Królowa Elżbieta nie ma czasu na bzdury.
92-letnia królewska jest zajęta rządzeniem brytyjską monarchią i nie wydaje się być szczególnie zafascynowana dramatem – nawet jeśli pochodzi on od jej własnej wnuczki, Meghan Markle. Jasne, królowa i Meghan wyglądali jak BFF w przeszłości, ale królowa Elżbieta wyznacza granicę Wyraźna publiczna kłótnia Markle z ojcem Tomasz.
Źródło: Biblioteka obrazów Poola / Tima Grahama
Źródło powiedziało Czasy niedzielne że brytyjski władca „będzie przewracał oczami” nad wszystkim, co się wydarzyło.
Szczerze mówiąc, Meghan też nie skacze z radości. „Meghan uważa, że to nie jest uczciwa gra między jej ojcem a mediami, więc nie zamierza się w to angażować ani nie każe nikomu w jej imieniu wyjaśnić sprawy” – dodaje źródło. „Zawsze były obawy związane z jego wrażliwością. Teraz wpakował się w cykl publicznego mówienia. To bardzo smutne."
POWIĄZANE: Oglądaj Meghan Markle i królową Elżbietę przegrywają z żartem księcia Harry'ego
Źródło: Jeff J. Mitchell
Z drugiej strony książę Karol jest bardziej wyrozumiały. Źródło powiedziało, że „będzie bardzo współczujący Meghan”. Może jest bardziej skłonny do współczucia, ponieważ sam nie jest obcy królewskiemu dramatowi na wysokim poziomie (patrz: Kamila i Diana).
Podczas gdy rodzina decyduje się udoskonalić swoją pokerową twarz, nie reagując w ogóle publicznie, nie można powiedzieć tego samego o rodzinie Meghan. Gdy jej ojciec Thomas kontynuuje swoją wyczerpującą podróż po mediach i jej brat waży, jej 78-letni wujek dodaje teraz swoje dwa centy.
POWIĄZANE: Księżna Diana usłyszała, jak książę Karol mówi Camilli, że „zawsze ją kocha”
Michael Markle, starszy brat Thomasa, powiedział: Codzienna poczta(ulubiony punkt sprzedaży jego rodziny), że on to ten, który przez lata „zrobił dla niej więcej” niż ktokolwiek inny. Zapytany, czy poprowadziłby ją do ołtarza zamiast Thomasa, odpowiedź Michaela była jasna.
„Oczywiście, mógłbym mieć, gdyby było to skoordynowane. Tak, zrobiłbym to – powiedział.
Co jest dobre i dobre... ale nie został zaproszony.
„Myślałem, że tak zrobię. Ale w każdym razie nie miałem od niej wiadomości – przyznał. „I nie wiem, jak bardzo rodzina królewska miała na nią wpływ, czy nie. Nie zaakceptowali nikogo innego, więc nie mogli zrobić dla mnie wyjątku”.
Dopóki jej krewni nie odrzucą tego w komentarzach prasowych, wątpimy, aby odpowiedź rodziny królewskiej była czymś innym niż „milczenie jest złotem”.