W naszej nowej kolumnie w październikowym wydaniu InStyle, w kioskach, nawiązaliśmy współpracę z organizacją non-profit Jestem tą dziewczyną. Chcemy szczerze rozmawiać z celebrytami o problemach wpływających na samoocenę dziewcząt. Ten miesiąc Mindy Kaling rozmawia ze współzałożycielką I Am That Girl, Emily Greener, o zaletach nadwrażliwości, wadach przedzieranie się przez gimnazjum i dlaczego wyrażanie pewności siebie jest czasem ważniejsze niż bycie zawsze w 100 procentach prawidłowy.
Zaktualizowano 18 września 2015 o 5:30 rano
Wszyscy znamy ludzi, którzy są „gwiazdami stylu”. Ale to, o czym chcemy dzisiaj porozmawiać, to pojęcie wewnętrznego styl – cechy, które sprawiają, że czujesz się wyjątkowo i pięknie, a które nie mają nic wspólnego z wyglądem zewnętrznym wygląd zewnętrzny. Gdybyś mógł wymienić swoje największe niewidzialne akcesorium, co by to było?
Myślę, że dla mnie jest to społeczne IQ, spostrzegawczość tego, jak ludzie się czują w sytuacji społecznej. Byłem nadwrażliwym dzieckiem – jednym z tych dzieciaków, które po prostu myślały, że wszyscy ich osądzają i nienawidzą. Większość znanych mi osób, które doświadczyły tego jako dzieci, zostaje pisarzami. Znajdują kreatywne sposoby, w których mogą wykorzystać tę [wrażliwość] – to trochę jak prezent, który otrzymują w późniejszym życiu.
Nastąpił duży nacisk na czerwony dywan ostatnio, aby „prosić ją o więcej”. Jako scenarzystka, producentka i aktorka, co sądzisz?
Kiedy jestem na rozdaniu nagród – gdzie każda osoba spędziła właśnie trzy godziny, przygotowując się i zakładając restrykcyjną bieliznę – nie oczekuję tak naprawdę prowokujących do myślenia pytań. Powiem tak: W wywiadach, których nie ma na czerwonym dywanie, chciałbym, żeby ludzie pytali mnie o proces pisania, o jak tworzymy postacie w serialu, jak to jest pisać książkę kontra scenariusz lub esej kontra stand-up komedia. To dla mnie bardzo interesujące. Ale zamiast tego często pytają mnie o zaufanie… Ludzie, zwłaszcza w mediach, są bardzo podejrzliwi wobec kobiet, które nie nienawidzą siebie. A tak przy okazji, jestem rozpaczliwie neurotyczny. Za bardzo dbam o to, co wszyscy o mnie myślą. Ale w wywiadach nie jestem jak, co dwie sekundy, niedowierzający [co do mojego sukcesu]. Nie biję się ani nie przepraszam. Gdybym był mężczyzną, nikt nigdy nie powiedziałby: „To dziwne, że masz tę pracę”. Ale kiedy jesteś Hinduską, ludzie mówią: „Czy nie jesteś zdumiony?”
Jak zmieniło się twoje spojrzenie na samoocenę, odkąd byłeś, powiedzmy, w gimnazjum?
Kiedy byłam młodsza, rządziło mną zwątpienie w siebie, co uważam za naturalne, bo nie wiedziałam, w czym jestem dobra. Kiedy się starzejesz, zaczynasz dostrzegać, że świat ceni coś innego niż bycie konwencjonalnie ładnym lub dobrym w sporcie.
„Kiedy byłem młodszy, rządziło mną zwątpienie w siebie, co moim zdaniem jest naturalne”. @mindykaling do @iamthatgirl w nowym @instyle
Czy w dzisiejszych czasach nadal zmagasz się z uczuciem zwątpienia w siebie?
Och, absolutnie. Moi przyjaciele wyśmiewają się z mojego niepokoju na imprezach. Mam 36 lat i kiedy wiele osób w twoim kręgu ma dzieci lub jest w związku małżeńskim, a ty nie, może to być bardzo onieśmielające. Sposób, w jaki sobie z tym radzę, polega na tym, że staram się zmienić sposób myślenia: OK, wszystko będzie dobrze dla skryptu. Mam szczęście, że jestem pisarzem.
Jak myślisz, co sprawia, że jesteś świetnym liderem?
Przekonałem się, że zdecydowanie i pewność siebie są naprawdę ważne, czasami nawet bardziej niż poprawność. Jestem winny przemyślania rzeczy, ale zdałem sobie sprawę, że zatrzymanie tego dla siebie pomogło mi w sukcesie jako lidera.
Gdybyś mógł dać każdej dziewczynie na świecie jedną radę, co by to było?
Nigdy nie rób sobie nagich zdjęć.
Bądź tą dziewczyną! Podziel się z nami gramem lub tweetem i @iamthatgirl powiedz, jak rozbujasz swój #InnerStyle (pewność siebie, współczucie, poczucie humoru, inteligencja), aby mieć szansę na pojawienie się na instyle.com/iamthatgirl.