Jenna Ortega uśmiecha się do mnie gdzieś w Rumunii, jej ciemne fale wypełniają mój ekran Zoom. Gdy rozmawiamy o jej filmie Opad, która jest teraz transmitowana na HBO po wielokrotnie nagradzanej premierze w South by Southwest w 2021 roku, latynoska aktorka jest łaskawa, rozważna i opanowana. Chociaż była aktorką od czasu, gdy osiągnęła dwucyfrową liczbę, występując w tak różnych rolach, jak Iron Man 3, ty, oraz Podstępny: Rozdział 2Kalifornijczyk ma szansę zostać następną megagwiazdą Hollywood. Niedawno zdobyła tytułową rolę w filmie Tima Burtona Środa serial (który obecnie kręci) o słynnej córce Addamsa z ponurą miną, wraz z legendarną obsadą, w tym Catherine Zeta-Jones jako Morticia. Pojawia się również w najnowszej Krzyk film, piąty w serii przebojów. Ale wydaje się, że Hollywood nie uderzyło jej do głowy: nie mogę się powstrzymać od powrotu do słowa „uziemiony”, kiedy opowiadamy naszą krótką rozmowę.

w Opad, Ortega gra Vadę, uczennicę przerażoną strzelaniną w jej liceum. Zamiast skupiać się na strzelance, film bada, co dzieje się ze zdrowiem psychicznym Vady i relacje po tym, jak byli świadkami przerażającego aktu przemocy z użyciem broni, i efektu domina, jaki to miało terroryzm. „Jeden facet z bronią może spieprzyć tyle żyć w sześć minut”, mówi Vada pod koniec filmu. Linia przechwytuje

click fraud protection
Opadzwięźle, prezentując przedstawienie nacechowane łatwością, bez wątpienia główny powód, dla którego scenarzystka i reżyserka Megan Park (sama aktorka) tak bardzo chciała ją obsadzić.

Ortega, lat 19, znalazł się na radarze Parka po wylewnych pochwałach od przyjaciela i byłego reżysera Sekretne życie amerykańskiego nastolatka współgwiazda, Francia Raisa, która zaaranżowała spotkanie pary przy kawie. „Wiedziałem, że chcę kogoś, kto jest w wieku tej postaci”, wyjaśnia Park, „kogoś, kto po prostu… naprawdę ucieleśnia cechy tego, co czuję, co sprawia, że ​​to młode pokolenie — pokolenie Z — jest tak wyjątkowe i takie ciekawy; kimś, kto był naprawdę uczciwy i odważny, odważny, inteligentny i nieustraszony”. Park dodaje, że mama Jenny towarzyszyła jej na pierwszym spotkaniu, ponieważ aktorka miała wtedy zaledwie 17 lat.

„Po prostu się zakochałem” — opowiada Park. „Pamiętam, że dzwoniłem do producentów z garażu, mówiąc:„ Ona jest tą jedyną, po prostu wiem, że to ona”.

Park mówi, że dała Ortedze „zabawne” podejście do każdej sceny, pozwalając aktorce robić, co tylko chciała. „Skłonienie jej do robienia tego, co było w niej tak wyjątkowe, było naprawdę magiczne do oglądania. Mam nadzieję, że pomogłem jej trochę pokierować nią, ale ona jest po prostu tak surowym talentem, że nie mogę nawet tego uznać.

Tutaj Ortega przedstawia proces realizacji tak delikatnego i delikatnego tematu, jak to było wzięcie na siebie odpowiedzialności środowego Addamsa i wiele więcej.

Jenna Ortega: Byłam naprawdę pod wrażeniem, ponieważ był to właściwie pierwszy scenariusz, pełnometrażowy film, jaki Megan [Park, scenarzystka i reżyserka] kiedykolwiek napisała. Jak na pisarza po raz pierwszy, myślę, że dialogi są naprawdę trudne do opanowania i sprawiają, że brzmią naturalnie. Zwłaszcza z młodszym pokoleniem, takim jak Pokolenie Z. Byłem więc pod wrażeniem tego, jak organiczne i autentyczne to było — ale też poruszające.

Przechodzę przez wiele skryptów. To dla mnie naprawdę ważne, żebym opowiadał historie, które trzeba wysłuchać, albo które wywrą jakiś wpływ. I ze scenariuszem tak ciężkim, ale i tak ważnym jak Opad, wiedziałem, że to było coś, w czym chciałem uczestniczyć. Zakochałem się w tej postaci od razu, bo zauważyłem nasze podobieństwa, ale zauważyłem też różnice. A tak naprawdę nigdy nie miałam okazji pokazać takiego zasięgu ani tak dobrze poznać postaci. Więc to jest moja okazja, aby to zrobić i byłem bardzo podekscytowany, że Megan sięgnęła po nią.

