Witamy w Szef urody, powtarzająca się seria, w której zwracamy uwagę na potężnych graczy, którzy napędzają świat piękna. Potraktuj to jako swoją szansę na ukradzenie ich sekretów wyprzedzania i rozwijanie się na rzeczywistych lekcjach, których nauczyli się w pracy.
The Ordinary to jedna z najbardziej rozreklamowanych marek produktów do pielęgnacji skóry w Internecie — i nie bez powodu.
Kiedy Kanadyjska marka produktów do pielęgnacji skóry po raz pierwszy pojawił się na scenie w 2016 roku, prawie niemożliwe było znalezienie produktów o wysokiej jakości, klinicznych składnikach w przystępnej cenie. Ale zarobili 7 $ serum kwasu hialuronowego i 6 USD surowica retinoidowa, oba z formułami, które Praca.
Podczas gdy The Ordinary szybko zgromadził rzesze oddanych, pełnych pasji fanów dzięki niezawodnym cenom i wynikom serum, produkty wkrótce zostały przyćmione przez niechlujny dramat internetowy otaczający firmę macierzystą Nieżyjący już współzałożyciel Deciem, Brandon Truaxe.
POWIĄZANE: 5 produktów, które warto kupić od The Ordinary
Oprócz początkowej rewolucyjnej wizji Truaxe dla The Ordinary i innych marek firmy, powód, dla którego Deciem przezwyciężył swój mroczny okres — i stał się bardziej opłacalny niż kiedykolwiek — dzięki współzałożycielowi i dyrektorowi generalnemu Nicola Kilner. Po krótkim odejściu z Deciem w lutym 2018 roku wróciła do firmy w lipcu tego roku.
W październiku 2018 Kilner został dyrektorem generalnym firmy. w jej nowa rolaKilner naprawił strukturę firmy i operacje biznesowe, zachowując ducha wizji Truaxe. Dziś The Ordinary jest sprzedawany w sklepie i online pod adresem Sephora oraz Ulta, oprócz własnej strony Deciem.
Tutaj Kilner opowiada, jak zaczęła swoją karierę w branży kosmetycznej, dlaczego Deciem był w stanie przezwyciężyć najciemniejsze dni, najlepszą markę firmy, której (jeszcze nie używasz) i nie tylko.
Jak zacząłeś pracę w branży kosmetycznej?
Kiedy poszedłem na uniwersytet, aby studiować zarządzanie biznesem, zostałem zbadany przez Bootsa, wielkiego sprzedawcę produktów zdrowotnych i kosmetycznych w Wielkiej Brytanii. Jedno z moich miejsc pracy było w zespole szkoleniowym z zakresu urody i to po prostu zaskoczyło. Dorastając nie myślałem o byciu w branży kosmetycznej. Chciałem być przedsiębiorcą i robić coś, co mnie pasjonowało. Kiedy zacząłem pracować w Boots, wszystko ułożyło się na swoim miejscu i poczułem, że jestem tam, gdzie powinienem być. Po ukończeniu studiów pracowałam jako kupiec kosmetyczny dla Bootsa i tak poznałam Brandona. Przed założeniem Deciem miał inną markę do pielęgnacji skóry o nazwie Indeed Labs. Jakieś siedem lat temu opuściłem Bootsa, aby dołączyć do Deciem, kiedy zaczynał, i nigdy nie oglądałem się za siebie.
Wróciłeś do Deciem po tym, jak zostałeś zlikwidowany przez Brandona. Nie każdy by to zrobił. Co sprawiło, że chciałeś wrócić do firmy?
Często nazywaliśmy więź, którą nawiązałem z Brandonem i innymi członkami zespołu, „rodziną Deciem”. Zawsze czułem, że robimy coś o wiele więcej niż tylko pracę i że jesteśmy po prostu koledzy. Gdyby Boots mnie zwolnił, nie sądzę, żebym kiedykolwiek wrócił, ale to była zupełnie inna okoliczność. Brandon był kimś, kogo bardzo kochałem i cierpiał. Ale nie tylko Brandon cierpiał, cierpieli też wszyscy nasi koledzy. Deciem był moim dzieckiem i byłam tam od pierwszego dnia. Tak więc nigdy nie było nawet pytania, czy wrócić. To było tak, jakby nigdy tak naprawdę mnie nie stracili. W krótkim czasie mojej nieobecności nadal utrzymywałem kontakt z Brandonem i różnymi członkami zespołu.
