3 marca kanał zaprezentował swój pierwszy jesienno-zimowy pokaz bez Karla Lagerfelda (zmarł tuż przed zeszłorocznym, ale miał ręka w jej zaprojektowanie). Nowa dyrektor kreatywna Virginie Viard miała przyjąć 30-letnią wizję kultowej marki zmarłego projektanta i, cóż, zachować ją bez zmian. W przypadku swoich pierwszych kilku solowych kolekcji, w tym Resort 2020, Couture i Spring/Summer 2020, zrobiła właśnie to. Za każdym razem na wybiegu pojawiały się te same tweedowe marynarki, doskonale skrojone spódnice i oszałamiające suknie ślubne, a długoletni fani Chanel byli zadowoleni. Krytycy mody chwalony Viard za wkroczenie w tak ambitną rolę przy jednoczesnym utrzymaniu przy życiu ducha Lagerfelda. Ale potem wydarzył się wtorkowy pokaz.

Modele, w tym ulubione marki, takie jak Gigi Hadid oraz Kaia Gerber szedł po wybiegu w wyglądzie, który pod wieloma względami różnił się od tego, co stworzyłby nieżyjący już Lagerfeld. Były też aksamitne braletki z jedwabnymi szalikami wsuniętymi w chusty i powleczone dużą biżuterią. Hołd dla słynnej kurtki z koralikami Christiana Lacroix pojawił się w postaci czarnej koszuli, a wysokie, złożone, czarno-brązowe buty były połączone z przezroczystymi wzorzystymi rajstopami pod krótkimi spodenkami. To było trochę dziwaczne, biorąc pod uwagę sznurowaną naturę Chanel, ale było w tym coś, co wydawało się

click fraud protection
dobry dziwne dla mnie.

kanał

Źródło: Getty Images

Chanel Gigi

Źródło: Getty Images

Niektórzy jednak nie widzieli tego w ten sposób. Krytycy, którzy zazwyczaj poetycko opowiadają o tym, co widzą na Tygodniu Mody, pisali krótkie, a nawet sarkastyczne komentarze w mediach społecznościowych ze swoimi zdjęciami z pokazu. New York Times krytyczka mody Vanessa Friedman napisała na Twitterze obojętnie: „Virginie Viard naprawdę wierzy w całą przyciętą bluzkę i szorty dla Kanał." Inny dyrektor ds. mody, z którym rozmawiałem, zgodził się, że zmiana jest interesująca, ale zauważył: „Nikt nie chodzi do Chanel w sprawie projektu pogląd. Po prostu daj bogatym ich tweedowe garnitury!”

POWIĄZANE: Jeden z najbardziej wątpliwych trendów w modzie pojawił się na wybiegu Chanel Couture

Zacznę od stwierdzenia, że ​​zdaję sobie sprawę, że w Chanel nie chodzi o dostęp. Marka ma aspiracje i dokładnie to zrobił Lagerfeld zręcznie – i tak, z punktu widzenia. Kto regularnie nosi tweedowy płaszcz i spódnicę? To na pewno nie ja, ani w zasadzie nikt, kogo znam poza modą. Obiadują panie, albo fajni influencerzy, którzy w jakiś sposób z łatwością włączają klasykę vintage do swoich spodni Nanushka. Świetny! Uwielbiam to za nich. Ale coś w oversize zatrzaskach, objętości skóry, a nawet, tak, szortach na tym pokazie sprawiło, że Chanel po raz pierwszy poczułem się trochę fajny. Kiedy Gigi Hadid szedł ramię w ramię w czerni z dwoma innymi modelami, zobaczyłem granicę, którą Viard próbował przesunąć. Nie był sznurowany ani gotowy na lunch u Jean Georges; istnieje wiele kolekcji na to. Bardziej chodziło o kobietę, która nie boi się paska, który nie pasuje, ani zasady stylu, która mówi, że czarny z nutą brązu nie pasuje.

Chanel Kaia

Źródło: Getty Images

Jasne, Chanel nie ma być „cool” ani „punk” ani nic związanego z tymi przymiotnikami. Jest arystokratyczny i klasyczny i nie dla wszystkich (ani dla większości). Ale czy nie jest coś niesamowicie buntowniczego w kobiecie, która przejmuje tę markę i mówi, że zamierzam cię popchnąć szorty i crop topy i nieco dziwna stylizacja, ponieważ kobiety (nawet te zamożne, które mają na topie 2000 dolarów) potrafią to teraz robić? Nie muszą grzecznie rozmawiać na imprezie charytatywnej na Upper East Side; mogą nosić krótki top z bufiastymi rękawami podczas jedzenia frytek w Soho House. Oczywiście dla wielu jest to wciąż nieosiągalne, ale w sposób, który odzwierciedla nową generację – i być może nową Chanel.

WIDEO: Pokaz mody Chanel 2020 w Paryżu