Ostatnie wydarzenia w Stanach Zjednoczonych skłoniły mnie do zastanowienia się nad wieloma sposobami, w jakie mogę zrobić coś lepszego jako sojusznikiem, jeśli chodzi o wspieranie czarnej społeczności i burzenie z natury rasistowskich systemów w naszym kraj. Duża część bycia sojusznikiem to nie tylko branie odpowiedzialności za siebie, a nie istnienie rasistowskie, ale aktywnie pracujące nad demontażem rasizmu, gdy go widzisz — innymi słowy rozmawiając z ludzie w twoim życiu, którzy wciąż wygłaszają ignoranckie komentarze w odpowiedzi na wiadomości lub którzy są uprzedzeni wierzenia.

To znaczy ludzie tacy jak mój tata, konserwatywny biały mężczyzna z zamożnego miasta, otoczony przez innych konserwatywnych, głównie białych mężczyzn i kobiet. Mój tata „nie widzi koloru” (często wskazuje na moją mamę, Japońską Amerykankę, jako „dowód” tego); często ripostuje, że „wszystkie życia mają znaczenie”.

Nigdy nie wahałam się zagłębiać w to z tatą o jego konserwatywnych poglądach. My oboje uwielbiają debatować

click fraud protection
i ekscytuj się perspektywą słownej walki — czy to o prawo wyboru kobiety, czy o koncepcję powszechnej opieki zdrowotnej.

Zdaję sobie sprawę, że moje naleganie na poruszanie polityki z członkami rodziny czyni mnie anomalią, a czasem nawet szkodnikiem. Ale są chwile, kiedy milczenie jest uprzejme, a chwile, kiedy jest współudziałem – a teraz pozwalanie, aby czyjeś rasistowskie przekonania pozostały niekontrolowane, jest tym drugim. Przez lata nauczyłem się kilku sposobów na rozbrojenie nawet największych stanowisk Rusha Limbaugha, a biorąc pod uwagę naszą odpowiedzialność jako nie-czarnych ludzi za edukowanie i tworzenie większej liczby sojuszników, chciałem się nimi podzielić.

Pamiętaj, że takie rozmowy nie mają być łatwe ani wygodne; zawsze istnieje szansa, że ​​druga osoba nadal nie będzie cię słuchać, że nie będziesz w stanie poruszyć igłą lub że twoje relacje mogą zostać zniszczone. Ale wykonywanie tej pracy jest ważne. Umiejętność rozmowy z rodzicami — a nawet z dziećmi — o definicji rasizmu systemowego jest ważna. Rzut oka na wiadomości pokaże, że temat rasy i ucisku w Ameryce to coś więcej niż różnica zdań, zbyt często może to być różnica między życiem a śmiercią.

Dla tych, którzy stwierdzili, że rozpoczynanie własnych rozmów jest stagnacją i frustracją, oto kilka wskazówek dotyczących każdej rozmowy, z której korzystałem, a następnie kilka początkowych rozmów.

Taktyka na trudne rozmowy

Powtórz im ich słowa. Klasyczna sztuczka z konwersacją, powtarzanie pomysłu rozmówcy, mówi mu, że słuchasz, i zmniejsza prawdopodobieństwo, że będzie przerywał.

Jeśli przyznają się do twojego punktu, zauważ to. Mój tata wyśmiewał się ze mnie, że używałem wyrażenia „Doceniam, że rozpoznajesz…” za każdym razem, gdy składał przyjemne oświadczenie. Nawet jeśli brzmi to głupio lub oczywiste, może pomóc złagodzić napięcie i powstrzymać tatę od rozłączenia się z tobą.

Przyjdź przygotowany. Jeśli nie znasz statystyk, nie blefuj. Upewnij się, że przeprowadziłeś badania i że możesz je skontekstualizować — kto je przeprowadził? Gdy? Gdzie? Dla tych, którzy mają przywilej unikania wiadomości, zgłoszone statystyki mogą brzmieć niepokojąco lub „niewiarygodnie” i jest to ważne, aby być przygotowanym, gdy ktoś mówi „to nieprawda” lub, co gorsza, „to fałszywe wiadomości”. (Znajdź odpowiednie badania poniżej.)

Ustaw w kolejce zawartość: Jeśli pisarz lub aktywista powiedział coś szczególnie elokwentnego, dodaj stronę do zakładek lub wykonaj zrzut ekranu, aby: łatwo i szybko uzyskać do niego dostęp, a nawet wysłać go e-mailem później do swojego krewnego z przypadkowym „to jest ten artykuł, który ci powiedziałem o."

Nie przerywaj: Jeśli masz ochotę wybuchnąć frustracją, cofnij się o krok — zrób wymówkę, by pobiec do łazienki lub przenieść rozmowę na tekst. Robiłem to wiele razy, gdy rozmowy z moim tatą były zbyt osobiste, kiedy kierowały się w stronę „moich emocji” i oddalały się od samego tematu. Zadzwoń do pozostałych znajomych sojuszników i pamiętaj, dlaczego prowadzisz rozmowę. Bo bez względu na to, jak trudno jest prowadzić niewygodne rozmowy, o wiele, znacznie trudniej jest być czarnoskórą osobą w Ameryce.