Jest tak wiele intensywnych scen, a ty też robisz ecstasy i wszystkie te różne narkotyki w filmie. Czy byłeś zastraszony, aby wziąć udział w tej roli?

Byłem zdecydowanie zastraszony. Po pierwsze, ponieważ na szczęście [szkolna strzelanina] nie jest doświadczeniem, którym się dzielę. Chociaż jest to bardzo, bardzo realna troska o moje pokolenie, a nawet coś, czego doświadczyłem chodząc do szkoły, szkoły publicznej, chodząc na blokadę i tego typu sytuacje. Bardzo się martwiłam, bo nie chciałam opowiadać historii, której nie miałam prawa opowiadać. Nie chciałem przekroczyć, włożyć siebie i uczynić swoim cudzym bólem, ponieważ na razie nie rozumiem tej traumy. Ale sposób, w jaki został mi przedstawiony, był... list z przeprosinami dla mojego pokolenia i zrozumienie, że chociaż jest to niesamowicie bolesne i jest czymś, z czym [Pokolenie Z] ma do czynienia i nie powinien mieć do czynienia, nie jesteś sam.

Myślę, że to naprawdę ważna wiadomość, którą należy się podzielić, zwłaszcza w erze, w której media społecznościowe tworzą tak niezręczne relacje i interakcje z ludźmi. Postać Maddie Ziegler, Mia [tancerka znana z mediów społecznościowych]... nikt tak naprawdę jej nie rozumiał [w filmie]. Pozycja, którą gra w mediach społecznościowych, sprawia, że ​​ludzie są odlegli lub nieśmiali. Myślę, że kiedy jesteśmy tak bardzo połączeni z telefonem, brakuje nam ludzkiego połączenia. Mam nadzieję, że to coś, co ludzie zaczerpnęli z filmu, jak ważne jest, abyśmy połączyli się jako ludzie i nie byli tak bardzo poślubieni naszym telefonom. [Mam nadzieję, że ludzie] rozumieją, jak ważne jest, abyśmy się wzajemnie słuchali.

Ta pierwsza scena ze kręcenia — czy możesz nam zdradzić, jak do tego podszedłeś? To taka intensywna, emocjonująca scena, gdy jesteś w łazience z postacią Maddie Ziegler.

Tak. Filmowanie jest takie dziwne, ponieważ zazwyczaj, lub w większości przypadków, rzeczy nie działają. Więc to była właściwie jedna z ostatnich scen, jakie kiedykolwiek nakręciliśmy.

Więc wyruszyliśmy już w tę emocjonalną podróż z tymi postaciami i radziliśmy sobie z następstwami sceny, której nigdy tak naprawdę nie udało nam się [kręcić]. To zbudowało napięcie przyczyniło się do występu lub przyczyniło się do spontaniczności sceny. Tylko dlatego, że było o mój Boże, to w końcu się dzieje i to jest prawdziwe. Myślę, że... żaden projekt, który robiłem wcześniej, nigdy nie poruszał takiego tematu. Dla mnie bardzo ważne było, żebym podchodził do sceny ostrożnie i ostrożnie i odnosił się do niej z szacunkiem.

Świetnie się bawiliśmy, kręcąc zdjęcia, ale wiem, że między mną, Maddie Ziegler i Nilesem Fitch [który gra Quintona, kolegę ze studiów]... tak dziwnie było być na planie, ponieważ tego dnia nikt tak naprawdę ze sobą nie rozmawiał. Po prostu przyznaliśmy, że to, co kręciliśmy, było czymś bardzo poważnym i prawdziwym. Mieliśmy ludzi, którzy klaskali w drewniane deski w kącie, żeby wydać strzały [dźwięki], więc tak naprawdę nie wiedzieliśmy, kiedy przyjdą. Trwała improwizacja z liniami. Nasze stanowiska zmieniały się za każdym razem. To było coś nowego.

Wow, to brzmi naprawdę intensywnie. Miałeś świetną obsadę, z którą pracowałeś: Maddie Ziegler, Shailene Woodley, Julie Bowen. Czy wcześniej byłaś wielką fanką tych innych aktorek? I czy jest coś, co czujesz, że nauczyli cię o tym procesie?

