Britney Spears ponownie wypowiada się przeciwko paparazzi. Piosenkarka „Toxic”, która obecnie spędza wakacje ze swoim chłopakiem Samem Asghari na Hawajach, napisała do Instagram domagając się, by paparazzi zostawili ją w spokoju.

„Więc bycie tutaj, na Maui, jest teraz dość szalone… papużki wiedzą, gdzie jestem, i to naprawdę nie jest zabawne !!!” Napisała wideo, które jest ustawione na piosenkę Lily Allen „Fuck You”. „To dość trudne idę gdziekolwiek, bo te głupie miny ciągle wyskakują, żeby zrobić mi zdjęcie 📸 🙄 … ale nie tylko robią mi zdjęcie… zniekształcają moje ciało i mieszają z obrazem i to jest krępujące 😬😳🙃!!! Wiem, że moje ciało nie jest idealne, ale zdecydowanie NIE wyglądam tak, jak mnie przedstawiają. To niegrzeczne i wredne, więc papuzi uprzejmie PIEPRZYJ SIĘ I ODBIJAJ SIĘ 💋💋💋 !!!"

Spears i Asghari zostali zauważeni, jak wsiadają na pokład prywatnego samolotu do Maui 24 czerwca, po złamanym sercu Spear zeznania w sprawie konserwatorskiej, gdzie ujawniła opinii publicznej nowe informacje o swoim konserwatorium, nazywając to nadużyciem.

click fraud protection

POWIĄZANE: Britney Spears była podobno „bardzo nerwowa” przed wystąpieniem w sądzie

„Powiedziałam światu, że jestem szczęśliwa i w porządku” – powiedziała. „Jestem przerażony. Nie jestem szczęśliwy, nie mogę spać… po prostu chcę odzyskać moje życie”.

Ujawniła też, że w ramach konserwatorstwa nie wolno jej usuń jej wkładkę.

„Mam teraz wkładkę domaciczną w moim ciele, która nie pozwoli mi mieć dziecka, a moi konserwatorzy nie pozwolą mi iść do lekarza, aby ją wyjąć” – ujawniła. „Chcę móc wyjść za mąż i mieć dziecko”. Dodała, że ​​chce tylko odzyskać swoje „życie” i pozwolić sobie na proste rzeczy, takie jak jej chłopak, który ją wozi.

Kontynuowała: „Ta konserwatorium wyrządza mi więcej szkody niż pożytku. Zasługuję na życie. Pracowałem całe życie. Zasługuję na dwu-, trzyletnią przerwę i robienie tego, na co mam ochotę…. Jestem zmęczony samotnością. Zasługuję na takie same prawa jak każdy, mając dziecko, rodzinę, cokolwiek z tych rzeczy i jeszcze więcej”.