Nie poddawaj się prowokacji: Za każdym razem, gdy wspominam o z natury rasistowskich instytucjach w naszym społeczeństwie, mój tata traktuje to jako osobisty afront – tak jakbym dzwonił jego, a każdy inny prosty biały człowiek, który biernie korzystał z przywilejów, rasistą. I chociaż osobiście uważam, że wszyscy powinniśmy pogodzić się z naszymi rasistowskimi uprzedzeniami i aktywnie pracować nad ich naprawą, nie ma sposobu, aby mieć sensowne, produktywna rozmowa, która zaczyna się od nazwania kogoś bigotem — zwłaszcza jeśli ich definicją rasizmu jest wyłącznie noszenie spiczastego białego kapelusza. Podczas rozmowy wymień jeden z wielu przykładów tego, jak rasizm wygląda w 2020 roku (Amy Cooper jest dobrym miejscem do rozpoczęcia) i unikaj osobistych kontaktów (przynajmniej na początku).

Przepraszać: Jeśli w ferworze zaczynasz wyzywać, przeproś. Bo jak możesz wprowadzić zmiany, jeśli zerwiesz relację, którą masz z tą osobą?

A teraz kilka konkretnych punktów do rozmów

Kiedy mówią: „Wierzę w pokojowe protesty, ale wyznaczam granicę niszczenia mienia”.

Mój tata poruszył tę kwestię, jakby był kaznodzieją wygłaszającym niedzielne kazanie.

W odpowiedzi na ten argument odpowiedziałbym, powtarzając mu kilka jego własnych słów. „Wierzę też w pokojowe protesty i cieszę się, że w USA mamy prawo do wolności słowa” to jeden ze sposobów na ułatwienie rozmowy w produktywnym kierunku. (Powoływanie się na prawa do pierwszej poprawki również dobrze sprawdza się w przypadku konserwatystów.) Ważne jest również, aby jasno powiedzieć, że nie tolerujesz ani nie zachęcasz do przemocy – i że większość protestujących też tego nie robi. W rzeczywistości wielu ma wypróbowany pokojowe protesty (cześć, Colin Kaepernick i każdy wiec Black Lives Matter od czasu założenia organizacji), ale nie byli w stanie przebić się przez hałas. „Chciałbym też, żeby protesty były bardziej pokojowe i nie toleruję przemocy”, to dobry początek, „ale co robisz, gdy te nie działają?” Chciałbym również przygotować ten film TikTok, nakręcony przez czarnoskórego nauczyciela z gimnazjum, który rozkłada i kontekstualizuje historię z zamieszki w naszym kraju.

Następnie włączałem się do rozmowy. “Dla mnieżycie ma większe znaczenie niż wybite okna w Nordstrom. Dla mnieżycie liczy się bardziej niż jakikolwiek sklep czy jakakolwiek własność.” Ważne jest również, aby powtórzyć, że protesty nie są właśnie reakcja na morderstwo George'a Floyda, ale na dziesiątki (udokumentowanych) morderstw, tysiące przypadków brutalności policji i stulecia ucisku. Nie pozwól, aby gniew wywołany zniszczeniem własności lub szkodą dla gospodarki umniejszył sedno sprawy, która jest taka, że ​​Black Lives Matter.

Twój krewny może sprzeciwić się temu, że niektóre z tych sklepów należą do osób czarnoskórych lub innych kolorowych, albo że rabowane sklepy obsługują osoby kolorowe. To może być prawda i nie możemy mówić w imieniu czarnych właścicieli firm, ale niektórzy sami się wypowiedzieli popierali protesty, a nawet do nich dołączyli.

Co najważniejsze, myślę, że ważne jest, aby powtórzyć, że ta niesprawiedliwość — ten morderstwo — nie jest odosobnionym, jednorazowym incydentem, a reakcja na nie sięga znacznie głębiej niż brutalność jednego gliniarza. Rebecca Sun, sojuszniczka (i moja była koleżanka z The Hollywood Reporter), ujęła to wymownie: „Nauczyłam się dzięki słowom MLK i Czarnych przywódców, którzy przybyli za nim, że niszczenie i przejmowanie mienia i dóbr materialnych jest symbolem chronicznego i nieustannego niszczenia i wykradania Czarnych ciała. Pożary te są fizycznym przejawem wściekłości i dewastacji, którą my jako rasistowskie społeczeństwo codziennie siejemy na naszych czarnych obywatelach. „Ale to jest coś innego. Jestem zdenerwowany, ponieważ to, co się dzieje, zagraża niewinnym ludziom. Takie zachowanie jest niewłaściwe, ponieważ sprawia, że ​​czuję się niebezpiecznie w codziennym życiu”. Dokładnie. Teraz to rozumiemy?”

Kiedy mówią: „Nie widzę koloru”.

