Adele zaśpiewała „Fastlove” w hołdzie George'owi Michaelowi na Grammy, ale w środę był to jego zespół Wham! który pamiętał nieżyjącą gwiazdę popu na Brit Awards w Londynie. Chris Martin również wszedł na scenę, aby wykonać „A Different Corner”.

Spektakl podąża po ubiegłorocznej ceremonii, na której śpiewała Lorde ruchomy hołd Davidowi Bowie — który przypadkowo miał wygrać duże w tym roku za swoje bardzo cenione ostatnie arcydzieło Czarna Gwiazda.

Łom! członkowie Andrew Ridgeley, Pepsi i Shirlie rozpoczęli hołd poruszającym przemówieniem o swoim byłym koledze z zespołu. „W Boże Narodzenie 2016 roku zaginął największy piosenkarz i autor tekstów swojego pokolenia, ikona swojej epoki i mój ukochany przyjaciel George Michael” – powiedział Ridgeley. „Supernowa na firmamencie świecących gwiazd zgasła i wydawało się, że zapadło się niebo. Zaczęło się dość normalnie. W 1975 roku byliśmy dwoma chłopcami, których łączyło wspólne poczucie humoru, zamiłowanie do muzyki afirmującej życie, zrodzeni z niej artyści i nagrania oraz wspólne poczucie, że ją rozumiemy”.

click fraud protection

„Zawsze wiedzieliśmy, że George miał zostać gwiazdą samą w sobie” – powiedział Pepsi. „Jego głos był oszałamiający, doskonały, a jego występy urzekały. George, Andrew i Shirlie zmienili moje życie, wybierając mnie do Wham!”

Kontynuowała przez łzy: „George był dla mnie jak brat i zawsze jestem bardzo dumna z jego niesamowitych osiągnięć”.

Ridgely zakończył hołd, przedstawiając Chrisa Martina z Coldplay, który zaśpiewał „A Different Corner” z 1986 roku Muzyka z krańca nieba. W połowie piosenki dołączył do niego również teledysk Michaela śpiewającego tę piosenkę. Za Martinem grał montaż Michaela przez całe życie.