Nie zadzieraj z Chelsea Clinton! Była pierwsza córka i jedyne dziecko prezydenta Billa Clintona i sekretarza stanu Hillary Clinton rozwinęła dość grubą skórę w ciągu swoich 20+ lat w krajowym świetle reflektorów. I jak komik Vanessa Bayer dowiedziała się w Różnorodność„Power of Women” na nowojorskim lunchu w tym tygodniu, obrażać jej matkę i historyczną kanwę prezydencką Hillary? Chelsea nie będzie milczeć.

To wszystko zaczęło się gdy Sobotnia noc na żywo komik Bayer zabrał się do mikrofonu, aby przedstawić osoby uhonorowane wydarzeniem, w tym takie jak Gayle King, Blake Lively i Chelsea Clinton, z okazji Różnorodnośćuznanie ich wkładu filantropijnego na całym świecie.

– Dziś po południu mamy kilka niesamowitych wyróżnień. Jessica Chastain, Gayle King, Blake Lively, Audra McDonald, Tina Knowles, Shari Redstone i Chelsea Clinton”, powiedział Bayer, po czym dodał: „I wszystkie mają jedną wspólną cechę. Żadna z ich mam nie jest prezydentem.

Cholera, Vanesso. Wiesz, że to wydarzenie fenomenalnych osiągnięć niektórych ładnych, odlotowych kobiet, prawda?

click fraud protection

Ale Chelsea, która została doceniona za pracę charytatywną z Sojusz na rzecz zdrowszego pokolenia, organizacja rzecznicza dążąca do wyeliminowania dziecięcej otyłości, nie czuła żartu Bayera. Kiedy więc Chelsea skończyła przemowę, nie mogła się powstrzymać od klaskania w najmądrzejszych, najbardziej wdzięczny, przejmujący sposób możliwy: przypominając nam, że kobieta-prezydent jest nie tylko możliwa, ale nieunikniony.

POWIĄZANE: Chelsea Clinton przyprowadziła swoją 2-letnią córkę do Protest, Bo ona jest tak niesamowita

„Vanesso, być może będziemy mogli dzisiaj powiedzieć w tej sali, że niczyja matka nie jest obecnie prezydentem, ale pewnego dnia czyjaś będzie”.

BUM!

Słowa Chelsea są pięknym echem nadziei wyrażanej przez jej matkę w dniach po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach w listopadzie 2016 roku.

„Wiem, że wciąż nie rozbiliśmy tego najwyższego i najtwardszego szklanego sufitu” powiedziała Clinton w swoim przemówieniu koncesjonowanym. – Ale pewnego dnia ktoś to zrobi – i miejmy nadzieję, szybciej, niż nam się teraz wydaje.

Kto wie? Może tym kimś będzie Chelsea!