Charlize Theron otworzyła się na temat doświadczania molestowania seksualnego na początku swojej kariery.
w wywiad z NPR, aktorka powiedziała, że była molestowana seksualnie przez "bardzo znanego" reżysera w 1994 roku, kiedy dopiero zaczynała jako aktorka. Reżyser zaprosił ją na przesłuchanie do swojego domu w sobotni wieczór, a kiedy tam dotarła, Theron powiedział, że „nosił jedwabną piżamę, zaproponował mi drinka i potarł kolano”.
„Właśnie zaczynałem; Nie znałem tajników i powiedziałem sobie, gdy jechałem tam o 21:00… „Może tak to robią w przemyśle filmowym?” – wspomina.
W tym czasie przeprosiła dyrektora i powiedziała, że musi odejść, ale zdenerwowała się na siebie, gdy zaczęła odjeżdżać.
„Po prostu ciągle uderzałam w kierownicę” – powiedziała. „Wiążę się za sobą... że nie powiedziałem wszystkich właściwych rzeczy i że nie powiedziałem mu, żeby poszedł na wędrówkę, i że nie zrobiłem wszystkich tych rzeczy, w które tak bardzo chcemy wierzyć, że zrobimy w takich sytuacjach.
Chociaż Theron nie wymienił nazwiska reżysera w tym wywiadzie, powiedziała:
NPR Terry Gross, że wymieniała go z imienia i nazwiska w poprzednich wywiadach, a „za każdym razem, gdy ujawniałam jego nazwisko, dziennikarka podejmowała decyzję, by nie pisać jego nazwiska”.Dodała, że chociaż nie ma skrupułów, aby go nazwać, miała obawy dotyczące nazwania go podczas promowania jej najnowszy film Bomba, który szczegółowo opisuje skandal związany z molestowaniem seksualnym w Fox News.
„Jestem skonfliktowany w tym sensie, że wiem, że gdybym powtórzył jego imię podczas promocji tego filmu, to przejęłoby to wagę historii i stałaby się historią. I myślę, że nadejdzie czas i miejsce, w którym na pewno podzielę się tym ponownie tak, jak zawsze byłam szczera. Nie chcę go chronić, ale też nie chcę, żeby teraz przyćmił ten film”.
ZWIĄZANE Z: Bomba Reżyser mówi, że Charlize Theron nalegała, aby film był jak najbardziej przerażający
Theron wspomniał wcześniej o tym doświadczeniu w wywiadzie z 2005 roku, mówiąc: Marie Claireże kiedy reżyser otworzył swoje drzwi, „był w piżamie Hugh Hefnera. Pomyślałem, może tak on pracuje. Wchodzę do środka, a on proponuje mi drinka, a ja myślę: Mój Boże, ta gra aktorska jest bardzo zrelaksowana – kiedy właściwie zaczynamy pracujący? Dość szybko stało się dla mnie jasne, jaka jest sytuacja”.