Zawsze darzę ogromnym szacunkiem Shailene Woodley. Wszystkie moje sceny terapeutyczne były z nią robione na początku. To był naprawdę onieśmielający sposób na rozpoczęcie procesu, po prostu praca z kimś, kogo tak bardzo podziwiasz i po prostu chcesz zaimponować i wykonać dobrą robotę na oczach. To było dużo.

A to są naprawdę ważne, kluczowe sceny. Ale był to również świetny początek, ponieważ była po prostu najpiękniejszym, najmilszym człowiekiem i była tak uważna jako partnerka sceny, nawet gdy kamery] nie było na jej twarzy, a oni otrzymywali mój reportaż … za każdym razem dawała pełny występ i była bardzo, bardzo uważny. Myślę, że czasami, kiedy jesteś aktorem, wiesz, kiedy sceny wydają się odpowiednie. Wiesz, kiedy czujesz się połączony, kiedy wszystko idzie po twojej myśli i wydaje ci się to naturalne i prawie nie musisz nawet myśleć o liniach lub o tym, co zamierzasz dalej robić, bo to jest po prostu znane, a ty po prostu istniejesz i to takie piękne uczucie. A to takie rzadkie. A jako aktor ciągle za tym gonisz. I każda scena, którą kręciłem z Shailene, była taka, co jest takie wspaniałe. Nigdy nie widziałem Nowoczesna rodzina, ale [Julie] jest jedną z najzabawniejszych osób w historii.

Tak, a potem Maddie, znałem Maddie. Kilka lat temu zrobiłem z nią sesję zdjęciową przypadkowo.

A potem, zanim zaczęliśmy tę pracę, Maddie chciała posiedzieć i przełamać lody, i ja też to zrobiłem. Więc przyszła do mnie po raz pierwszy i siedzieliśmy i rozmawialiśmy przez 13 godzin. Otrzymywała telefony od mamy i chłopaka w stylu: „Wszystko w porządku? Czy wszystko w porządku?” [Ona] po prostu odłożyła telefon i rozmawiała, i mówiła, i mówiła. To było dla mnie naprawdę świetne, ponieważ nasze postacie mają tak intymną relację, ale to naprawdę miłe, gdy masz chemię. Od tak dawna wiedziałem, kim była Maddie Ziegler, a tak naprawdę nigdy nie wiadomo, jak ktoś, kto zarabia tyle szacunku lub tak ciężko pracował i wspiął się tak daleko w branży… po prostu nie wiedziałem, co robić oczekiwać. I byłem zdenerwowany. Ale ona jest, mam na myśli, kocham ją. Jest najfajniejsza i bardzo utalentowana.

Jedną z moich ulubionych części filmu był ten wielki monolog, który masz na końcu — jest taka linijka: „Jeden facet z bronią może spieprzyć tyle żyć w sześć minut”. Chcę usłyszeć o przygotowaniach do że.

Przemówienie było drugim dniem zdjęć. Ta scena była właściwie tą, na którą byłem najbardziej zdenerwowany. Pamiętam, że mieliśmy kręcić film, a potem wybuchła pandemia. Zostało więc przełożone na kilka miesięcy i losowo w nocy przed pójściem spać wracałem do scenariusza. Przewijałem do samego końca scenariusza i czytałem sobie te linijki lub wypowiadałem je w lustrze. Czasami to pomaga, po prostu po to, by słowa płynęły. Kiedy kręcę scenę, trochę się zaciemniam… Nie wiem, czy ujęcie poszło dobrze, czy nie, ponieważ nie mam pojęcia, co się właśnie wydarzyło. Pamiętam, że poczułem wielką ulgę, kiedy to się skończyło. Ale jest to również trudne, ponieważ, OK, mogę wymazać tę scenę i zapomnieć o niej, a inni ludzie [którzy doświadczyli przemocy z użyciem broni] nie mogą.

Szczerze, nie sądzę, żebym kiedykolwiek nauczył się tak dużo o sobie w pracy. Myślę, że to szaleństwo, jak bardzo ból zmusza kogoś do dojrzewania. A dla kogoś takiego jak Vada, która jest zwyczajną codzienną nastolatką, radzenie sobie z czymś tak traumatycznym tak wcześnie i tak szybko jest tak przerażające. Ale myślę, że to sprawia, że ​​jesteś bardziej wdzięczny za to, co masz.

