Nie da się temu zaprzeczyć Louise Roe zna się na modzie. Brytyjska piękność przeszła niezliczone metamorfozy jako gospodarz Zwykła Jane oraz Styl według jury i pokrywa czerwony dywan jak mistrz dla Uzyskaj dostęp do Hollywood. Zaczęła nawet jako asystentka ds. funkcji w brytyjskim wydaniu W stylu (nic dziwnego, że ją kochamy!).
Po tylu latach w branży Roe w końcu zebrała wszystkie swoje najlepsze porady dotyczące stylu w jednym miejscu, pisząc Front Roe: jak być wiodącą damą we własnym życiu ($25; amazonka.pl). „Miałem wszystkie te sekrety z bycia na planie i pracy w modzie i pomyślałem, że to nie fair, aby zachować to wszystko dla siebie” – mówi Roe.
POWIĄZANE: Aktor, piosenkarz i... Autor: Anna Kendrick pisze książkę
Rezultatem jest książka, która obejmuje wszystko, od jej genialnych przykazań zakupowych po ilość produktów do włosów naprawdę potrzeba (do kremów użyj ćwiartki, na serum, tylko dziesięciocentówkę). Jest też pełna porad dotyczących stylu życia, jak być czarującą gospodynią, a także przepisów na przyjęcia, takie jak koktajl z gruszki prosecco, którego nie możemy się doczekać spróbowania. Kasy
Przód Roe, w sprzedaży już dziś, i przewiń w dół, aby zobaczyć nasz stylowy czat z Roe.Źródło: dzięki uprzejmości
Jakie jest twoje najwcześniejsze wspomnienie związane z modą?Myślę, że to naprawdę zaczęło się od mojej babci, błogosław ją. Ma teraz 94 lata. Była dla mnie taką inspiracją stylu. Pamiętam też przebieranie się za małą dziewczynkę i uświadomienie sobie, że czuję się dzięki temu wyjątkowo. Ubrania mają moc i są wyrazem Ciebie. Jeśli jesteś już głośną, przezabawną osobą, twoje ubrania powinny to odzwierciedlać.
Jak opisałbyś teraz swój osobisty styl?Odkąd przeprowadziłam się do LA, mogę nosić wszystkie zabawne nadruki i kolory, o których zawsze marzyłam. Mój wygląd jest bardzo wyluzowany z mieszanką high-low. Czasami wyglądam, jakbym jechała na Coachella, chociaż tak nie jest (śmiech). Ale zawsze lubię boho, w stylu lat 70., z miejskim akcentem.
POWIĄZANE: Gwiazdy na Coachella 2105
W swojej książce mówisz, że prowadzisz staromodny album z inspiracjami stylistycznymi. Czy to lepsze niż Pinterest?Nadal drukuję zdjęcia z rzeczy, które znajduję w Internecie, ale lubię możliwość przewracania strony i napisania tam małego cytatu lub wstawienia starego polaroida mojej mamy, która mieszkała w Brazylii w latach 70-tych. Miło jest wracać do tego co kilka miesięcy i przypominać sobie style, które kocham. Przód Roe jest prawie jak dorosła wersja mojego albumu.
Jakie inne kobiety inspirują teraz Twój styl?Bardzo lubię blogerki i dziewczyny, które nie używają stylisty. Uwielbiam wygląd, z którego pochodzi Aimee Song Pieśń stylu składa i Julie Sarinana z Z poważaniem Jules. Jest klasyczną kalifornijską dziewczyną. Na czerwonym dywanie kocham Nicole Richie, która kiedyś była królową boho, ale teraz ma fajny, punkowy szyk. Miranda Kerra jest też świetna, ponieważ nie boi się kobiecości i zabawy z nadrukami i kolorem.
Ty też masz dużo do powiedzenia o pięknie. Jaka jest najbardziej zaskakująca rzecz, którą odkryłeś?Możesz kupić najdroższe produkty kosmetyczne, ale najlepszym sposobem, aby Twoja skóra wyglądała świetnie, jest nawilżenie od wewnątrz. Codziennie jem awokado, aby ujędrnić moją skórę i dodać jej naturalnych olejków i tłuszczu. W książce umieściłem też moje ulubione smoothie rozświetlające skórę. Działa cuda i niesamowicie smakuje.
Jaka jest najlepsza rada modowa, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?Moja mama zawsze mówi: „Nie jesteś choinką”. To jej wersja słynnej rady Coco Chanel, aby zawsze zdejmować jedną rzecz przed wyjściem z domu. Akcesoria są fajne, ale proste są często szykowne. Pomyśl o francuskich kobietach. Mogą mieć na sobie dżinsy, białą koszulę, płaskie mokasyny i ćwieki i wyglądają jak milion dolarów.
Twoja książka nazywa się Przód Roe, więc jaki był najbardziej pamiętny moment w pierwszym rzędzie, który miałeś?To było łatwe Mateusz Williamsonwiosenny pokaz 2008 w Londynie. Zaprzyjaźniłem się z dziewczyną PR, więc posadziła mnie na pierwszym miejscu, z którego wychodzą modelki. Wyciągnęli mikrofon i wszyscy szumiali o tym, kto ma wystąpić. Nagle światło gaśnie i pojawia się Prince. Okazuje się, że on również siedział w pierwszym rzędzie i zaczął śpiewać ze swojego miejsca, zanim wstał tuż przede mną. To było dobre!
Źródło: Gareth Cattermole/Getty Images