Chelsea Clinton ma jeden ugruntowany polityczny rodowód i z pewnością jest szczera, jeśli chodzi o jej własny wartości, więc sensowne jest, aby mama dwójki dzieci często była pytana, czy ma jakieś plany, w które mogłaby się zaangażować Polityka.

„Naprawdę jestem ciągle zaskakiwany opowieściami o tym, jak kandyduję, wypełniam puste miejsce – Kongres, Senat, Rada Miejska, prezydentura” – niedawno Clinton powiedział Różnorodność. „Naprawdę uważam to za dość histeryczne, ponieważ przez całe życie często zadano mi to pytanie, a odpowiedź nigdy się nie zmieniła”.

Ale na wypadek, gdybyś to przegapił, była Pierwsza Córka raz na zawsze ustaliła sprawę: „Nie ubiegam się o urząd publiczny” – powiedziała. W rzeczywistości, prezydent Bill ClintonCórka ma kilka pytań, które jej zdaniem młodzi ludzie powinni sobie zadać, jeśli rozważają karierę w służbie publicznej.

Dla Clintona odpowiedź brzmi nie. „Kocham moją radną miejską – jest niesamowita. Mam obsesję na punkcie Tish James, która jest naszą publiczną rzeczniczką w Nowym Jorku. Popieram naszego burmistrza. Kocham moją kongresmenkę. Kocham naszych senatorów. Wyraźnie nie popieram prezydenta i na pewno mam nadzieję, że przegra w następnych wyborach, ale nie sądzę, żebym był najlepszą osobą do tej pracy”.

„Jeśli ktoś zrezygnuje lub coś się zmieni, wtedy zadam i odpowiem na te pytania w tym czasie. Ale w tej chwili nie, nie ubiegam się o urząd publiczny.