Jennifer Lopez ma zasięg — i to nie tylko wokalnie. Supergwiazda wielokrotnie udowadniała, że naprawdę nie ma niczego, czego nie mogłaby zrobić. W poniedziałek Lopez udostępniła zakulisowe wideo z nagrywania i kręcenia jej piosenki "Jestem w drodze" do nadchodzącego filmuWyjdź za mnie, a piosenkarka wygląda w swoim stroju zarówno modnie, jak i nostalgicznie.
W filmie, Lopez można zobaczyć śpiewającego, noszącego od stóp do głów (dosłownie) kremowy strój w stylu lat 70-tych. Monochromatyczny wygląd składa się z czapki gazeciarza, swetra z golfem wsuniętego w zapinane na zamek spodnie z wysokim stanem i srebrnych obcasów na platformie, które ledwo wystają spod nogawki spodni. Oprócz kapelusza, Lopez wyposażył w masywne, srebrne kolczyki w kształcie kół i kilka oryginalnych pierścionków.
W weekend Lopez udostępniła kolejny mashup wideo, zawierający fragmenty filmu i wywiady, w których opowiada o nowy singiel, nazywając to „idealną piosenką dla Kat i Charliego” (bohaterowie jej i współ-gwiazdy Owena Wilsona).
– Jej niuanse są piękne – powiedziała. „Chodzi o to, by zawsze pamiętać, skąd pochodzi i wchodzić w siebie, nie tylko jako osoba w związkach, ale także jako rozwijająca się artystka. Takie rzeczy idą w parze”.
„Nie rozumiem, dlaczego przechodziłam przez te wszystkie próby, udręki, złamane serca i wszystkie te rzeczy” – kontynuowała. „Ale teraz ma to sens, ponieważ cię poznałem. Teraz ma to sens, ponieważ mam ciebie. Teraz ma to sens dzięki nam”.