W dzisiejszych czasach wydaje się, że prawie każdy celeb z ułożoną stroną IMDB i sporym obserwowaniem na Instagramie ma linię modową. Ale dekady wcześniej Jessica Simpson opanował rynek na platformach typu peep-toe i Kate Hudson położyła swój znaczek na spodniach do jogi, była Jaclyn Smith.
Po jej sukcesie jako jednej z oryginalnych Aniołki Charliego w latach 70. Smith była gwiazdą marki OG, stając się jedną z pierwszych aktorek, które wprowadziły na rynek tytułową kolekcję mody dla dużego amerykańskiego detalisty (jej linia hitu Kmart w 1985 r.), i to bardzo udany.
Teraz, 33 lata później, Smith wciąż masowo produkuje klasyki w szafach, a ponad 100 milionów kobiet kupiło coś, co nosi jej imię.
Choć może wydawać się, że aktorka nie ma nic przeciwko, by teraz zanurzyć się w świecie handlu detalicznego, Smith mówi, że faktycznie odradzano jej to w latach 80-tych. „W tym czasie miałem już umowę z Max Factor, a oni nie chcieli, abym zajmował się linią z Kmart, ponieważ powiedzieli, że to nie jest mój klient” – mówi Smith.
W stylu. „Więc faktycznie odmówiłem im, gdy po raz pierwszy do mnie przyszli. Dopiero na drugim spotkaniu usiadłem i pomyślałem: „Wiesz co? Naprawdę chcę to dla mnie zrobić”. Nie wziąłem tego na siebie, aby zmienić karierę lub zarobić dużo pieniędzy. Po prostu myślałem, że to będzie trudne.”Dla Smith, która była modelką przed swoim wielkim przełomem Aniołki Charliegokolekcja była okazją do bycia czymś więcej niż tylko twarzą marki. „Jeżeli nie mogłam powiedzieć, że musi tu być zawieszka albo pomóc w tworzeniu takich rzeczy, jak reklamy i reklamy prasowe, to nie chciałam tego robić” – mówi. „Ale Kmart dał mi nieograniczoną swobodę tworzenia i projektowania rzeczy, które naprawdę chciałbym nosić”.
Smith dostrzegł także lukę w branży, jeśli chodzi o piękne, niedrogie ubrania. „Zdałem sobie wtedy sprawę, że na rynku masowym istnieje zapotrzebowanie na modę” – mówi Smith, której kolekcja jest obecnie sprzedawana również na Sears. „Nie każdego stać na wyjście i zapłacenie tysiąca dolarów za bluzkę, wiesz? Dlatego położyliśmy nacisk na klasyczne, czyste linie, które kobiety mogą nosić na co dzień, i to po prostu zadziałało”.
Dziś 72-letnia gwiazda uważa, że jej biznesy są tak samo ważną częścią jej spuścizny, jak jej aktorstwo. “aniołki Charliego dał mi poczucie samookreślenia ze względu na sukces serialu” – mówi. „To rzadki dar być częścią czegoś, o czym wciąż rozmawiamy i wymyślamy na nowo ponad 30 lat później. Czy bez tego miałabym okazję zrobić linię modową? Może nie. Ale tak czy inaczej, jestem wdzięczny. Uwielbiam wyzwanie, jakim jest zmieszanie tych dwóch”.
Co więc sądzi Smith o wszystkich gwiazdach, które przekształciły się w projektantów, którzy poszli w jej ślady? „Jest wielu ludzi, którzy robią to dobrze” – mówi. „Ale nie możesz tego zadzwonić. Twoja praca musi być autentyczna, ponieważ w przeciwnym razie klient ją odbierze.”
Kontynuuj przewijanie, aby uzyskać więcej informacji od Smitha.
POWIĄZANE: Olivia Munn kiedyś pracowała w Burger King i to było niesamowite
W swojej pierwszej pracy… „Moja pierwsza płatna praca, co dziwne, była tancerką na pokazie mody w domu towarowym w Houston w Teksasie. Miałem tylko około 14 lat. Nie sądzę, że zarobiłem dużo pieniędzy, ale z pewnością dobrze się bawiłem”.
O rozwijaniu silnej etyki pracy… „Zawsze lubiłem pracować. Nie chodziło jednak tylko o zarabianie pieniędzy, ale bardziej o ukończenie czegoś. Kiedy zaczynałem swoją karierę zawodową w Nowym Jorku, robiąc reklamy, zarabianie własnych pieniędzy dało mi poczucie pewności siebie i poczucia własnej wartości. Byłem dumny, bo robiłem to sam i nikt mi nie pomagał”.
O tym, jak zacząć w świecie rozrywki… „Po ukończeniu szkoły średniej w Houston poszedłem na Trinity University na rok, a potem w końcu przekonałem mojego tatę, by pozwolił mi podążać za moimi pasjami w Nowym Jorku – oczywiście z pewnymi zasadami, których przestrzegałem. Moi rodzice zawsze martwili się, że jestem w wielkim mieście, chcieli mnie na ulicy. Więc pojechałem do Nowego Jorku, zacząłem modelować i to był inny cały świat. Dziś trzeba mieć menedżera lub agenta, żeby dostać się na przesłuchanie do czegoś, ale wtedy były papiery o nazwie Słuszność oraz Za kulisami to zawierałoby listę, co było otwarte. Wiedziałem, że to miejsce, które pomoże mi w karierze”.
