Tym razem w zeszłym roku podjąłem postanowienie noworoczne, którego nikt nie sądził, że dotrzymam — to znaczy i nawet nie sądziłem, że będę w stanie to zrobić. Ale chciałem zobaczyć, co by się stało, gdybym spróbował, więc obiecałem iść przez cały 2021 bez kupowania nowych ubrań. I wy, ja to zrobiłem.

OK, kupiłem jedną nową rzecz: w stanie podekscytowanej euforii na moim pierwszym koncercie po pandemii, udałem się do stoiska z gadżetami i kupiłem 40 dolarów T-shirt Waxahatchee z długim rękawem, nie zdając sobie sprawy aż do następnego ranka, że ​​moja 10-miesięczna passa bez zakupów została przerwana przez jeden przedmiot, który mogłem brak odwrotu.

Jednak poza koszulką z jednym zespołem nie kupiłem żadnych ubrań — nowych ani używanych — przez cały rok. Podczas pracy w wydawnictwie modowym! (Ujawnienie: ja też otrzymałem jedną niesamowitą utalentowany sweter przez moją pracę.) 

Dla mnie to wielka sprawa. Były pracownik handlu detalicznego, który nigdy nie wyrósł z nerwowego oczekiwania „nowych przybyszów” (i wysokiego rabatu dla pracowników), nie sądziłem, że kiedykolwiek będę w stanie powstrzymać moją obsesję na punkcie zakupów; że przetrwam dzień bez ciągłego odświeżania ulubionych aplikacji zakupowych lub bezcelowego przewijania przez niekończące się strony „ostatnio dodane do wyprzedaży” podczas oglądania telewizji, mycia zębów lub czekania na wodę gotować.

click fraud protection

Nie zrozum mnie źle — było ciężko, szczególnie w pierwszych kilku miesiącach. Kilka razy przystąpiłem do wymeldowania. Wprowadziłem informacje rozliczeniowe. Sprawdziłem mój potencjalny zakup. A potem zatrzasnąłem laptopa, wypuszczając mantrę „Nie potrzebuję tego”. ja nigdy potrzebne to. Pochodzę z pozycji uprzywilejowanej, która pozwoliła mi mieć więcej niż kiedykolwiek potrzebować. Niemniej jednak porzucenie nawyku, który był wdrukowany w mój mózg od dzieciństwa, wymagało pewnej dozy determinacji, o której nie byłam pewna. Spójrz na mnie teraz!

Przez cały czas moich (trywialnych) prób i udręki miałam na uwadze mój cel: zmienić swój stosunek do ubioru i przezwyciężyć przekonanie, że mój styl jest całą moją tożsamością, moją wartością — i jedynym sposobem na wyrażenie tego jest ciągłe zmienianie się w coś Nowy.

Chciałem również pomóc planecie i robotnikom odzieżowym (dla których składałem comiesięczne darowizny na rzecz Kampania Czystych Ubrań), choć przyznam, że najbardziej motywującym czynnikiem była myśl o zatrzymaniu mojej gotówki przed miliarderami — rodzaj środkowego palca dla kapitalistycznego eksperymentu.

Bez zbędnych ceregieli, oto jak zrezygnowałem z zakupów i niektóre z trudności, przez które przebrnąłem po drodze.

POWIĄZANE: jestem W stylu Redaktor i rezygnuję z zakupów na rok

Usuń, wypisz się, przestań obserwować

Pierwszym krokiem do rzucenia zakupów było wyeliminowanie pokusy. Przeczesałam moje e-maile i wypisałam się z każdej marki, która zdobyła mój adres e-mail za pomocą przebiegłych środków i biuletynów z witryn polecających produkty. Ten proces trwał całe godziny, ale był niezwykle oczyszczający, nie wspominając o skuteczności. (Co mogę powiedzieć, byłem frajerem dla wiersza tematu „40% ZNIŻKI!”.)

Pozbycie się z mojego telefonu aplikacji zakupowych (The RealReal, ShopBop) i zaprzestanie obserwowania ulubionych sklepów na Instagramie było znacznie mniej czasochłonne. Chociaż niewiele mogę zrobić, aby uniknąć ukierunkowanych reklam — ukrywanie reklam pojedynczo to zupełnie inna sprawa uciążliwość — na przykład błoga nieświadomość ostatniego zrzutu Everlane pomogła mi zaznać spokoju. Jak głosi starożytne przysłowie: nie możesz przegapić dżinsów, o których istnieniu nie wiesz.

Znajdź coś innego do zrobienia 

Trudne, ale czas na hobby.

Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo byłem pochłonięty zakupami, dopóki nie zacząłem zastępować czasu bezczynności nową czynnością. Podczas pandemii nauczyłam się robić na drutach i szydełku, a odkąd podniosłam swój pierwszy haczyk i pierwszą parę igieł, nie potrafię ich odłożyć.

