W tej cotygodniowej funkcji, InStyle Dyrektor Wiadomości Modowych Eric Wilson dzieli się swoją ulubioną modową chwilą tygodnia i wyjaśnia, w jaki sposób może to ukształtować przyszłe style. Szukaj tego w każdy piątek w Co jest teraz.

Chwila: Piętrowy dom Schiaparelli w poniedziałek zaprezentował swój pierwszy od 60 lat pokaz haute couture w Paryżu ze swoim nowym projektantem, Marco Zanini, dawniej Rochas. Podczas gdy krytyczna reakcja była mieszana („Za dużo hołdu?” zapytał Long Nguyen na Fashionista.com; „...projektant, który rozumie tempo życia współczesnej kobiety” napisał Suzy Menkes w Międzynarodowy New York Times), program ponownie umieścił Schiaparelli na mapie mody. Po wystawie Metropolitan Museum of Art, która połączyła Elsę Schiaparelli z Miuccia Prada dwa lata temu i Christian Lacroixzaprojektowaną w zeszłym roku kolekcję kapsułową, Zanini postanowił ożywić markę dla współczesnej publiczności na największej scenie mody.

Dlaczego to jest wow: Elsa Schiaparelli słynęła z „szokujących” kolaboracji modowych z artystami surrealistycznymi w latach 30.

click fraud protection
duży czerwony homar namalowany na nim przez Salvadora Dali w 1937 roku – więc Zanini zaczął od pytania, czy dzisiaj nadal można szokować. „Nikt nie może być już zszokowany, ponieważ przeszliśmy przez tak wiele rzeczy” – powiedział. „Jednak zobaczenie czegoś pięknego może być szokujące, jak zaskoczenie”.

Piękno tkwiło w szczegółach. Widząc projekty z bliska w atelier Schiaparelli na Place Vendome, uderzyło mnie, że kunszt kryjący się za kolekcją był niemal zaskakujący, np. zielony operowy płaszcz z ręcznie wycinanych aksamitnych liści figowych umieszczonych wzdłuż jego brzegów lub biaława szyfonowa sukienka w kropki, na której każda kropka była indywidualnie malowane (na zdjęciu). Pomysłem na tę sukienkę był „la plui de Paris”, czyli paryski deszcz, więc kurtka w kolorze kości słoniowej, którą Zanini zaprojektował do noszenia, miała niesamowicie bufiaste białe rękawy wykonane z jedwabnego gazaara, aby wyglądać jak chmury. Jedną z niespodzianek Zaniniego było to, że pozornie proste kurtki były odwracalne, dzięki czemu ich dyskretne podszewki z haftem piórowym można było również nosić upierzeniem na zewnątrz.

A w dodatkach było jeszcze wiele innych lekceważących mrugnięć, w tym cudowne kapelusze wykonane przez Stephena Jonesa (jeden była tiara z gwiazd w kształcie Wielkiej Niedźwiedzicy, gra na znamię Schiaparelli) oraz biżuteria stworzona przez Maison Gripoix. Schiaparelli, w przeciwieństwie do wielu projektantów, nie miał charakterystycznego kwiatu. Zanini wybrał więc muchołapkę Wenus na pierścionki i broszkę wykonaną z mosiądzu i stopionego szkła, jedną z mosiężną muchą w uchwycie.

Ucz się więcej: Poznaj historię Schiaparelli dzięki sprytnym zdjęciom i animacjom na Schiaparelli.comlub ponownie odwiedzić wystawę Metropolitan Museum of Art, „Schiaparelli i Prada: niemożliwe rozmowy”. JESZCZE: • Najbardziej nieoczekiwany trend, jaki widzieliśmy na paryskim tygodniu modyMotyle rządziły wybiegiem na pokazach modyAlert Tygodnia Mody: Trener dołącza do akcji