Gwyneth Paltrow sprawiła, że ​​rozwód wyglądał na łatwy, kiedy ona świadomie odłączone z Chris Martin trzy lata temu, ale teraz aktorka mówi, że było to jedno z najtrudniejszych doświadczeń w jej życiu.

„Chciałem zmienić swój rozwód w pozytyw” — mówi 44-letni Paltrow EDYCJA. „A co, jeśli nie obwiniam o nic drugiej osoby i uważam się za 100% odpowiedzialnej? A co, jeśli sprawdzę własne s… przy drzwiach i postawię swoje dzieci na pierwszym miejscu? I przypomniałam sobie o rzeczach mojego byłego męża, które kocham, i pielęgnowałam przyjaźń?

Utrzymanie tego pozytywnego nastawienia, przyznaje Paltrow, było najtrudniejsze. „To, przez co przeszłam, aby to osiągnąć, było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłam w moim życiu” – wyjaśnia.

Jeśli żałuje zerwania, ukuła bardzo wyśmiewaną fazę „świadome oddzielenie” nie jest jednym z nich. „Ludzie się kręcą. Wiem, że to dziwny termin, ale bardzo się opłaca” – mówi. „Zawsze jestem osobą, która na początku dostaje s…, ale później ludzie mówią: „Hej, może to dobry pomysł”. Nie mam nic przeciwko”.

click fraud protection

Dla Paltrow krytyka tego wyrażenia była po prostu kolejnym przykładem blowbacku, jaki odczuwa, odkąd zmieniła nazwę na guru stylu życia za pomocą swojej strony internetowej Goop. „To ma kilka warstw”, mówi o luzie. „Ludzie byli w porządku ze mną jako aktorką, ale w przypadku Goop było jak:„ Zostań na swoim pasie ”. Kobiety w generalnie dostajesz dużo pretensji, zwłaszcza jeśli odnosisz sukcesy i jesteś atrakcyjny… nie mówię, że jestem atrakcyjny. Mam na myśli, kiedy jesteś uważana za atrakcyjną.

Ostatecznie postrzega rozwód, podobnie jak inne ważne punkty zwrotne w jej życiu, jako szansę na rozwój. „Miałam niezwykłe życie, w którym wszystko działo się w ogromny sposób – ogromny sukces, ogromna radość, ogromny ból, ogromna strata” – mówi. „A powodem, dla którego czuję się dziś szczęśliwa, jest to, że wydoiłem się z każdej okazji. Nie popełniłem ani jednego błędu, którego nie użyłem jako odskoczni, aby dostać się gdzie indziej. Jestem bezwzględny, jeśli chodzi o używanie twardych rzeczy”.

Jeśli chodzi o jej dzieci z Martinem, 13-letnim Apple i 11-letnim Mosesem, Paltrow mówi, że oboje dobrze przystosowali się do życia w świetle reflektorów. „Kilka lat temu uchwalili przepisy dotyczące [paparazzich] nie nękania dzieci, więc zabieram je wszędzie ze sobą jak tarczę – są do czegoś dobrzy!” zażartowała.

POWIĄZANE: Gwyneth Paltrow zaprasza Cię do ukąszenia przez pszczoły na Goop Wellness Summit

„Moje dzieci poradzą sobie ze [sławą]. Wiedzą, że ich życie jest niezwykłe” – dodała. „A dziś dziewczęta mogą być kimkolwiek; są opanowani, pewni siebie, lubią siebie. W grupie rówieśniczej Apple nie widzę niepewności, którą widziałem w tym wieku”.