To jeden z tych argumentów, których używa mój tata, próbując zakończyć rozmowę. W przypadku morderstwa George'a Floyda powiedział, że gliniarz prawdopodobnie był rasistą i że na pewno był mordercą. Ale dyskusja na temat tego, że gliniarz był z nim czymś więcej niż tylko jednym zepsutym jabłkiem, była kwestią sporną, ponieważ uważa wszystkich za równych, że „wszystkie życia mają znaczenie”.

Najlepszym sposobem na osiągnięcie tego punktu jest przyznanie, że robić zobacz kolor. Nie trzeba podkreślać, że argument „nie widzę koloru” jest przestarzały, błędny i jest wynikiem złej edukacji boomerów, nawet jeśli to wszystko może być prawdą. Osobiście użyłem przykładu pogodzenia się z moim japońsko-amerykańskim dziedzictwem. Już jako dziecko, gdy pragnęłam dopasować się do moich białych rówieśników, robiłam to bo widziałem kolor.

Oprócz osobistej anegdoty istnieją niezliczone badania, na które możesz wskazać, takie jak: ten Badanie z 2003 roku z Uniwersytetu w Miami dotyczące białych Amerykanów, którzy częściej dostrzegają gniew na czarnych twarzach niż na podobnych białych twarzach. Albo to badanie z 2018 r. o tym, że przyszli nauczyciele częściej obserwowali twarze czarnych dzieci jako zły niż twarze białych dzieci. Albo ten dziennik z Instytutu Percepcji, ilustrujący koncepcje ukrytego uprzedzenia, niepokoju rasowego i zagrożenia stereotypami. Lub ten, lub ten, lub ten. Lub po prostu Google „badanie uprzedzeń rasowych” i wybierz.

Odnosząc się do argumentu „wszystkie życia mają znaczenie”, Vox skompilował dziewięć różnych sposobów, aby powtórzyć, że takie myślenie jest głupie – że chociaż tak, cenimy ludzkie życie, kropka, dowody raz po raz udowadniają, że czarne życie jest w niebezpieczeństwie. I musimy stanąć w ich obronie i wyraźnie powiedzieć, że są ludźmi godnymi ochrony, także. Jak mówi ten zwięzły tweet, nie przeszlibyście przez zbiórkę pieniędzy na raka mówiącą: „SĄ TEŻ INNE CHOROBY”.

?s=20

Kiedy mówią: „Ci gliniarze to tylko kilka złych jabłek”.

W każdej organizacji możesz argumentować, że jest tylko kilka osób, które sprawiają, że wszyscy inni wyglądają źle. Z policją w Ameryce wykracza to poza „kilka złych jabłek”. Cały system jest sfałszowany przeciwko Czarnym — a dane tego potwierdzają. Rozważ dane dotyczące:

  • Profilowanie rasowe: ACLU badanie przeprowadzone w Milwaukee w latach 2010-2017 wykazały, że osoby czarnoskóre były sześć razy bardziej narażone na wyszukiwanie podczas postojów dla pieszych lub ruchu drogowego niż biali, a mniej niż 1% tych zatrzymań to przemyt; Czarnoskórzy i Latynosi byli o 20% rzadziej znajdowani z kontrabandą niż ich biali rówieśnicy.
  • Drobne przestępstwa: W całym kraju „wskaźnik aresztowań czarnych jest co najmniej dwa razy wyższy niż wskaźnik aresztowań białych w przypadku nieuporządkowanych zachowanie, posiadanie narkotyków, zwykła napaść, kradzież, włóczęgostwo i wandalizm” – wynika z badania przeprowadzonego przez Boston Law Review).
  • I skazanie: według badanie przez Komisję Skazań Stanów Zjednoczonych, czarnoskórzy więźniowie płci męskiej otrzymywali wyroki o 19,1% dłuższe niż ich „podobnie usytuowani” biali przestępcy płci męskiej.

Amerykański system wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych od dziesięcioleci nieprzerwanie uciskał społeczność Czarnych.

Termin „rasizm systemowy” nie oznacza, że ​​każda osoba w systemie jest, na poziomie indywidualnym, rasistą. Jestem pewien, że twój krewny może znać jednego lub dwóch gliniarzy, którzy są „prawdziwym facetem z zawodu” lub kobietą o złotym sercu. Ale czy są świadomi statystyk? Czy są świadomi niesprawiedliwości w systemie, którego są częścią? Czy są świadomie ignorantami?

Nierówne działania policyjne – i szerokie stosowanie brutalności przeciwko Czarnym z rąk policji – nie dotyczy jednego czy dwóch faceci, którzy nigdy nie powinni byli otrzymać policyjnej odznaki i broni służbowej, to cała amerykańska instytucja, która została w dużej mierze zbudowany w Jim Crow ery z zamiarem utrzymania hierarchii rasowej w Ameryce. Przepisy zostały wyraźnie napisane tak, aby wyglądały na „daltonistę”, ale w praktyce nie są one niczym innym.

Rozmowa z członkami rodziny to ciężka praca. Jeśli nie jesteś taki jak ja, osoba, która ma trudności z zamknięciem się, możesz nawet bać się tych rozmów. Ale warto spróbować. Praca jest tego warta, ponieważ Black Lives Matter, a milczenie to samozadowolenie.