Gwen Stefani a Blake Shelton właśnie doszedł do ważnego kamienia milowego: są urzędnikami ds. nieruchomości. Po fryzury kwarantanny, nie tak subtelny flirtować dalej Głosi duety (wakacje — i nie), Różnorodność donosi, że para kupiła razem dom w Encino, mieście w dolinie San Fernando w Los Angeles.
Dom kosztował 13,2 miliona dolarów i był pierwotnie notowany na 14 milionów dolarów. Dom o powierzchni 13 000 stóp kwadratowych zajmuje trzy piętra i znajduje się na "bardzo prywatnej" działce o powierzchni 1,6 akrów za dwiema bramami i oferuje mnóstwo prywatności, będąc całkowicie ukrytym przed ulicą. W domu znajduje się również ogromny garaż na cztery samochody, kino oraz duży odkryty basen i spa z kabiną.
Źródło: Archiwum zdjęć CBS/Getty Images
POWIĄZANE: Gwen Stefani zaktualizowała fryzurę Blake'a Sheltona w kwarantannie – i inicjały są w to zaangażowane
Ludzie dodaje, że w zeszłym roku Stefani sprzedała dom za 21 650 000 dolarów, który dzieliła ze swoim byłym, Gavinem Rossdale. Ten dom, z wnętrzami zaprojektowanymi przez słynną dekoratorkę Kelly Wearstler, był pierwotnie wyceniony na 35 milionów dolarów, kiedy został wystawiony w styczniu 2017 roku.
Stefani i Shelton są obecnie poddani kwarantannie na ranczu w Oklahomie z trzema synami Stefani, Kingstonem, Zumą i Apollo, oraz kilkoma członkami rodziny. Kompleks znajduje się blisko domu rodziców Sheltona, chociaż powiedział: Ludzie że nie widział ich zbyt wiele, ponieważ robi wszystko, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo. Grupa była tam, odkąd trasa Sheltona została odwołana (wraz ze wszystkim innym) w marcu.
„Moja mama i ojczym mieszkają około 10 mil stąd, nie widziałem ich od połowy marca, z wyjątkiem machania z okna ciężarówki. To wszystko” – powiedział podczas wywiadu na Dzisiejszy program z Jimmy'm Fallonem. „Nie wyjechaliśmy. Musiałem odwołać trasę, byliśmy w Omaha w stanie Nebraska i właściwie budowaliśmy produkcję tego dnia i w końcu zdecydowaliśmy — wtedy praktycznie dno wypadało z każdego z koncertów i wydarzeń na żywo - więc właśnie odwołaliśmy, a Gwen i ja natychmiast tu przybyliśmy, ale nie lewo."