W ciągu 24 godzin od Elżbieta Warrenzawiesiła jej kampanię dla prezydenta, wiele napisano o spuściźnie jej kandydatury, jej wkładzie w pismo wyborcze w 2020 r. duże (na początek anihilacja Michaela Bloomberga) oraz młode kobiety i dziewczęta, dla których stała się żywą legenda.

A potem punditry: Czy zwolennicy Warrena zwrócą się do Berniego Sandersa czy do Joe Bidena? Jeśli już, to rozmowa jest dowodem na to, jak bardzo spodobała się zarówno starym, jak i nowym strażnikom Partii Demokratycznej. Ale zamiast tego przyznać, jest Wyborcy Warrena powinni zobaczyć napis na ścianie. Powinni już zjednoczyć się za nowym kandydatem. Nie minęły nawet dwa dni, odkąd rozwiały się nasze nadzieje na prezydenta Elizabeth Warren – czy nie możemy opłakiwać choć trochę dłużej?

Niestety, wszyscy widzieliśmy liczby w Super wtorek. Kobiety, które wspierały Warrena, widziały jasno, że nie miała szans na zdobycie nominacji po tej przegranej. Ale to nie znaczy, że mniej bolało, gdy najbardziej spójna, praktyczna i opanowana osoba w pokoju odchodziła od wyścigu o pracę, do której wszyscy wiemy, że była bardziej niż odpowiednia.

Bracia Bernie w moim życiu szybko przypomnieli mi o swoich planach, by poszukać Sandersa w weekend, tak jakbym miał się odkurzyć i dać sobie radę z ruchem. Ale jeszcze nie skończyłem być smutny. Nie chcę iść dalej, myśleć o opcjach przed nami i „najlepszej drodze naprzód”. Nie wczoraj, nie dzisiaj i prawdopodobnie nie jutro. Oczywiście, kiedy nadejdzie czas, nałożę czerwoną szminkę z okazji Dnia Wyborów i pójdę do ankiet, ale czy naprawdę muszę w tej chwili skakać na modę Berniego lub Bidena? Za chwilę będzie Międzynarodowy Dzień Kobiet, na litość boską.

Pozwól mi być smutnym z powodu Warrena (osobisty esej)

Źródło: The Washington Post/Getty Images

Internet, błagam: pozwólcie, że pogrążę się w fakcie, że gdyby Warren był mężczyzną, sprawy potoczyłyby się inaczej. Pozwól mi się trochę smucić, bo nie będę miał szansy na nią głosować. Pozwól, że upadnę pod ciężarem faktu, że po raz kolejny kobieta została pominięta na rzecz mężczyzny i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zobaczymy kobietę-prezydenta — ale na pewno nie zdarzy się to nigdy przed rok 2025.

I proszę, Proszę nie mów mi, że nie miało to nic wspólnego z seksizmem. Nasz prezydent próbował tego, i zilustrował tylko niektóre z bardzo seksistowskich idei, które powstrzymywały kobiety takie jak Warren w każdej branży. „Jest bardzo złośliwą osobą i ludzie jej nie lubią” – powiedział, zapytany, czy seksizm odegrał rolę w jej upadku. „Ludzie tego nie chcą. Lubią osoby takie jak ja, co nie jest wredne. Chcą, mógł równie dobrze powiedzieć, mężczyzny.

POWIĄZANE: Tak, dyskryminacja w ciąży jest (nadal) prawdziwa — oto jak się chronić

Słyszałem wiele mniejszych ech tego, tak wiele „lubię ją, ale” w ciągu ostatnich kilku tygodni. „A co z tamtym czasem, kiedy twierdziła, że ​​pochodzi z rdzennych Amerykanów”, mówią. I słyszę: „Ale co z jej e-mailami”. Postępowcy opłakiwali jej republikańską przeszłość, a umiarkowani obwiniali ją za przechylanie się zbyt daleko w lewo. Niektórzy mówili, że jest zbyt wredna po tym, jak opuściła Bloomberg trzęsąc się na scenie debaty z ogonem między nogami; ale nie – jest zbyt przyjazna, nie będzie w stanie zmierzyć się z Trumpem.

Mówiąc o tym, czy Ameryka jest gotowa na kobietę-prezydenta, Warren — pozwalając jej się podniecić — powiedział Rachel Maddow w czwartek wieczorem: „Przeszedłem dzisiaj przez moją siedzibę i zobaczyłem wszystkich tych potężnych potężnych kobiety. Widziałem wszystkie te kobiety, które powiedziały: „Dziękuję, że przeciwstawiłeś się Michaelowi Bloombergowi”. Widziałem wszystkie kobiety, które powiedziały: „Dziękuję za bycie mądrym i za to, że to OK. Dziękuję, że czasami rozmawiasz z mężczyznami, ponieważ jestem po prostu cholernie zmęczony, że zawsze idzie to w drugą stronę”.

