Alexander Skarsgärd mógł przedstawiać agresywnego męża on Wielkie małe kłamstwa, ale w prawdziwym życiu aktor otwarcie mówi o swoim wsparciu dla kobiet.
W rozmowie z Elle Wielka Brytania, zdobywca Emmy opowiada o uprzedzeniach związanych z płcią w przemyśle rozrywkowym oraz o tym, czego nauczyły go kobiety, z którymi pracował w kilku projektach.
„Istnieje podwójny standard [w przemyśle filmowym]. Zauważyłem to z moimi przyjaciółmi aktorkami. I to jest obrzydliwe. To nie jest problem charakterystyczny dla Hollywood” – powiedział. „Myślę, że widzisz to w wielu zawodach, gdzie mężczyźni u władzy myślą, że mają prawo. Więc te kobiety są bardzo odważne, aby o tym mówić i wierzę, że to zasadniczo zmieni sytuację”.
Następnie podzielił się tym, jak jego pochodzenie kulturowe ukształtowało jego punkt widzenia. „Jestem w 100 procentach feministką. Szwecja jest bardzo postępowa. Jeśli chodzi o równe prawa, myślę, że wyprzedza większość krajów” – powiedział.
Na Złote Globy 2018Skarsgärd podziękował kobietom z
Wielkie małe kłamstwa podczas przyjmowania nagrody za najlepszą kreację aktora w roli drugoplanowej w serialu, serialu limitowanym lub filmie wyprodukowanym dla telewizji.POWIĄZANE: Meryl Streep dołącza do Big Little Lies w sezonie 2 i oszałamia nasze umysły
„Jestem tu dziś wieczorem, ponieważ miałem przywilej pracować z grupą niezwykle utalentowanych kobiet” – powiedział, wołając Liane Moriarty, autorkę książki Wielkie małe kłamstwa, a także zagra Nicole Kidman. – Nicole, kocham cię. Dziękuję za uczynienie z tego najwspanialszego doświadczenia w mojej karierze.”
Na Twitterze aktor został skrytykowany za to, że nie zdecydował się omawiać agresywnego zachowania swojej postaci, zwłaszcza w następstwie ruchu #MeToo i Time's Up.
Jego ostatnie słowa komentarzy to krok w bardziej progresywnym, otwartym kierunku.