Jan F. Kennedy Jr. był nękany przez paparazzi przez dziesięciolecia (mniej więcej od urodzenia) i w większości się do tego przyzwyczaił.

Był znany z tego, że tak często żartował z legionów uzbrojonych w aparaty na tej ścieżce, mówiąc przyjaciołom: „Cholera. Gdybym tylko był trochę mniej fotogeniczny.”

Jan F. Kennedy, Jr.

Źródło: Zdjęcia czasu i życia/Getty Images

Generalnie to żona Johna, Carolyn Bessette, sprzeciwiła się ciągłej inwazji paparazzi na nią i prywatności szalenie słynnego syna Kennedy'ego. „Witamy w cyrku”, John powiedział jej wcześniej w związku, „Po prostu zignoruj ​​klaunów, to wszystko”.

W obszernej nowej biografii Spadkobiercy Kennedych, autor J. Randy Taraborrelli ujawnia, że ​​pomimo jego często luźnego podejścia do uwagi mediów, JFK Jr. czasami robił wszystko, aby tego uniknąć.

Według Lenny'ego Holtzmana, wieloletniego fryzjera rodziny Kennedych, John czasami wzywał go, aby pokrzyżować plany paparazzi.

„Zadzwonił do mnie z miejskiego lotniska Barnstable, kiedy przyleciał na Przylądek z Manhattanu i powiedział: „Lenny, potrzebuję mojego roweru i przebrania”. Musiałam więc iść i spotkać się z nim z jego rowerem, peruką i sukienka. Wchodził do damskiej toalety, przebierał się, wsiadał na rower i przejeżdżał obok paparazzi. Nie rozpoznają go; on był

click fraud protection
nie atrakcyjna kobieta. Kiedyś śmiałem się tak bardzo, że sikałem w spodnie” – powiedział Holtzman.

Taraborrelli pisze, że latem 1995 roku John stał się bardziej szorstki w stosunku do fotografów w szacunku dla Bessette – właściwie „krzyczał na nich, żeby się wycofali”.

Jan F. Kennedy Jr. i Carolyn Bessette Kennedy

Źródło: Dave Allocca/Getty Images

POWIĄZANE: Dlaczego Sarah Jessica Parker nazwała randki John Kennedy Jr. „The Kennedy Fiasco”

Oczywiście najgorsze miało dopiero nadejść w interesach jego i Bessette z paparazzi — w lutym 1996 roku Carolyn i John zostali sfotografowani przed restauracją w Tribeca, biorąc udział w brutalnej walce.

„W pewnym momencie John zerwał pierścionek zaręczynowy z jej palca” – napisał o tej scenie Taraborrelli. „To było brzydkie, ta dwójka popychała się i ciągnęła się nawzajem, krzycząc i szlochając”.

Wkrótce niesławny argument groził nawet wpłynięciem na biznes w nowym magazynie Kennedy'ego: Jerzy. „Baliśmy się, jak wpłynie to na reklamodawców, zwłaszcza modę i kosmetyki damskie” — wyjaśnił redaktor naczelny Richard Bradley. „Wszyscy wiedzieliśmy, że John miał temperament, ale opinia publiczna nie. Wyglądało na to, że Carolyn wydobyła najgorsze w amerykańskim księciu, że go zmienia, a wielu ludzi miało to przeciwko niej.

Dodał: „W końcu myślę, że Carolyn była bardziej zła na siebie, że pozwoliła Johnowi dotrzeć do niej publicznie, niż była z powodu tego, o co się kłócili”.