Ryan Reynolds oraz Blake Żywy nie są obce wybryki mediów społecznościowych. Praktycznie sprawili, że trolling stał się sportem kontaktowym, a fani nie mogą się nacieszyć niepochlebnymi zdjęciami, dowcipami i od czasu do czasu występami z Hugh Jackmanem. MI! Aktualności donosi, że najnowszy ruch Lively obejmuje artystę satyry online Ronald McDonkey, który umieścił zdjęcie twarzy Reynolda na ciele innej osoby. Chociaż kreacja niekoniecznie jest przekonująca, wystarczyło, że Lively kliknie — i skomentuje.

Post McDonkey'a przedstawiał Reynoldsa na kimś, kto ma na sobie maleńki krótki top, ozdobioną gwiazdkami bieliznę i ładnie siedzi na pasku kasowym Walmarta. Gdyby to był ktoś inny, wywołałoby to wywrócenie oczami i może chichot, ale Lively skomentował: pisząc: „Proszę, przestań kraść moje osobiste zdjęcia”. McDonkey nie tylko wykorzystuje Reynoldsa jako inspirację, Jednakże. Wcześniejsze posty zawierały wielkie gwiazdy, takie jak Brad Pitt i Leonardo DiCaprio w podobnych manipulacjach, choć niektórzy omijają granicę między zabawą a prowokacją.

„To była kłótnia z moją publiczną rodziną lub moją tajną rodziną w Danii” – powiedział o poddaniu się kwarantannie z Lively podczas występu na Dzisiejszy program z Jimmy'm Fallonem. „To była prawdziwa wpadka. Bardzo tęsknię za Luną, Lekhetem i Uhnem. Una jest taka słodka. Tak, pojechałem z rodziną Hollywood. I było świetnie. To decyzja, której wcale nie żałuję”.