O tym, co kupiła ze swoim pierwszym Aniołki Charliego wypłata… „Do dziś pamiętam, że kupiłem do naszego domu zestaw do herbaty z gruzińskiego srebra. I nadal mam go na bocznej desce. I nadal to kocham. Dom to moje ulubione miejsce. A jeśli jestem w czymkolwiek ekstrawagancki, to będą to rzeczy dla domu. Nieustannie zmieniam swój dom w nowy sposób”.
O najlepszej radzie finansowej, jaką kiedykolwiek otrzymała… „Mój sukces z Aniołki Charliego nie zmieniłem mojego spojrzenia na pieniądze, ponieważ nadal podążałem za tym, czego nauczyli mnie moi rodzice, zwłaszcza mój tata. Zawsze mówił: „Myśl z wyprzedzeniem. Miej plany tworzenia kopii zapasowych. Otaczaj się mądrymi ludźmi”. Ta rada pozostaje we mnie do dziś. Zainwestowałem wcześnie. Nigdy nie byłem nieostrożny ani ekstrawagancki, kiedy nie mogłem być. Nie żyłem ponad stan.”
Jak Aniołki Charliego zmieniła swoje życie… „Myślę, że stanie się sławnym z konkretnego programu i stanie się powszechnie znanym nazwiskiem może w pewien sposób oddzielić cię od życia i przyjaciół. Zabiera całą twoją anonimowość. Ludzie czują, że znają cię blisko i nigdy cię nie spotkali. Mimo to jestem bardzo wdzięczny za ten występ. To jest sedno sprawy”.
O tym, jak wybiera możliwości biznesowe… „Idę z tym, co mnie pasjonuje. I jest ciągła wymiana z moim mężem [Bradem Allenem]. Ma analityczny umysł i jest świetny w biznesowej części tego. Jest także chirurgiem pediatrycznym, dlatego stworzył moją linię kosmetyków do pielęgnacji skóry, Jaclyn Smith Beauty. Był w stanie wziąć to, czego używałem przez 40 lat na moją skórę i poprawić ją, co jest niesamowite. Każdy wybór jest również osobisty. Stworzyłam linię peruk, z której jestem bardzo dumna. Przez całą karierę nosiłem peruki, jak w Jacqueline Bouvier Kennedy oraz Florence Nightingale. Wtedy, jako osoba, która przeżyła raka piersi, wiedziałam, jak ważne są peruki również w inny sposób”.
O tajemnicy sukcesu… „Nigdy nie wiedziałem, że moja kariera pójdzie tą ścieżką. Jestem typem osoby, która nie dokonuje projekcji. Sukces polega na ciężkiej pracy, odrabianiu lekcji i otaczaniu się silnymi, utalentowanymi ludźmi. I nadal ciężko pracuję w moim wieku. Z aniołki Charliego, część zabawy z robienia tego programu polegała na tym, że dziewczyny się dogadywały. W tym programie była więź zabawy i młodości, ponieważ nie wiedzieliśmy, gdzie skończymy. To właśnie sprawiło, że to działało. I myślę, że to też sprawia, że biznes działa. Kiedy masz taką wolność, możesz z nią latać”.
Na jej pójście do popisów…„Zdecydowanie torebki. Powiedziałabym też żakiety, bluzki i swetry, bo zawsze jest mi zimno. A potem w życiu popisuję się wydarzeniami domowymi lub rodzinnymi, czy to rodzinną wycieczką, czy wspólną przygodą. Trudno nie kupić mojej wnuczce wszystkiego. Muszę się powstrzymywać, bo moja córka na to nie pozwoli. Ale trudno nie chcieć dawać, dawać, dawać.”
O spuściźnie Aniołki Charliego… “Aniołki Charliego zawsze będzie zwycięską koncepcją. Nie ma zbyt wielu takich koncepcji w telewizji i filmach, które są wciąż odtwarzane. To świetny komplement dla naszego show. Drew [Barrymore] nakręcił dwa filmy, a teraz robi to Elizabeth Banks i jestem pewien, że się tym zajmuje. Ważny będzie casting i więź dziewczyn. Jeśli trzymają się oryginału, mają wiele zabawnych elementów. Naszym przedstawieniem był eskapizm. Nawet sposób, w jaki Aaron Spelling chciał go sfotografować, był jasny i radosny. Myślę, że potrzebujemy tego więcej.
O oglądaniu powtórek Aniołki Charliego… „Nadal odtwarzają nasz program. Nie widziałem tego, ale obejrzałbym, gdybym to zrobił. Ludzie nadal będą do mnie podchodzić i pytać: „Pamiętasz ten odcinek czy tamten odcinek?”. Mam wszystkie DVD, więc na pewno chcę kiedyś pokazać moją wnuczkę”.