszystkie są moimi osobistymi doświadczeniami. Czasami emocje można budować i wyolbrzymiać poprzez opowiadanie historii i tak właśnie robią niektóre wiersze.

WIDEO: Ta maska ​​do terapii światłem jest jednym z najlepiej sprzedających się produktów do pielęgnacji skóry Dermstore

Jak zdecydowałeś, które wiersze umieścić w książce?

Szczerze mówiąc, kiedy zdałem sobie sprawę, że może powinienem zrobić książkę, miałem tylko zbiór około 60 lub 70 wierszy. Po prostu siedzieli w moim e-mailu lub w moich notatkach w telefonie. W ciągu kilku miesięcy ich edycji, znalezienia redaktora i pracy nad samą książką, dodałem 30 kolejnych. Mimo że moja książka jest już gotowa do publikacji, już pracuję nad kolejną. To nie tak, że nawet nad tym pracuję, po prostu ciągle piszę i piętrzą się. Mam nadzieję, że jeśli moja pierwsza książka wypadnie dobrze, będę mógł kontynuować.