Kiedy słucham muzyki lub podcastów, oglądam telewizję, a nawet siedzę po stronie pasażera mojego jazda najlepszego przyjaciela, crafting trzyma moje ręce z dala od wirtualnych wózków sklepowych i skupiam się na czymś w przeciwnym razie. Moje szczególne hobby ma tę dodatkową zaletę, że jest zarówno medytacyjne, jak i niezwykle satysfakcjonujące (nie ma to jak odpowiadanie nieznajomemu, który pyta „skąd masz swój sweter kamizelka?" z "właściwie to zrobiłem"), chociaż słyszałem świetne rzeczy o niezliczonych innych alternatywach dodawania wszystkiego do koszyka tylko po to, aby zobaczyć, jaka będzie suma, bo zabawa.

Dlaczego nie spróbować nauki szkicowania? Albo zostać czarodziejem krzyżówek? A może zabierasz się za gitarę, zajmujesz się obróbką drewna, a nawet trenujesz do cyrku? Każda czynność, która Cię interesuje i zastępuje dziurę w mózgu w kształcie Urban Outfitters, jest lepsza niż powiedzenie „tak” sukience, którą założysz raz i szybko zapomnisz.

Naucz się naprawiać swoje ubrania 

Podczas pandemii oglądałem ponownie Opactwo Downton i wychwyciłem szczegół, którego nie zauważyłem za pierwszym razem. Ubrania i dodatki należące zarówno do rodziny Crawley, jak i służącej są nieustannie naprawiane, dopasowywane, prasowane i polerowane. Chociaż zapinałem guziki tu i tam, nigdy tak naprawdę nie dbałem o swoje ubrania w tak wybredny sposób. Kiedy w moich swetrach pojawiły się dziury, wymieniłem je. Kiedy moje buty zużyły się do podeszwy, wyrzuciłem je.

W zeszłym roku ponownie przyjrzałem się najczęściej noszonym, najbardziej lubianym elementom w mojej szafie — nylonowa kurtka narciarska Odziedziczyłem po ojcu przyciętą czarną bluzę z kapturem z czasów reformacji, na którą wydałem zbyt dużo pieniędzy — i próbowałem przywrócić im dawną świetność. Zamiast kupować coś nowego, zapłaciłem krawcowi za wymianę zużytego zamka na wyszczerbione zęby. Obejrzałem kilka filmów na YouTube o różnych technikach naprawiania dziur w różnych materiałach. (Naprawianie starego płomienia oraz Pedał Makayli Wray na Instagramie są inne świetne zasoby.) Upuściłem swoje ulubione czarne buty u szewca, aby można je było przechylić i uzupełnić o nowe wstawki. Kondycjonowałem moje kowbojskie buty i polerowałem trampki.

Większość mojej garderoby, odkąd trzy lata temu zrezygnowałam z szybkiej mody, składa się z rzeczy wysokiej jakości (za które zapłaciłam niezłe pieniądze!), które powinny mi wystarczyć na lata, jeśli nie dekady. Może nie każdy kawałek wystarczy, ale przeformułuję moje przemyślenia na temat odzieży jako obu form oraz funkcji (dekoracyjnej, a także użytkowej) Mogę spróbować złagodzić tę kapitalistyczną chęć kupowania, kupowania, kupowania.

POWIĄZANE: Nigdy nie było lepszego czasu na naukę robienia na drutach

… Lub zrób je

Szycie odzieży jest czasochłonne i trudne. Jest to również najbardziej satysfakcjonująca umiejętność, jakiej kiedykolwiek się nauczyłem. Robienie na drutach swetra nie jest dla wszystkich, ale odkryłam, że nawet zapoznając się z tym, jak powstają ubrania podglądanie filmów z YouTube dał mi nowo odkryte uznanie dla pracy, która idzie na ten top za 5,80 $.

Jeśli robisz ubrania, nie musisz też zaczynać od zera. Ta para spodni, która nie pasuje w dzisiejszych czasach? Pomyśl o przerobieniu ich na parę szortów. Sukienka, której nigdy nie nosisz, bo ma niezręczną długość? Wytnij dół. Zmieniłam dwuletnią dżinsową sukienkę Stussy w zielony kolor Kelly z jednego z „nietykalnych” z tyłu mojego schować do mojego najbardziej noszonego przedmiotu tego lata, po prostu przyciągając nożyczki do rąbka i uwalniając mój kolana.

Jeśli ty musi mieć „nowy” kawałek lub uczestniczyć w najnowszym trendzie, spróbuj przetworzyć odzież, którą już masz, aby nadać jej drugie życie.

Po prostu to zrób

Czasami w życiu chodzi o noszenie tego samego stroju dwa razy. Może czuć żenujące jest noszenie tej samej sukienki na dwa wesela z rzędu, aby sukienka nie wylądowała na siatce więcej niż raz, ale świat się zmienia! Świętujemy celebrytów, aby je przebrać, więc rozważ Cate Blanchett, Anne Hathaway lub Tiffany Haddish przewodników, wymień akcesorium, aby poprawić wygląd i pozwól mu jeździć.

