Kate Middleton i książę William mieli data dzienna na Wimbledonie wczoraj i ubrali się na tę okazję w pasujące do siebie niebieskie komplety. Zdaniem ekspertów ich skoordynowane stroje mogą wskazywać na coś więcej niż tylko wspólne upodobanie do pasteli, ponieważ para może wysyłać podprogową wiadomość o swoim statusie związku.
Po tygodniach plotki, że William oszukiwał Kate z Rose Hanbury — sąsiadką pary na wsi — strój do oglądania tenisa z Cambridge dowodzi, że ich więź jest silniejsza niż kiedykolwiek. Ponieważ najwyraźniej za fenomenem ubierania się par kryje się nauka.
„Zwykle chcemy dopasować się do osoby, z którą się spotykamy” – mówi dr Nikki Goldstein Poczta Huffington w Australii. „Tak, wszyscy jesteśmy wyjątkowi, ale chcemy, jako para, wyglądać na zjednoczonych i jakbyśmy „pasowali”. Dostosowujesz się do środowiska, w którym się znajdujesz, więc to tylko naturalne, że kiedy spotykasz się z kimś, nawet automatycznie bez wiedzy, zaczniesz zmieniać swój styl tak, że wtapiasz się w im."
Jeśli to nie jest wystarczający dowód na to, że ta dwójka jest w sobie zakochana po uszy, spójrz na ich chemię poza boiskiem.
„Odległość ciała i bezdotykowe zachowanie połączone z intensywnym i wzajemnym spojrzeniem w oczy oraz szerokimi, rozbawionymi uśmiechami sugerują silne więzy przyjaźni, a także ich więzi jako małżeństwa” – wyjaśniła ekspertka od mowy ciała, Judi James do Słońce. Szeroki uśmiech Williama sugeruje, że Kate poprawia jego życie i poprawia mu nastrój”.