W ciągu zaledwie kilku dni marca całe nasze światy skurczyły się do rozmiarów naszych domów, mieszkań lub innego rodzaju mieszkania, w którym akurat mieszkasz. Nagle przeszłam od wieczornego widywania się z moim narzeczonym na kilka godzin dziennie, do widywania się z nim codziennie. Budząc się. Druga.
Na początku nie miałem pojęcia, jak potoczy się to całe „bycie razem przez cały czas”. Ustawiłem dla niego miejsce do pracy w naszej sypialni dla gości, abym mógł pracować w kuchni na dole w ciągu dnia. Ale coraz bardziej odkryłam, że uwielbiam robić z nim lunch w środku dnia, dalej spontaniczne spacery z psem po południu i skakanie na górę, żeby opowiedzieć mu o nowej pracy rozwój.
Mniej więcej po miesiącu kwarantanny rozmawiałem o mojej nowej rutynie z ekspertką ds. intymności, dr Alexandrą Stockwell, która powiedziała coś, co naprawdę Uderzyła we mnie struna: Powiedziała, w istocie, jeśli rozproszenie świata – innymi słowy, te działania, które ty i twoje S.O. robić niezależnie od siebie — gdyby była jedyną rzeczą, która pozwalała na funkcjonowanie twojego związku, wtedy kwarantanna byłaby bardzo trudny. Gdyby jednak rozproszenie świata powodowało napięcie w twoim związku, podczas blokady nastąpiłby wielkie odnowienie.
Bursztyn J. 32-letnia Robinson, publicystka z Gainesville na Florydzie, również zauważyła pozytywne nawyki rozwijające się podczas kwarantanny u jej 32-letniego męża, Derricka. Widzieli, jak ich wspólne obowiązki domowe zbliżają się do równowagi 50-50, rozwinęli lepsze nawyki dotyczące wspólnych wydatków i są pielęgnowanie relacji poprzez spędzanie ze sobą czasu: wspólnie gotują, razem ćwiczą i zajmują się projektami domowymi razem. „Znowu stał się moim przyjacielem” – mówi.
Lockdown zmusił mnie do spojrzenia na moją relację z narzeczonym w nowym świetle i rozpoznania, co dokładnie powoduje nasze problemy. Kiedy jesteśmy tylko my, jest naprawdę świetnie. Jest jedną z niewielu osób, z którymi mogę spędzać nieskończony czas, niezależnie od tego, czy rozmawiamy o tym, co dzieje się wokół nas, czy po prostu siedzimy razem w przyjacielskiej ciszy. Źródła naszych argumentów są zewnętrzne: przyjaciele, z którymi nie do końca żartujemy i czujemy się urażeni, że musimy spędzać z nimi czas; przynoszenie problemów z pracą do domu zamiast oglądania ich w czasie rzeczywistym, podczas gdy w Dom; codzienne zmagania z zarządzaniem czasem, w których wieczorne randki ustępują miejsca pracy w nadgodzinach lub wykonywaniu obowiązków poza godzinami pracy. Dla nas kwarantanna zmyła te problemy.
I odwrotnie, zauważyłem wśród moich przyjaciół, którzy walczą w swoich związkach, że ich małżeństwa wcześniej działały ponieważ byli w stanie od czasu do czasu uciec od związku — znaleźć ujście poza domem.
Moim największym lękiem o siebie i mojego narzeczonego jest dowiedzieć się, co się dzieje po blokada, kiedy życie znów zaczyna przeszkadzać. Kiedy nie spędzamy ze sobą konsekwentnie czasu i pozwalamy, by drobne nieporozumienia przeszkadzały szczęścia w naszym związku, zamiast rozwiązywać je na miejscu i nie pozwalać im się ropieć. Oczywiście, kłóciliśmy się, ale bycie obecnym przez cały czas pomogło nam zobaczyć drugą stronę. Robinson dobrze to podsumowuje: „Kocham naszą nową normalność i tak naprawdę nie chcę, aby coś się zmieniło” – mówi. „To było wielkie błogosławieństwo, aby ponownie połączyć się i naprawdę cieszyć się tym czasem z moją małą rodziną; Obawiam się, że powrót do tego, co było normalne, przyniesie niektóre z tych samych napięć, które czuliśmy wcześniej”.
