Psy celebrytów mogą ukraść reflektor jeśli chodzi o zwierzęta z listy A, ale Salma Hayek otworzyła się na temat Keringa, jej ulubionej sowy, i tego, jak oboje lubią relaksować się przy lampce wina. Gwiazdy i sowy są takie jak my. Hayek opowiedział o swojej sowie ratunkowej z Ludzie, mówiąc, że adoptowała ją dwa lata temu dla François-Henri Pinault, choć oboje od razu wiedzieli, że to był bardziej prezent dla Hayeka niż ktokolwiek inny.

„Dałam to mojemu mężowi jako prezent walentynkowy i nazwałam ją Kering, ponieważ tak nazywa się jego firma i symbol sowy” – powiedziała. „A on powiedział:„ Cóż, dziękuję, ale wiem, że to twój własny prezent dla siebie”.

POWIĄZANE: Salma Hayek pobłogosławiła nasze pasze kolejnym zdjęciem kostiumu kąpielowego

Hayek dodał, że kiedy Pinault jest poza miastem, Kering śpi w swojej sypialni, a cała rodzina kocha pierzastego zwierzaka – choć jasne jest, że ona i Kering mają bliską więź.

„Mamy pewne rutyny przed pójściem spać. Oglądam telewizję na moim iPadzie, a ona lubi stać na iPadzie” – dodał Hayek. Kering nie jest jednak taki jak inne sowy. Sowa o białej twarzy ma kosztowny gust, bo oczywiście ma.

„Chociaż sowy nie piją płynów, ponieważ zabierają wszystko swojej zdobyczy, ona lubi dobre wino, to jedno” – powiedział Hayek.

W 2013 roku Hayek powiedział Ellen DeGeneres że miała tyle zwierząt, że czasami zapominała o jednym lub dwóch: „pięć koni, cztery alpaki, jeden kot, osiem psów, jeden chomik, pięć papug, dwie ryby, na pewno o czymś zapominam”.

W swoim ostatnim wywiadzie Hayek powiedziała: Ludzie że kocha swoje zwierzęta, ponieważ zawsze sprawiają, że czuje się „mile widziana” i docenia wyjątkową relację, którą dzielą.

„Ponieważ nie rozmawiają, naprawdę musisz być z nimi obecny, komunikować się z nimi, rozumieć ich. Zawsze sprawiają, że czujesz się mile widziany. Nigdy nie narzekają – zakończyła.