Ryan Gosling miał pracowity tydzień. Zaledwie kilka dni po ujawnieniu, że on i Eva mendes ostatnio powitał ich drugą córkęaktor wyszedł na czerwony dywan, by promować swój nowy film, Mili Chłopaki, ze współpracownikami Russell Crowe oraz Matt Bomer w Nowym Jorku. I podczas gdy Gosling – który gra prywatnego detektywa w pełnym akcji filmie z lat 70., który trafi do kin 20 maja – jest słynnie strzeżony, gdy nadchodzi do swojego życia osobistego, powiedział dziennikarzom, że „świetnie” jest być ponownie nowym tatą, zanim zwrócił uwagę na dyskusję o swojej ostatniej roli.
Naprawdę, jest to rola, o której warto porozmawiać. Kolej Goslinga w roli Hollanda Marcha, owdowiałego ojca, który spędza tyle samo czasu na piciu, co w pracy, jest sporym odejściem od każdej postaci, którą grał wcześniej. W rzeczywistości jest to wręcz zabawne – a aktor docenił szansę na rozśmieszenie publiczności. „Właściwie to było naprawdę zabawne”, powiedział o kręceniu najbardziej wartych LOL scen w filmie. „Muszę zrobić dużo komedii fizycznej”.
Źródło: D Dipasupil/FilmMagic
Musiał także popisać się intensywnymi ruchami akcji, dzierżąc broń i rozbijając samochody na ekranie. „Wyczyny kaskaderskie były trudne” – powiedział Gosling, ujawniając, że w rzeczywistości była to gafa poza kamerą, którą najbardziej pamięta ze swoich dni na planie. „Miałem incydent z maszyną do cappuccino w ciężarówce gastronomicznej, ale nie sądzę, żeby to się liczyło [jako wyczyn]”.
POWIĄZANE: Ryan Gosling uważa, że jego zbyt ciasny garnitur jest „dziko nieodpowiedni”
Chociaż wydaje się, że Gosling wyzdrowiał po tym nieszczęściu, jego postać nie ma tyle szczęścia, gdy jego ramię zostaje złamane przez wynajętego egzekutora Jacksona Healy, granego przez Crowe. Scena, w której dochodzi do kontuzji, jest wręcz bolesna do oglądania - ale Gosling był szczęśliwy, że w rezultacie mógł nosić gigantyczne ramię. „Pomogło to dodać coś do postaci” – powiedział.
I chociaż jego postać nie zawsze widzi oko w oko z ekranem Crowe'a, Gosling skorzystał z okazji, by pracować z Gladiator gwiazda. „Jestem jego wielkim fanem” – powiedział. „Dorastałem na jego filmach”. Crowe miał na celu nawiązanie więzi ze swoimi gwiazdami na planie, a nawet wynajęcie baru dla obsady, aby obejrzeć mecz rugby. „Nie mogę mówić za wszystkich innych, ale byłem pijany przez cały film tylko tej jednej nocy” – żartował Gosling. „Właściwie, w tej chwili nadal czuję się trochę rozmazany”.
Źródło: D Dipasupil/FilmMagic
Kac na bok, powiedział Crowe W stylu że Gosling codziennie wprowadzał swoją A-game do pracy. „Bardzo łatwo dogaduję się z Ryanem” – powiedział. „Kocha kino, kocha swoją pracę i dużo myśli, zanim wejdzie na plan. Więc pod tym względem naprawdę łatwo się z nim pracuje”.
POWIĄZANE: Russell Crowe udowadnia, że jest jeszcze większym fanem Ryana Goslinga niż ty
Gwiazda duetu, Matt Bomer – który gra głównego złoczyńcę filmu, Johna Boya – nie miał nic poza pochwałami za ich ekranową chemię. „Myślę, że wszystko, co jest świetne w ich parowaniu, zostało uwiecznione na filmie, i dokładnie tak powinno być” – powiedział Bomer. W stylu. „Ich wzajemne oddziaływanie jest tak spontaniczne i obecne, i tak bardzo różni się od tego, co trzeba wziąć. To tylko dwaj naprawdę wspaniali aktorzy, którzy z natury ufali sobie nawzajem, wiedzieli, jaką grają rolę i nie bali się grać ze sobą.
Źródło: Rob Kim/Getty Images
Sprawdź zwiastun Mili Chłopaki poniżej i obejrzyj film w kinach 20 maja.