Moja obsesja na punkcie włosów zaczęła się, gdy skończyłam 12 lat, mniej więcej w tym czasie Gwen Stefani ufarbowała ją na gorący róż. Potem co miesiąc wypróbowywałem nowy kolor. Zanim dotarłem do college'u, ścinałem włosy dla wszystkich moich spłukanych przyjaciół. Byłem trochę zagubiony w tym, co chciałem zrobić ze swoim życiem, więc pomyślałem: „Może jeśli zrezygnuję i przeniosę się do LA, żeby zrobić fryzurę, to zabrzmi fajniej niż po prostu odpadnięcie”.

Kiedy dotarłem do Los Angeles, poszedłem do szkoły kosmetologicznej i dostałem pracę w salonie w Studio City, który był trochę konserwatywny, ale miałem kilka klientek, które lubiły eksperymentować. Pamiętam, jak siedziałem na podłodze w moim mieszkaniu, pracując nad przedłużaniem włosów i pomyślałem: „Robię przedłużanie dla gwiazd. Może Paris Hilton ich użyje. To jest tak dobre, jak to tylko możliwe.

Szybko zorientowałam się, co sprawia, że ​​jest dobrym fryzjerem. Nr 1: Powinni być dobrze zorientowani we włosach i znać swoje gówno. Nr 2: Powinni wyrazić swoją szczerą opinię. I nr 3: Powinni popchnąć cię trochę dalej, aby spróbować czegoś, czego byś nie rozważył. Zawsze byłam trochę zadowolona z ludzi, więc jeśli chodzi o ten drugi punkt, prawdopodobnie nie byłam tak szczera, jak powinnam być. Mogę zaryzykować na własną głowę, ale jak ktoś ci powie

oni chcą grzywki, to może być przerażające.

POWIĄZANE: Grzywki, które wszyscy mieli 10 lat temu, powróciły

Jako stylista stajesz się trochę terapeutą fotelowym, a kiedy przestawiałam się na komedię, stało się to naprawdę przydatne. Każdego dnia miałem na twarzy mnóstwo postaci, a pomysły na szkice otrzymywałem na podstawie przypadkowych rzeczy, które mówili klienci. Dzięki temu byłem też lepszym słuchaczem. Salon to miejsce poufności. Czasami miałbyś klient płacze na krześle, więc nauczysz się, jak być dla kogoś.

Byłam w salonie od około pięciu lat, kiedy pewnego wieczoru mój mąż [pisarz Zeb Wells] zabrał mnie na improwizowany show Groundlings, co było ekscytujące, ponieważ miałam obsesję na punkcie SNLi wiedziałem, że ludzie lubią Czy Ferrell i Cheri Oteri zaczęła tam. Oglądając skecze, byłem zdumiony. Melissa McCarthy wciąż była w Groundlings i pomyślałem: „Dlaczego ona nie jest największą gwiazdą na świecie?” Oczywiście jej kariera nabrała rozpędu kilka miesięcy później.

Heidi Gardner

Kredyt: W pokoju fryzjerskim i makijażowym SNL z Willem Ferrellem. Zdjęcie dzięki uprzejmości Heidi Gardner

Po koncercie pomyślałem: „Jak to zrobić?” Zadzwoniłem do mojego brata, a on powiedział: „Czekałem na to, żebyś to powiedział przez całe życie. Zapłacę za twoją pierwszą lekcję Groundlings. Więc mnie zapisał. Na początku robiłem to dla błogości. Potem przeniosłem się do Sunday Company, gdzie występuje SNLpokaz w stylu. Co tydzień piszesz nowy materiał, kupujesz własne peruki i kostiumy. Zaczęło to zajmować cały mój czas, ale była to najlepsza zabawa, jaką kiedykolwiek miałem.

W końcu wiedziałem, że muszę w pełni się zaangażować. Miałam szczęście, że szef w moim salonie mnie wspierał. Z drugiej strony moi klienci byli zdezorientowani. Ich reakcja była jak: „OK… ale czy jesteś nawet zabawny?” I powiedziałem: „Cóż, wiem, że nie jestem zabawnym fryzjerem, ale myślę, że jestem trochę zabawny”.

POWIĄZANE: Rachel Dratch o tym, jak zmieniła się jej filozofia mody

Około półtora roku później, w 2017 roku [SNL producent] Lindsay Shookus przyjechał do Groundlings, aby obejrzeć przedstawienie. A niedługo potem zostałam poproszona na przesłuchanie SNL. To była duża presja. W tamtym czasie jedyną rzeczą, do której mogłam to porównać, było zdanie testu kosmetologicznego – co również mnie przestraszyło. Ale musiało iść dobrze, bo około tydzień później dostałem telefon z [SNL producent wykonawczy] Lorne Michaels przyprowadził mnie.

Postacie, które teraz piszę, są zwykle oparte na kimś, kogo widziałem na świecie. Zawsze potajemnie robię zdjęcia ludziom na ulicy. Gdy twój szkic pojawi się na wystawie, spotykasz się z garderobą i włosami, które zwykle dają ci wolną rękę. Uwielbiam pracować nad wyglądem moich postaci, na przykład Anioł, dziewczyna każdego boksera; Pracownik Goop Baskin Johns; oraz Bailey, krytyk filmowy dla nastolatków, która ma tę wyprasowaną na płasko perukę, za którą się chowa.

Heidi Gardner

Kredyt: Za kulisami w SNL przebrany za Anioła, czyli dziewczynę każdego boksera. Zdjęcie dzięki uprzejmości Heidi Gardner

Muszę przyznać, że salon fryzjerski i makijażowy stał się jednym z moich ulubionych miejsc do spędzania czasu SNL. Żartowałam, że lubię tam wchodzić tylko po to, żeby powąchać chemikalia lakieru do włosów, bo w dziwny sposób jest jak w domu. W dniu koncertu to szaleństwo. Styliści pomagają nam włożyć nasze peruki, zdobywają notatki od producentów i słuchają naszych małych załamań.

To zabawne, bo tak szalone, jak tylko się dzieje SNL, Czułam się na to gotowa, bo sobota w ruchliwym salonie to też kompletne szaleństwo. Wszyscy asystenci biegają dookoła. To klient za klientem. A jeśli ktoś się spóźnia lub kolor się nie zabiera, twój harmonogram się popsuje. Chaos jest taki znajomy.

Heidi Gardner

Kredyt: Za kulisami SNL przebrany za pracownika Goop, Baskin Johns. Zdjęcie dzięki uprzejmości Heidi Gardner

Odkąd zostałem członkiem obsady, odłożyłem suszarkę do włosów, że tak powiem. Ale czasami patrzę na superdługie włosy Cecily Strong i Aidy Bryant i chciałbym się z nimi bawić. W zeszłym roku mój mąż dostał kilka fryzur, z których nie był zadowolony, więc powiedziałam: „Idę z emerytury dla Ciebie!” Niestety byłem trochę zardzewiały, a on zdecydowanie musiał to zdobyć naprawiony. [śmiech]

Jak powiedział Jennifer Ferrise.

Więcej takich historii znajdziesz w majowym wydaniu W stylu, dostępne w kioskach, na Amazon i dla pobieranie cyfrowe 17 kwietnia.