Zoë Saldana to najnowsza celebrytka, która rozbija iluzję hollywoodzkich matek „mających wszystko”. ten Strażnicy Galaktyki Cz. 2 gwiazda nie boi się przyznać, że wychowywanie trzech młodych synów i kręcenie głównych filmów wymaga dużo pracy – a ma do pomocy jeden cholerny zespół.
„Nasza asystentka, nasza niania i nasza gospodyni. Dosłownie wychowują z nami nasze dzieci” – podzieliła się z Styl Yahoo. „To dzięki nim jestem w stanie wydzierać się tak długo, jak tylko mogę, a także mojemu mężowi, aby robić to, co robimy. Uczą nas, jak radzić sobie z bólem, kiedy wychowują z nami nasze dzieci… Kiedy wyjeżdżasz trochę za dużo, to naraża na szwank znacznie więcej rzeczy. To poświęcenie i ból, który nigdy nie odejdzie. Bierzesz każdy dzień na raz.”
Saldana, która powitała bliźniaków Cy i Bowiego z mężem Marco Perego-Saldana w 2014 roku i urodziła syna Zen w lutym, również otworzyła się na temat wychowywania trzech młodych chłopców. „Moi chłopcy mają obsesję na punkcie superbohaterek. I musimy szukać w górę i w dół, aby znaleźć te zabawki. [Moi synowie] domagają się obecności kobiecej tak samo, jak męskiej. Przyjmuję to ironiczne wyzwanie, które postawił mi ten wszechświat”.
„Każdego dnia uczę się, że mężczyźni są wspaniali i cudowni, tak samo jak ja odczuwam kobiety, ponieważ pochodzę z rodziny matriarchów. Wyszłam za mąż za mężczyznę, którego uwielbiam na co dzień, i mam synów, którzy mnie poniżają bez końca”.