Julianne Hough i jej mąż Brooks Laich planują swoją roczną podróż z okazji rocznicy.

Tam nie tylko decydują, dokąd się udać, ale także co robić i jak dotrą tam ich przyjaciele i rodzina. Na szczęście tancerka, piosenkarka i aktorka oraz jej mąż hokeista mają te same podróżnicze intencje.

„Dla nas wszystko sprowadza się do aktywności i przygody” – powiedziała Podróże + wypoczynek. „Kiedy idziemy na plażę lub nad wodę, chcemy łowić ryby na głębokim morzu, nurkować z akwalungiem lub coś takiego. Kochamy przygodę i adrenalinę.”

Julianne Hough

Źródło: John Shearer/Getty Images

W ramach nowej roli rzecznika karty kredytowej Marriott Rewards Premiere Plus Hough rozmawiała z T+L o swoim stylu podróżowania.

Poczucie przygody Hough jest kontynuowane w jej podejściu do lotniska: „Jestem osobą, która naciska na ostatnią chwilę, jeśli chodzi o dotarcie na lotnisko, co frustruje mojego męża” – powiedziała. „Ponieważ on lubi, chodźmy tam półtorej godziny, zanim w ogóle będziemy musieli tam być. I myślę, że mamy 45 minut, nic mi nie jest.

Jednak przy pakowaniu wyznacza granicę. Przygotowanie nie jest spontaniczną sprawą. Przy doborze strojów na wyjazd wszystko jest drobiazgowo skoordynowane.

„Za każdym razem, gdy dostaję świetny strój, który bardzo mi się podoba, zawsze robię zdjęcie. Wkładam go do rolki aparatu i zawsze go mam” – powiedziała. „Mogę ułożyć mały lookbook na tę podróż lub tę podróż”. Nawet jej mąż przyjął jej sztuczkę stylu.

POWIĄZANE: Julianne Hough i Brooks Laich planują pozostać nowożeńcami na zawsze

Niezależnie od tego, czy skaczesz na bungee w Wodospadach Wiktorii, zjadłem kolację na szczycie Wieża Eiffla w Jules Verne w Paryżu lub odpoczywając w Coeur d’Alene w Idaho (gdzie para niedawno kupiła dom), Hough i Laich szukają przyszłych wspomnień z podróży.

Jeśli chodzi o kolejne podróże, zobaczenie piramid w Gizie, obserwowanie dzikich goryli w Kongo lub Rwandzie oraz udział w brazylijskim karnawale to najlepsi rywale.

Ich wzajemna lista wiader jest bardziej pełna wrażeń niż destynacji. „Nie chodzi tak bardzo o„ chcemy tu jechać ”, ale bardziej o „co robimy, gdy tu jesteśmy?” – powiedziała. „Chodzi o doświadczenie, kulturę, jedzenie, pamięć”.

Chociaż para może nie wiedzieć, gdzie będzie świętować swoją rocznicę, wiedzą, że będą tworzyć wspomnienia na całe życie.