Barack Obama otworzył się na temat opłat, jakie jego prezydentura miała na jego małżeństwie Michelle obama przez lata byli w Białym Domu.
W nadchodzącym, bardzo wyczekiwanym pamiętniku, Ziemia Obiecana, były prezydent omówił wpływ polityki na ich relacje. Według fragmenty uzyskane przez CNNpisał: „A jednak, pomimo sukcesu i popularności Michelle, nadal wyczuwałem w niej ukryty nurt napięcia, subtelny, ale stały, jak cichy łoskot ukrytej maszyny”.
„To było tak, jakbyśmy, zamknięci w murach Białego Domu, wszystkie jej wcześniejsze źródła frustracji stały się bardziej skoncentrowane, bardziej żywe, niezależnie od tego, czy była to moja całodobowa zaabsorbowanie pracą lub sposób, w jaki polityka narażała naszą rodzinę na kontrolę i ataki, lub tendencję nawet przyjaciół i członków rodziny do traktowania jej roli jako drugorzędnej” powiedział.
Dodał, że były noce „leżeć obok Michelle w ciemności, myślę o tych dniach, kiedy wszystko między nami wydawało się lżejsze, kiedy jej uśmiech był bardziej stały, a nasza miłość mniej obciążona, a moje serce nagle ścisnęło się na myśl, że te dni mogą nie powrót."
W rozmowie z Ludzie ostatni rok, Michelle Obama powiedziała ona i jej mąż odkryli się na nowo po opuszczeniu Białego Domu i wysłaniu córek, Malia i Sasza, na studia.
„Odkryliśmy wszystkie te małe kieszenie czasu, tylko ja i Barack, które przez kilka dziesięcioleci były wypełnione szkolnymi wydarzeniami lub treningami sportowymi” – powiedziała. „W pełni wykorzystujemy tę nową normalność, po prostu spędzając ze sobą czas i pamiętając, co nas połączyło”.
POWIĄZANE: Michelle i Barack Obama mieli specjalną prośbę dla fanów w 28. rocznicę ślubu
„Czasami rzucam okiem na niego i po prostu mówię:„ Hej, ty! Gdzie byłaś przez 21 lat?” – dodała była pierwsza dama. "Było fajnie. Najtrudniejszą częścią jest oczywiście tęsknota za naszymi dziewczynami. Widzenie się na weekend tutaj, na wakacje tam jest dostosowaniem, ale chwile, które spędzamy razem, są przez to wyjątkowo wyjątkowe”.