Wyczekiwany, przełamujący bariery romcom Jon Chu Szaleni bogaci Azjaci otwiera cytat z Napoleona: „Chiny to śpiący olbrzym. Pozwól jej spać, bo gdy się obudzi, poruszy świat”. Wskazuje zarówno kulturowe znaczenie filmu — pierwszy od 25 lat, jak… zawierają całkowicie azjatycką obsadę – a także jej nieprawdopodobną bohaterkę: Rachel Chu, moralnie uczciwą chińsko-amerykańską profesor ekonomii (w tej roli Konstancja Wu).

Cicho pewna siebie i lekko głupkowata Rachel zdobywa serce Nicka Younga, przystojnego profesora historii z szykownym Brytyjczykiem akcent, który pomimo używania hasła do Netflix i dokooptowania deseru, akurat jest najbardziej kwalifikującym się Singapurem kawaler. Kiedy Nick zaprasza Rachel, by pojechała z nim do domu na ślub jego najlepszego przyjaciela i poznała jego rodzinę, szybko odkrywa, że ​​młodzi są bogaci. Zwariowany bogaty.

Wtedy zaczyna się zabawa. Rachel, córka chińskiego imigranta i samotna matka, zostaje bezceremonialnie rzucona głową naprzód w olśniewający, pełen przepychu świat Singapurska elita, wraz z lotami pierwszej klasy, zakupami bez limitu i wieczorami kawalerskimi na przemysłowych jachtach w środku Ocean. Sprawy przychodzą do głowy z prawie wszystkimi w wewnętrznym kręgu Youngs, zwłaszcza z zimnym jak kamień Nicka, matka z obsesją na punkcie statusu, Eleanor (Michelle Yeoh), która uważa Rachelę za niegodną miłości syna ze strony się udać.

ZWIĄZANE Z: Szaleni bogaci Azjaci Gwiazda Henry Golding mówi, że uczciwie kwestionować jego obsadę

Warner Bros. Premiera filmu „Szaleni bogaci Azjaci” – czerwony dywan

Źródło: Emma McIntyre/Getty Images

Dla Wu, który urodził się i wychował w Richmond w stanie Wirginia, do tajwańskich imigrantów, sytuacja społeczno-ekonomiczna Rachel jest bardzo podobna. „Rachel jest bardzo dumna z robotniczych korzeni swojej matki” — mówi W stylu. „Rozumie odwagę i poświęcenie, jakich wymagało, by przyjechać do Stanów Zjednoczonych, aby zapewnić swojej córce lepsze życie, tak samo jak ja. Różnica między Rachel a bogatymi ludźmi w filmie polega na tym, że ich bogactwo jest częścią ich tożsamości — jej tożsamość jest stworzona przez siebie.

Zasadniczo historia rozwija się jak bajka: najlepszy przyjaciel Rachel i współlokator ze studiów, Peik Lin (Awkwafina) jest trenerem przypominającym wróżkę; są złe przyrodnie siostry w postaci snobistycznych, uzależnionych od smartfonów chińskich dziewczyn; i oczywiście jest wszechmocna, dezaprobująca matriarcha. „To opowieść o Kopciuszku” – dodaje Wu, porównując zaloty Nicka i Rachel do zalotów księcia Harry'ego i Meghan Markle. „To, co się tam wydarzyło, narodziło się z miłości, a historia, którą opowiadamy, zrodziła się z miłości — a kręcenie tego filmu było projektem miłości dla obsady i ekipy”.

Trudno nie skupiać się wokół gigantycznego zwycięstwa społeczności azjatyckiej po latach bycia w dużej mierze niedoreprezentowanym w Hollywood; można tylko mieć nadzieję, że Szaleni bogaci Azjaci sygnalizuje początek większej integracji na ekranie. „To nie jest film, to ruch” – powiedział Wu. „Jest wielu świetnych azjatycko-amerykańskich aktorów, ale rzadko są gwiazdami. Kiedy koncentrujesz się wyłącznie na ich doświadczeniach, zapewnia to ludziom, że ich historie są warte opowiedzenia”.

WIDEO: Szaleni bogaci Azjaci Gwiazdy Constance Wu i Henry Golding zastanawiają się nad reprezentacją Azji w mediach

Nie oznacza to, że Wu wierzy, że jej azjatycko-amerykańscy koledzy wyrządzają sobie krzywdę, przyjmując stereotypowe role. „Musisz mieć sprawiedliwość przed równością”, mówi. „Wskazywanie palcem na kogoś, kto tylko próbuje zapłacić czynsz, byłoby lekceważeniem całej populacji. Stereotypy są szkodliwe tylko wtedy, gdy są jednowymiarowe: w momencie, gdy dasz komuś własną historię, jest to po prostu kolejny aspekt jego życia. Na przykład „Jestem dobry z matematyki i nauk ścisłych, ale uwielbiam też króliki”.

Chociaż zdecydowanie przyczyniła się do zgniecenia stereotypów w tym projekcie, posuwając się nawet do usunięcia fragment z książki Kevina Kwana, na którym się opiera, co podkreśla, że ​​Rachel zazwyczaj nie umawia się z Azjatką mężczyźni. „Myślałam, że to wykastruje mężczyzn pochodzenia azjatycko-amerykańskiego” — mówi. „Nie chciałem utrwalać tego stereotypu, umieszczając go we wszechświecie, ponieważ to nieprawda. Każdy mężczyzna jest godny czyjejś miłości i zdolny do wzbudzania miłości i przyciągania.”

Niezależnie od tego, czy Rachel złapie swojego księcia i będzie żyła długo i szczęśliwie, to, co sprawia, że ​​ta historia jest dziś rezonująca, to fakt, że w jej centrum znajduje się ciężko pracująca, nie dająca się załatwić kobieta. Rachel udowadnia sobie, tak samo jak wszystkim innym, że wystarczy. I to jest bajka, którą możemy zostać w tyle.