W ciągu ostatniego roku kilka razy rozważałem porzucenie swojego postanowienia w celu zakupu nowej pary dżinsów lub spodni, które nie są obcisłe/nie zwężane. Tylko jedna para nie zaszkodzi, Mówiłem sobie. Chociaż posiadam już parę szerokich nogawek Levis i Everlane dzwony, nabrałem przekonania, że ​​moje życie będzie łatwiejsze, jakoś lepiej, gdybym zamieniła moje obcisłe dżinsy na fajne spodnie Art Mom, którymi wydawały się być wszystkie moje koleżanki przyjęcie. W przeciwieństwie do innych rzeczy, które miałem chwilowo przytłaczające, aby kupić, nie mogłem przestać myśleć o spodniach.

Więc ja ściąłem wszystkie moje włosy.

Gdybym nie mógł uczestniczyć w jednym trendzie, mógłbym spróbować innego — czegoś innego, co było trochę ryzykowne, ale jednocześnie wygodne (i zrównoważone!). Powiedz mi, że krótkie włosy nie podnoszą moich obcisłych dżinsów do sfery „właściwie to wygląda fajnie”. Meg Ryan upadek? Bardziej jak Meg Ryan 4ever.

Kupiłem też parę kowbojskich butów (to nie ubrania! i zrobili kup też parę trampek i szalik w tym roku przez tę lukę), które postanowiłem, że teraz będę nosić ze wszystkim. Podnieśli każdy strój i spełnili moje najdziksze Julia Roberts w latach 90. marzenia i uczyniłem je swoim podpisem w moim stylu.

Zarządzaj własnym ego

To znajoma i pełna napięcia chwila dla osób dbających o ubrania: stoisz przed swoim dużym lustrem, być może nosząc dwa różne buty i robienie flaminga, aby zobaczyć, która para wygląda najmniej głupio, i zastanawianie się, czy powinieneś wyjść na zewnątrz w tym, co masz na swoim ciało. Przechylasz głowę o 45 stopni, aby zobaczyć, czy to pomaga, i wzdychasz na tyle głośno, by przeszkadzać komuś w pobliżu, kto mógłby odpowiedzieć na pytanie, „czy to wygląda dobrze?” Słyszysz ich opinię, ale im nie ufasz i zaczynasz filmować siebie przez POV neutralnej osoby trzeciej widz.

POWIĄZANE: Czy nastolatki TikTok są odpowiedzialne za wielki niedobór maszyn do szycia w 2020 roku?

Może to była pandemia, a może to tylko konsekwencja zbliżania się do trzydziestki, ale w zeszłym roku coraz bardziej błądziłem po stronie „pieprzyć to” i wychodzę za drzwi w jakimkolwiek głupim, małym stroju, który założyłem jako pierwszy – niezależnie od tego, czy wyglądało to lepiej w mojej głowie niż przed lustro. Oczywiście łatwiej to powiedzieć niż zrobić.

Niemniej jednak odkryłem, że eksperymentuję bardziej niż kiedykolwiek, kiedy nie mam nowego kawałka, na którym mógłbym się oprzeć — kiedy odpowiedzią nie może być dosłowne kupienie czegoś innego, co będzie dobrze wyglądać w tej sukience lub tamtych spodnie jeansowe. Są chwile, kiedy nienawidziłem stroju, w którym wyszedłem, ale postanowiłem to rozegrać jako celowo dziwne. Mój nastrój natychmiast się zmienił. Moje kowbojskie buty i limonkowa dżinsowa sukienka zaczęły czuć mniej „zobaczymy”, a bardziej „posiadam ten chaos”.

W tym roku nie kupiłam żadnych nowych ubrań!

Źródło: dzięki uprzejmości

Moja decyzja o wstrzymaniu się z zakupami ubrań przez rok jest nieistotna w kontekście branży modowej – nie zrobi z niej nawet wpływ jako, powiedzmy, korporacje biorące odpowiedzialność za poważne zanieczyszczenia, które tworzą, lub niebezpieczne warunki pracy ukrywające się w ich łańcuchach dostaw. Ale dla mnie mniejsze zużycie i uwolnienie się od chęci kupowania jako odpowiedzi na wszystko to świetne miejsce na rozpoczęcie.

W 2022 zamierzam dać sobie pozwolenie na kupowanie nowych ubrań – ale planuję robić to oszczędnie. Nigdy więcej spontanicznych zakupów pod pozorem „leczenia siebie”. Koniec z wpadaniem w e-maile „wyprzedaż na wyprzedaży” lub poddawanie się presji kupna kolejnej sukienki na kolejny ślub. Tym razem wiem, że tak naprawdę mogę żyć bez nowych ubrań.