Podczas gdy większość świata ponownie zapoznaje się z prawdziwymi ubraniami zamiast piżam i athleisure, Rihanna udowadnia, że nie jest konieczne rozróżnianie między odzieżą domową a prawdziwymi ubraniami.
Na zdjęciach uzyskanych przez Tylko Jared, Ri miała na sobie jedwabiście czarną bieliznę, gdy wyszła na kolację w Los Angeles, łącząc koronkową komplet z lejącą się koszulą zapinaną na guziki z dużą ilością masywnych złotych łańcuszków i szpiczastym paskiem wokół kostki lakierki. Dokończyła wygląd swoim charakterystycznym krojem pixie i czerwoną szminką. Wygląd pojawia się po tym, jak wyszła w biustonoszu i welurowej bluzce.
Tylko w zeszłym tygodniu Rihanna pozowała w żółtym zestawie bielizny (oczywiście Savage x Fenty), chociaż nie wyszła w nim na zewnątrz. W tym, co może być jej charakterystycznym ruchem stylizacyjnym, nosiła również warstwy złotych łańcuszków z tym zestawem.
„przez 3 minuty myślałem o podpisie... Nie mam gówna do powiedzenia” – napisała do zdjęć na Instagramie.
A na drugim końcu spektrum krawieckiego Ri również pozowała do noszenia o wiele, znacznie więcej niż jej bielizna dla