Po ponad 20 latach razem Kelly Ripa a Mark Consuelos wie co nieco o tym, co jest potrzebne, aby małżeństwo było trwałe, ale to nie znaczy, że ich związek był bez problemów.
W nowej książce o nazwie Co sprawia, że małżeństwo trwa?, fragment: Ludzie, Consuelos przypomniał sobie chwilę, kiedy został ogarnięty przez zazdrość, gdy był z dala od Ripy, i postanowił spróbować „złapać” ją po tym, jak nie był w stanie utrzymać jej przez cały dzień.
„Kiedy się pobraliśmy, robiłem program w Bostonie i nie mogłem się z nią skontaktować przez cały dzień” – powiedział. „Nie mieliśmy wtedy telefonów komórkowych. Mam naprawdę złe przeczucia. Więc poleciałem do Nowego Jorku, zadzwoniłem do niej z samolotu i zapytałem, co robi tej nocy.
Ripa dodała, że była w tym czasie w domu, czyszcząc toalety: „Najwyraźniej myślał, że to brzmiało bardzo podejrzanie. Chciał mnie złapać. Wraca więc do domu i mówi portierowi, żeby zadzwonił do mieszkania i powiedział, że jest dostawa kwiatów. Jestem podekscytowana, ponieważ myślę: „O mój Boże, on przysyła mi kwiaty!”
Zamiast tego dostała niespodziankę w postaci samego Consuelosa.
„Tymczasem trzymam w jednej ręce mop typu johnny i mam na sobie szlafrok” – wspomina. „Więc otwieram drzwi i to on. Wchodzi — nawet się nie przywita. Szuka czegoś. Nadal szukam faceta z kwiatami! I zamiata scenę!”
Patrząc wstecz, Consuelos powiedział, że zazdrość „czuje się okropnie i wiesz, że się mylisz… W dzisiejszych czasach jestem mniej zazdrosny”.
POWIĄZANE: Kelly Ripa i Mark Consuelos mają bardzo konkretne plany na swoją rocznicę
Ripa i Consuelos ostatnio obchodzili 24. rocznicę ślubu spędzając go ze swoimi dziećmi — 22-letnim Michaelem, 18-letnią Lolą i 17-letnim Joaquinem — z którymi odizolowali się w Nowym Jorku.
„Będziemy spędzać [dzisiaj] jak resztę [dni, w których byliśmy w środku], jedząc obiad z rodziną, który będzie naprawdę, naprawdę miły” – powiedział wtedy Consuelos.