Puszysta, eskapistyczna seria Netflix Emilia w Paryżu zdołał ściągnąć krytykę niemal za wszystko: fabułę, postacie, scenerię i ubrania. Jednak gwiazda (i producent) lily Collins powiedział Vogue Arabiaże przeczytanie wszystkich komentarzy, negatywnych lub nie, dało jej możliwość nauczenia się i poprawy sytuacji, jeśli serial dostanie kolejny sezon.
Collins przyznał, że negatywne nastawienie było „przygnębiające”, gdy czytało o tym, jak niemożliwe wydawało się, aby Emily miała „22 lata”, ponieważ francuska kultura pracy wydaje się tak nędzna, a redaktor mediów społecznościowych tak szybko rozwijał jej obserwację dzięki tak luźnej znajomości hashtagi.
„Choć czasami czytanie tych rzeczy jest przygnębiające, jest to również prezent” – powiedziała. "Możesz się poprawić."
Collins powiedziała również magazynowi, że jest zainteresowana ewolucją zarówno postaci Emily, jak i jej narracji, jeśli istnieje potencjalny drugi sezon. Twórca Darren Star podzielił się już kilkoma własnymi pomysłami.
„Nie wiem jeszcze o drugim sezonie, ale myślę, że Emily ma kilka zaskakujących trudnych wyborów” – powiedział
Dodał, że właśnie postanowił dostarczyć światu 10 odcinków eskapizmu, a nie dotkliwy komentarz społeczny.
„Mam nadzieję, że to po prostu czysta rozrywka na 10 odcinków i że daje ludziom tego rodzaju zastępcze doświadczenie podróży do Paryża w czasie, kiedy nie możemy jechać” – dodał. „Kręciliśmy to rok temu i trudno było sobie wyobrazić, jaki będzie świat. Myślę, że to po prostu świetny sposób na podróżowanie”.