Gwen Stefanisekret młodego wyglądu? Całując się z narzeczonym, Blake Shelton.
Podczas czatu z The Daily Telegraph's Stellar51-letnia piosenkarka opowiadała o pięknie i dlaczego Blake jest tym, który dziękuje za jej ponadczasowość. „Blake jest najwspanialszym facetem” – rzuciła, zanim wyjaśniła, jak pozytywnie wpłynął na jej wygląd fizyczny. „Spoglądam wstecz na ostatnie kilka lat i patrzę na zdjęcia, kiedy po raz pierwszy zacząłem całować Blake'a, i wyglądam na tych zdjęciach najlepiej, jak kiedykolwiek w życiu wyglądałem. Miłość musi dobrze na mnie wyglądać. Czuję, że to widać – naprawdę”.
Po wydaniu teledysku do jej piosenki „Let Me Reintroduce Myself”, w której gwiazda popu powrócił do najbardziej kultowych stylizacji z jej kariery ludzie nie mogli pogodzić się z faktem, że nie postarzała się ani jednego dnia od ponad 20 lat. Nawet Blake przyznał, że nie wie, „jak z naukowego punktu widzenia można patrzeć, jak ona to robi”.
„Myślę, że ludzie mówiący o moim starzeniu się są komplementem” – powiedział Stefani o ostatnim zainteresowaniu publicznym. „Mam też obsesję na punkcie tego, jak się starzeję”. Uznała jednak związaną z tym presję.
POWIĄZANE: Gwen Stefani i Blake Shelton zrobili ogromny krok w swoim związku
Gwen kontynuowała: „Naprawdę trudno jest wszystkim się zestarzeć i stawić czoła życiu. Zwłaszcza dla kobiet i osób, które były w centrum uwagi, może to być zniechęcające, ale radzisz sobie z tym, po prostu starając się być najpiękniejszą wersją siebie wewnątrz i na zewnątrz.
Oprócz całowania Blake'a, rutyna pielęgnacji skóry Stefani jest stosunkowo prosta.
Co wieczór myje twarz przed snem i stara się wszystko makijaż zmyj przed nałożeniem kremu nawilżającego. „Nie mam dużej rutyny, ale myję twarz środkiem czyszczącym, który usuwa makijaż. Niedawno zaczęłam używać tych płatków od dermatologa, który usuwa więcej makijażu. Nie mogę uwierzyć, ile makijażu było tam przez te wszystkie lata” – powiedziała W stylu w 2017 roku. „Myślę o [kiedy byłem w trasie] w autobusie, próbując umyć twarz w tym małym zlewie. To właśnie zrobiłem na zawsze!”