Przed koncertem Coldplay w Manili na Filipinach, frontman zespołu Chris Martin odwiedził szpital, aby spotkać się z jednym z największych fanów grupy.

Ken Santiago, student medycyny na Uniwersytecie Filipin-Manila, podobno cierpi na Rak stopnia 4. A jednym z jego marzeń był wtorkowy wieczór na koncercie Coldplay. Czekał w kolejce godzinami, aby kupić platynowy bilet na koncert, ale ostatecznie nie mógł przybyć z powodu choroby.

Coldplay dowiedział się o sytuacji swojego superfana z listu otwartego do zespołu, który opublikował brat Santiago na Facebooku. „Tydzień temu oddał już swój platynowy bilet mojemu młodszemu bratu” – napisał. „Nie pokazuje, że jest smutny, powiedział, że to w porządku. Ale czujemy, że naprawdę chciał tam być. Ale ze względu na jego stan zdrowia nie możemy iść na kompromis.”

Santiago i jego rodzina pogodzili się z tym, że nie będzie mógł w nim uczestniczyć, chociaż występ byłby dla niego momentem zmieniającym życie. „Wysyłam ci ten list otwarty z prośbą o małą przysługę, jeśli zespół mógłby po prostu powiedzieć „cześć” lub krótką wiadomość dla niego, aby poczuł się lepiej” – kontynuował.

Po tysiącach udostępnień i polubień wiadomość dotarła do organizatora koncertu w Manili, Rhizzy Pascua. A reszta to już historia.

POWIĄZANE: Wham! i Chris Martin oddają hołd George'owi Michaelowi na Brit Awards

Santiago używał białej tablicy do komunikacji z bujakiem, ponieważ jego stan zdrowia uniemożliwiał mu rozmowę. Martin dał mnóstwo gadżetów Coldplay, ich najnowszy album i swój kapelusz.

To uczyniło nasz dzień i mamy nadzieję, że Santiago przejdzie.