Hillary Clinton we wtorek opisała doświadczanie seksizmu i bycie świadkiem „obrażania się” przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina podczas swojej kadencji jako sekretarz stanu.

„Istnieje wyrażenie — z pewnością znamy je w Nowym Jorku — zwane manspreading. Za każdym razem, gdy się z nim spotykałam, to było…” powiedziała, gestem pokazując rozłożone nogi. „Cała umowa”.

Podczas jednego spotkania w Moskwie, jak powiedziała Clinton, Putin zabrał ją do tego, co nazywała swoim „wewnętrznym sanktuarium”, aby pokazać jej mapę i opowiedzieć o miejscach, w których zamierzał oznaczać niedźwiedzie polarne.

„Wtedy on mówi do mnie: ‚Czy twój mąż chciałby przyjść?’” – powiedziała. „Powiedziałem: „No wiesz, zapytam go, ale jeśli jest zajęty, to pójdę”.

Promując swoje nowe wspomnienia, Co się stało, Clinton wypowiada się na temat rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie w 2016 roku. „Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł z poważną miną powiedzieć, że Rosjanie nie zamierzali wpływać na nasze wybory” – powiedziała Colbertowi.

click fraud protection

WIDEO: Hillary Clinton mówi, że „walka była tego warta” o równość kobiet

Zapytany o krytycy, którzy powiedzieli powinna „po prostu odejść” po swojej przegranej w wyborach, Clinton powiedziała: „No wiesz, jeśli podejmą zbiórkę i wyślą mnie gdzieś naprawdę ładnej, mogę to rozważyć”.

POWIĄZANE: Kate McKinnon wygrywa Emmy, Dziękuję Hillary Clinton w emocjonalnej mowie

„Nigdzie się nie wybieram” – dodała.