Ale odpowiadając na pytanie, dodała: „Będziemy wiedzieć, że możemy mieć kobietę w Białym Domu, kiedy w końcu wybierzemy kobietę do Białego Domu!”

Jedną z rzeczy, które kochałem w Warrenie, była jej bezwzględna cierpliwość. To kobieta, która w końcu spędziła dziesięciolecia swojego życia przed chętnymi studentami – kilku z nich, statystycznie, prawdopodobnie protekcjonalnymi dupkami. Czy jest jakaś bardziej idealna rola do przygotowania jednostki do pracy z tymi, z którymi się nie zgadzasz? Aby ich wysłuchać i przeciągnąć na swoją stronę? Czy nie udowodniła już tej siły, rzucając wyzwanie dużym bankom i budując Biuro Ochrony Finansowej Konsumentów?

Na ścieżce kampanii Warren została zapytana, dlaczego jeszcze nie sponsorowała ustawy o dostępie ocalałych do opieki wspierającej, ustawy, która zapewniłaby opiekę ofiarom gwałtu. „Pozwól mi spojrzeć”, odpowiedziała, „Nie wiem, dlaczego byśmy tego nie zrobili”. Nie złamała obietnicy. Na Instagram wkrótce potem Warren opublikował klip z pytaniem wraz z odpowiedzią jako podpisem: „Jestem dumny z bycia współsponsorem. Dziękuję za czas poświęcony na rozmowę ze mną”. Czy to nie wszystko, o co możemy prosić lidera? Ktoś, kto słucha, kto nie odpisuje naszych trudnych pytań niegrzeczną uwagą na temat naszych pracodawca lub nasze kompetencje, a nawet po prostu w górę ignorować nas; osoba, która śledzi? Warren sprawił, że jej zwolennicy poczuli się widziani w sposób naturalny i szczery, odpowiadając na nasze pytania lub stać godzinami, aby zrobić zdjęcia z każdym, kto czekał w jej niesławnym selfie linie.

POWIĄZANE: Oto dlaczego nawyki żywieniowe Elizabeth Warren znalazły się w debacie

Pozwól mi być smutnym z powodu Warrena (osobisty esej)

Źródło: The Washington Post/Getty Images

Przez zbyt długi czas trwania kampanii Warren była zapomnianą kobietą. Relacja z jej kandydatury zdawała się spadać z klifu po jej krótkim awansie na faworyta. W zeszłym miesiącu była pominięty w ankiecie to przewidziało szanse kandydatów Demokratów w bezpośredniej konfrontacji z Trumpem – pomimo wyników lepszych niż Pete Buttigieg i Amy Klobuchar, którzy zostali uwzględnieni. W moich własnych rozmowach była konsekwentnie wpychana do pudełka „ale ona nie jest Berniem”.

Chodzi mi o to, że nie chcę jej teraz zapomnieć. Zasłużyła na znacznie więcej, niż otrzymała, a ja potrzebuję czasu, by złożyć wyrazy szacunku. Wszyscy powinniśmy. Jako kobiety wszyscy skorzystaliśmy z jej kandydatury, z widoczności pewnej siebie, wykwalifikowanej kobiety, która mówi młodym dziewczynom, że startuje prezydent „ponieważ tak robią dziewczyny”. I czerpiemy korzyści z ciągłego słuchania, że ​​powodem, dla którego przegrała, jest to, że Ameryka nie jest gotowa na prezydent, nie dlatego, że żadna wykwalifikowana kobieta nie wzięła udziału w wyścigu – i to nie tylko konserwatyści, ale Demokraci udowadniają, że nadal Mów prawdę. Wszyscy moglibyśmy wstać, aby wysłuchać tych ważnych rozmów. Przynajmniej na kilka dni.

Mój przyjaciel, który i tak planował głosować na Berniego, przypomniał sobie zaskakujący przypływ emocji po tym, jak dowiedział się, że Warren odchodzi z wyścigu. Pojawiło się poczucie smutku, którego się nie spodziewała, i że nie była w stanie go dotknąć.

„Była po prostu tak… blisko”, powiedziała mi. Czy jako kobiety nie byliśmy tam wszyscy? Czy ból Elizabeth nie jest naszym własnym?

Zwracając się do personelu o swojej decyzji w czwartek, Warren powiedział: „Pokazaliśmy, że kobieta może wstać, utrzymać się na ziemi i pozostań wierny sobie — bez względu na wszystko”. Chcę spędzić trochę więcej czasu myśląc o tym i, ok, może płakać to. Ale obiecuję, podobnie jak Elizabeth Warren, że się nie poddam – nawet jeśli oznacza to, że będę głosować na kogoś innego.