Myślę, że w październiku ubiegłego roku zrobiłem cztery oddzielne grupy ludzi, którzy oglądają Po prostu skomplikowane, Demi Lovato Film dokumentalny na YouTube. 80-minutowy film śledzi Demi podczas tworzenia jej szóstego (i moim zdaniem najlepszego) albumu studyjnego, Powiedz mi, że mnie kochasz. Ale tak naprawdę chodzi o jej podróż przez uzależnienie i powrót do zdrowia.

W nim Demi opowiada o swojej chorobie afektywnej dwubiegunowej. Mówi, że jest uzależniona od narkotyków, takich jak Adderall i kokaina, a także od alkoholu. I jest uzależniona od perfekcji, co objawia się zaburzeniami odżywiania, których po prostu nie może zlikwidować. Nawet kiedy deklaruje w filmie, że jest trzeźwa, wciąż walczy z bulimią.

POWIĄZANE: Co Demi Lovato ujawniła o swojej walce z uzależnieniem

„Nauczyłem się, że tajemnice przyprawiają cię o mdłości” – mówi głos Demi na początku, za każdym razem chwytając mnie od samego początku. „Uczę się, jak być głosem, a nie ofiarą… Nauczyłem się, że miłość jest konieczna, złamane serce jest nieuniknione, a samotność jest brutalna. Nauczyłem się, że kluczem do szczęścia jest mówienie prawdy”.

To nie schadenfreude sprawiło, że tak bardzo pokochałam ten dokument. Ja też jestem uzależniony. Walczyłam z uzależnieniem w wielu formach, ostatnio objawiającym się anoreksją, na którą przed chwilą zakończyłam formalne leczenie Po prostu skomplikowanewydanie. Więc ten dokument nie był dla mnie w najmniejszym stopniu czystą, krępującą rozrywką. Po raz pierwszy zobaczyłem realistyczny obraz zdrowienia takiego jak mój. Jak to wyglądało. Może i nie mam paparazzi na twarzy, kiedy przez to przechodzę (lub kiedykolwiek), ale z pewnością odnosiłem się do zdecydowanego zaangażowania Demi w trzeźwość jednego dnia i szczerej ambiwalencji w stosunku do tego następnego.

POWIĄZANE: Demi Lovato podobno „kieruje się prosto na odwyk” po przedawkowaniu

Niektórzy mogą obejrzeć film, przeczytać o życiu Demi i pomyśleć sobie „ta dziewczyna ma poważne problemy”, ponieważ to nie jest tylko jedno. Nie jest „tylko” alkoholiczką ani „tylko” bulimiczką: jest uzależniona, niezdolna po prostu siedzieć ze sobą bez pragnienia występku. W przypadku Demi ma to postać narkotyków i alkoholu oraz epizodów maniakalnych (w niskim momencie, który widzimy w filmie, uderza jednego ze swoich tancerzy rezerwowych w samolocie). Dla mnie występkiem jest jedzenie (lub brak jedzenia).

„Jestem w podróży, aby odkryć, jak to jest pozbyć się wszystkich moich demonów”, mówi Demi, opisując swój proces zdrowienia. To zdanie brzmi dla mnie jako najłatwiejszy sposób na wyjaśnienie, jak wygląda przezwyciężenie nałogu. Możesz przeczekać dreszcze, nudności, niewytłumaczalny niepokój, ale demon wciąż tam jest. „Bycie szczerym to najlepsza rzecz, jaką mogę zrobić” – mówi w filmie.

I ja też się staram. Trzymam to zdanie blisko mego serca; to jest to, co zawsze czyniło ją moją wojowniczką zdrowienia. Przez cały czas starała się pozostać tak szczera, jak to tylko możliwe, nawet w najciemniejszych chwilach. Jako uzależniony mogę powiedzieć, jak trudne jest to zobowiązanie.

Po tym, jak Demi została przyjęta do Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles za zgłoszone przedawkowanie heroiny, fani i celebryci zaczęli dzielić się osobistymi historiami o tym, jak im pomogła. używając hashtagu #HowDemiHasHelpedMe. Często ona — dzięki swojej muzyce — była tam we właściwym momencie, tak jak jej film był dla mnie.

POWIĄZANE: Fabletics stoi przy Demi Lovato po nawrocie

W zeszłym miesiącu Demi wydała „Sober”, nową piosenkę, która służy wyznaniu jej nawrotu, która, podobnie jak film w zeszłym roku, nie mogła zostać wydana w bardziej przejmującym dla mnie momencie. Chociaż moje zaangażowanie w powrót do zdrowia pozostaje silne, irytacja związana z koniecznością wyboru powrotu do zdrowia jest również silna. Czasami budzę się i nie mam ochoty na powrót do zdrowia. Czasami jestem zbyt zmęczona. Czasami jestem leniwy. Czasami zapominam, o co w tym chodzi.

Praca jest stresująca. Martwię się o pieniądze, mieszkanie, ślub. Irytuje mnie, że rzeczy, które innym ludziom wydają się proste, są dla mnie trudne. A wszystko to sprawia, że ​​czuję się niewyobrażalnie poza kontrolą. I wtedy zaczynam szukać sposobu na kontrolę – i wtedy biorę głęboki oddech, wysyłam SMS-a do przyjaciela i staram się, najlepiej jak potrafię, zrobić sobie przerwę.

Rozumiem fanów i zwolenników, którzy byli rozczarowani nawrotem Demi. Trudno jest patrzeć, jak ktoś, na kogo patrzysz, traci równowagę. Ale odniosłem się bardziej do jej wyznania prostego faktu, że to gówno jest naprawdę trudne. Ożywienie to nie jest liniowe. To uzależnienie, podobnie jak rak, jest chorobą, która powraca, czasami bez ostrzeżenia, a często z zemstą.

Nie mogę tu siedzieć i mówić, że nie przeraża mnie to, że mój osobisty „wojownik zdrowienia” leży w łóżku po niemal śmiertelnym nawrocie. Alerty na moim iPhonie o jej niedawnym używaniu metamfetaminy, o konieczności noszenia przez przyjaciół Narcana — nic z tego nie sprawia, że ​​czuję się szczególnie silna ani gotowa na powitanie tego dnia jako osoba skupiona na regeneracji. O wiele bardziej inspirujące jest obserwowanie, jak twoi bohaterowie odnoszą sukcesy niż walka.

Ale dla tych, którzy nie zmagali się z uzależnieniem (i tych, którzy mają), ważne jest, aby pamiętać, że nawrót Demi nie odbiera jej poprzednich wyzdrowień. I to jest liczba mnoga, ponieważ tak, wcześniej się poślizgnęła. Jej poprzednie wyzdrowienia są tym, o czym musimy teraz pamiętać, a nawet o czym musimy przypominać jej i sobie nawzajem. Na samym Instagramie ma 70 milionów obserwujących, a naszym zadaniem jest przypominanie jej, jak bardzo nam pomogła. Opowiadając swoją historię i dzieląc się z nią, choć brutalną, prawdą, pomogła wielu z nas. Dlatego musimy udostępnić #HowDemiHelpedMe.

Odzyskiwanie nie jest prostą linią ani nawet stromą górą. To ciężka, wyboista, burzliwa podróż samolotem. A w chwili, gdy myślisz, że to rozgryzłeś, musisz to rozgryźć od nowa. Tego nauczyła mnie Demi — tak mi pomogła Demi.