Często, gdy marki doświadczają kontrowersji w Internecie, nie powoduje to, że więcej osób kupuje ich produkty. Trudny okres Deciema był jego najbardziej dochodowy. Jak myślisz, dlaczego tak się stało?
The Ordinary wystartował pod koniec 2016 roku, więc marka miała niewiele ponad rok, kiedy zaczęły się te wszystkie kłopoty. O ile The Ordinary eksplodowało w branży kosmetycznej, w rzeczywistości większość ludzi nie słyszała o marce. Nawet dzisiaj nie jest to nazwisko znane. Zdecydowanie podniosło to świadomość na temat Deciem i The Ordinary i na szczęście mamy wiele dobrych opinii klientów i recenzji naszych produktów. Myślę, że wraz z historią ludzie dzielili się również tym, jak produkty zmieniły ich skórę i naprawdę przystępnymi cenami, więc wiadomość nadal się rozprzestrzeniała.
Myślę, że przez wszystko, co się działo, ludzie widzieli, że historia dotyczyła kogoś cierpiącego ze zdrowiem psychicznym, którego, jak sądzę, jako społeczeństwo wszyscy stajemy się coraz bardziej świadomi i staramy się Rozumiesz. Myślę, że ludzie zdają sobie sprawę, że wokół firmy jest cały zespół i nie powinni ich za to karać.
Ludzie mają większą wiedzę na temat składników do pielęgnacji skóry niż kiedykolwiek wcześniej. Zamiast uroczych nazw produkty The Ordinary są po prostu oznaczone ich składnikami. Jak myślisz, w jaki sposób marka przyczyniła się do zmiany sposobu, w jaki ludzie kupują produkty do pielęgnacji skóry?
Myślę, że w przypadku produktów nie było tak dużej przejrzystości, aby to umożliwić. Obecnie często określa się składniki aktywne i wartości procentowe, ale przenosimy je na wyższy poziom na naszym stronę internetową, dzieląc się poziomem pH, że jest bezglutenowy, wraz ze wszystkimi innymi informacjami, które możesz potrzebować. Odbiorcy stali się teraz bardziej wyedukowani, ponieważ informacje są dostępne na temat tej nowej marki, ale teraz domagają się ich od innych marek. Myślę, że będzie to coś, co nadal będzie miało wpływ na branżę i myślę, że im więcej informacji ma publiczność, tym więcej rozmów będzie się odbywać. Fajną rzeczą w The Ordinary jest to, że wydaje się, że powstała społeczność. Nasza grupa fanów na Facebooku [jest niezależna od marki] liczy ponad 100 000 członków i to niesamowite widzieć ludzi pomagających innym w ich schematach.
Jak fani The Ordinary's wpływają na produkty, które wprowadza marka?
Nie ma to wpływu na to, jak wytwarzamy produkty, ale jak je ulepszamy. Gdy produkt jest już dostępny, otrzymujemy informację zwrotną na temat opakowania, rozmiarów i potrzeby recyklingu, więc z pewnością ma to duży wpływ na tę stronę. Jeśli chodzi o tworzenie nowych produktów, jedną z rzeczy, które zawsze staramy się robić, jest upewnienie się, że większość naszych innowacji pochodzi z naszego laboratorium. Myślę, że jest to zaskakujące, ponieważ tradycyjnie wiele marek ma zespół marketingowy, który bada, wymyśla trendy, a następnie opracowuje produkty na ich podstawie. Staramy się stawiać naukę na czele wszystkiego.
WIDEO: Podwójne oczyszczanie to niezawodny sposób na usunięcie całego makijażu
Ordinary stał się najpopularniejszą marką Deciem, ale firma ma ponad 10 innych marek. Jak myślisz, na jakiej marce ludzie śpią?
Dla mnie to NIOD. Jest to marka, którą nasi naukowcy tak bardzo pasjonują się i naprawdę poświęcają dużo czasu na opracowanie każdego produktu i jego składników. Linia przedstawia długoterminowe spojrzenie na skórę i zdrowie skóry, a z tej perspektywy jest to inne podejście. Dzięki The Ordinary uzyskasz szybkie rezultaty, ale NIOD działa w inny sposób. Jednym z produktów, które poleciłbym z NIOD, jest Wielocząsteczkowy kompleks hialuronowy. Zawiera piętnaście różnych rodzajów związków kwasu hialuronowego, więc naprawdę analizuje wszystkie różne rzeczy, które może zrobić cząsteczka. Inną wyjątkową cechą NIOD jest to, że formuły stale ewoluują. W miarę odkrywania nowej technologii produkty są przeformułowywane w celu odzwierciedlenia najnowszych innowacji.