W czwartek piosenkarka „Good as Hell” wzięła udział w wydarzeniu JBL True Summer na molo w Santa Monica, ubrana w za duży T-shirt ze zdjęciem własnej twarzy — sans spodnie, ale z pastelowo różowymi włosami, które idealnie pasowały do ​​diamentów Louis Vuitton wydrukowanych na jej koszuli. Zawiązała sukienkę z T-shirtu z boku, dołączając do niej białe sandały i wysadzane diamentami okulary przeciwsłoneczne, a także kolczyki koła w kształcie serca i najlepszy letni dodatek: koktajl.

Marka miłości własnej Lizzo również pojawiła się w jej garderobie w zeszłym tygodniu, kiedy założyła kolejny top z własną twarzą… tym razem gorset z nią Bo cię kocham zdjęcie z okładki albumu nałożone na odbitkę „Mona Lisy” Leonarda da Vinci.

Na początku tego roku Lizzo podzieliła się an nieedytowane nagie selfie w walce ze szkodliwymi standardami piękna. "♉️ ZAPRASZAMY DO SEZONU BYK♉️. Aby to uczcić, chcę dać wam to nieedytowane selfie”, napisała, dodając, że „normalnie naprawiłabym brzuch i wygładziłabym skórę, ale kochanie chciałam ci pokazać, jak to robię au naturalnie”.

click fraud protection