Oczywiście wiem, że życie nie istnieje w próżni i że nasz związek musi dobrze prosperować poza blokadą. Miałem jednak nadzieję, że może istnieć sposób na zachowanie spójności naszego czasu i nowych pozytywnych nawyków, gdy każdego dnia spędzamy razem osiem godzin mniej.
Wróciłem do doktora Stockwella, który zasugerował kilka rzeczy. Po pierwsze, za każdym razem, gdy Twoja kwarantanna dobiega końca, powiedz partnerowi, co ten czas dla Ciebie oznaczał. „Spójrzcie razem na doświadczenia i powiedzcie na głos to, czego się nauczyliście” – mówi. „Pozwól, aby poczuł się kompletny; patrzenie wstecz naprawdę przynosi satysfakcjonujące zamknięcie tego czasu. Jeśli tego nie zrobimy i po prostu przejdziemy do następnej rzeczy bez honorowania przejścia, może się to wydawać niepełne lub trochę zbyt nagłe. Jeśli poświęcisz czas na uhonorowanie tego, jak było, ułatwi to [zamknięcie intymności] łatwiej w przyszłości.”
Wreszcie, i co najważniejsze, nie martw się, że nie możesz mieć wysokiej jakości związku, gdy wymagania życia wracają na pierwszy plan. „Zawsze jestem zaskoczony, jak mało czasu potrzeba, aby naprawdę, naprawdę pielęgnować związek” – mówi Stockwell. „Piętnaście minut dziennie może pomóc w utrzymaniu tego, co było ze sobą tak dobre”.
Chociaż wielkie wakacje są miłe, tylko kilka chwil dziennie może być dobre dla długoterminowych partnerów, mówi Stockwell, która wyjaśnia swoją własną rutynę. „Każdego wieczoru o 21:00 mój mąż i ja odnajdziemy się i po prostu połączymy” – mówi. „Żadnych telefonów. Dążymy do tego, aby nie rozmawiać o pracy, dzieciach, zwierzętach domowych czy logistyce, aby nie prowadzić rozmów, które normalnie prowadzilibyśmy. To czyni go bardziej wyjątkowym”.
POWIĄZANE: Jak przejść przez rozpad podczas koronawirusa
Zachęca do rozmowy o uczuciach, inspiracjach, lekcjach z dnia. „Wykorzystaj czas, aby wejść o kilka warstw głębiej i zasadniczo wykorzystać energię odczuwaną przez was dwoje, gdy jesteście razem w domu w cudowny sposób [podczas blokady]”, mówi. „Oto jak wracać do tego regularnie, każdego dnia”.
Nie dzielimy wystarczająco dużo naszych snów, gdy są one zatłoczone przez rzeczy, których się boimy. Nie mówimy wystarczająco dużo o tym, co nas inspiruje, gdy zakupy spożywcze, upuszczanie dzieci do szkoły lub sprzątanie łazienek jest bardziej naglące niż to, czego chcemy dla naszego życia za rok lub pięć. Ale patrząc wstecz na mój własny związek i dostrzegając istotę rozmów, które sprawiły, że zakochałam się w moim narzeczonym, bardziej chodziło o marzenia, a mniej o logistykę. Mogę zająć się logistyką z każdym; to mój narzeczony pozwala mi marzyć.
Kiedy opuszczamy ten fantastyczny czas w naszym życiu – taki, który miejmy nadzieję nigdy nie zostanie powtórzony – jestem planujesz noc, aby powspominać koktajl na patio, które wspólnie odnawialiśmy w ciągu ostatnich kilku lat miesiące. Mój narzeczony i ja przeżyliśmy razem wiele niesamowitych przygód, a dla nas kwarantanna z pewnością by się kwalifikowała. Planuję przenieść tę energię na drugą połowę 2020 roku, tkwiąc w środku lub nie.