Okazuje się, że faktycznie mam coś wspólnego z Megan Fox (i tak jest nieuznanie dla sześciocalowych szpilek). Fox i ja boimy się latania, ale jako pracująca aktorka jest oczywiście zmuszona stawić temu czoła częściej niż ja. Jej lekarstwo? Klasyczny Britney Spears.

Kiedy była na wybrzeżu, mieszkała w Los Angeles i pracowała w Nowym Jorku, Fox powiedziała, że ​​będzie musiała latać co cztery dni. „Pomyślałam, że teraz przesuwam statystyki, ponieważ tak często latam” – powiedziała Kelly Clarkson, kiedy pojawiła się w talk show piosenkarza. „I stąd wziął się strach, ponieważ jest tak, że jeśli latasz dwa razy w roku, jesteś dobry, ale nie, jeśli latasz dwa razy w tygodniu”.

W obliczu turbulencji Fox radziła sobie, grając muzykę, za którą wiedziała, że ​​„nie umrze” – czyli Britney.

Megan Fox, Britney Spears

Megan Fox, Britney Spears

| Źródło: Rodin Eckenroth/Getty Images, J. Merritt/Getty Images dla GLAAD

Tak, to jest prawo wszechświata, że ​​nie można zginąć, strzelając „Lucky”...

Fox następnie podzieliła się swoim najlepszym wrażeniem na temat ikony popu, włamując się do refrenu „Nie jestem dziewczyną, jeszcze nie kobietą”.

click fraud protection

„To nie jest ścieżka dźwiękowa do mojej śmierci” – stwierdził śmiertelnie Fox. Potem ups, zrobiła to ponownie (przepraszam) i wrzuciła idealnie nosowe „Och kochanie, kochanie” do rozmowy.

„Nie spotkasz Boga w stylu„ Och kochanie, kochanie ”, a potem umrzesz i poznasz wszystkie tajemnice wszechświata w tym momencie” – wyjaśniła. Tak to jest nauki ścisłe.

POWIĄZANE: Wygląd marynarki bez spodni Megan Fox to nastrój po kwarantannie

Inne zatwierdzone przez Fox listy odtwarzania podczas lotu to wszystko, co Backstreet Boys lub „It's Raining Men” – „Nikt nigdy nie umiera na tę piosenkę”, żartobliwie zapewniała widzów.

Fox dostarczył również artystę, którego poleciłaby usunąć z rotacji.

„Możesz założyć coś takiego jak Kansas, a potem 'Dust in the Wind' wchodzi w tasowanie, a potem możesz zejść z tą piosenką. Więc to nie powinno być w ogóle dozwolone w samolotach”.

Słowa, którymi należy żyć (i miejmy nadzieję, że nie umrzeć?).