Wiedziałem, że jestem osobą strzeżoną, ale nie wiedziałem, jak bardzo. Dorastając, zabroniłem sobie doświadczania pewnych rzeczy, a może pielęgnowania relacji lub przyjaźni z najlepszymi prawdopodobnie mógłbym, ponieważ postawiłem takie mury i tak bardzo chroniłem swoje serce i ducha, że ​​nigdy tak naprawdę nikogo nie wpuściłem. Nie było mi wygodnie płakać. Nigdy nie płakałam podczas filmów, nigdy nie płakałam przed innymi ludźmi. A po spędzeniu dużo czasu z Vadą i zbadaniu tej wrażliwej przestrzeni i zobaczeniu, jak jej strzeżona osobowość lub jej instynkt nie okazywania zbyt wielu emocji innym ludziom wpłynęło na nią i ją zraniło, myślę, że zmusiło mnie to do spojrzenia na własne życie i zastanowienia się, może ten dlatego zmagałem się z pewnymi relacjami lub scenariuszami takimi jak ten. I to dość szalone, jak bardzo płakałem od tamtej pory. Stało się to bardzo zdrową, spójną rzeczą, na którą nigdy nie widziałem siebie otwartego lub doświadczającego. Ale pozwalam sobie odczuwać emocje tak intensywnie, jak zawsze. Po prostu byłem o wiele bardziej otwarty i to było takie wyzwalające.

Naprawdę chcę dotknąć Krzyk, i tylko krótko, jeśli możesz opowiedzieć o doświadczeniu filmowania tego.

Nie wiem, czy to dlatego, że pandemia, obsada i ja zostaliśmy zmuszeni do tego małego miejsca, gdzie nie mogliśmy tak naprawdę nawiązać kontaktu z nikim innym, ale oni byli najpiękniejsi, lub najwspanialszych, najfajniejszych, najmilszych, najbardziej autentycznych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem. Nadal rozmawiamy codziennie na czacie grupowym. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem takiego otoczenia na planie. To prawdopodobnie mój ulubiony zestaw, na którym kiedykolwiek byłam. A także horrorem jest… nie możesz się powstrzymać, ale dobrze się bawisz, ponieważ tworzysz po prostu czystą rozrywkę. To naprawdę ekscytujące, kiedy krew leje się we właściwy sposób. I po prostu patrzenie, jak wszyscy są wyraźnie podekscytowani, to bardzo różni się od czegoś takiego jak Opad, gdzie ludzie są zdenerwowani tym, co właśnie nakręcili, a nie: „O mój Boże, spójrz, robimy coś i zapewniamy ludziom dobrą zabawę”.

Naprawdę nerwowe, szczerze. Nigdy nie grałem w takie postać zanim. Myślę więc, że bardzo ważne było dla mnie odróżnienie występów od występów, które robiłem w przeszłości. Ale poza tym była tak pięknie zrobiona przez ludzi przede mną, że naprawdę ważne jest, abym zrobił coś świeżego i innego. Nigdy nie widzieliśmy środy jako nastolatka. Jeśli ktoś ma 15 lat i mówi coś paskudnego, brzmi jak każdy 15-latek. Więc to było dla mnie trochę wyzwanie, albo zabawne wyzwanie, jak sądzę, pozostać wiernym postaci, jednocześnie dając jej coś w rodzaju… to bardzo interesujące, dawać zasięg postaci z martwą twarzą. Ponieważ nie możesz prowadzić historii, która w ogóle nie jest otwarta na świat, który się wokół niej dzieje. To też było interesujące, gdzie było tak: „Och, no cóż, jak sprawić, by ludzie się z nią zgadzali, ale potem też poczuli jej zmagania lub poczuli jej triumfy, nie okazując prawdziwych emocji?”

Zawsze byłam zakochana w Violi Davis. Gdybym tylko mógł z nią porozmawiać, myślę, że jest jedną z najbardziej utalentowanych osób na świecie.

Paryż, Teksas, Scott Pilgrim kontra świat i… o mój boże. Nie, staram się myśleć. Co innego dobrego… Och, zróbmy — nie chcę być irytującym filmowcem, ale chcę powiedzieć 8 ½.

O mój Boże, najgorsze, jakie kiedykolwiek miałem… Nie wiem, dlaczego [ciągle psułem] – znałem kwestie. Myślę, że byłem po prostu zdenerwowany, ponieważ to była praca, której chciałem i był ten długi monolog, który miałem powiedzieć, i za każdym razem potykałem się w tym samym miejscu. A kiedy się potykałem, mówiłem: „Przepraszam”. I zrobiłem to dwa, trzy razy. To było takie krępujące. A dyrektor castingu powiedział mi: „Och, nie martw się o to. Nie musisz mówić, przepraszam. A potem zrobiłem to jeszcze raz, ponownie przepraszając. A potem warknęła na mnie. Na przykład „Nie musisz przepraszać”.

A ja powiedziałem: „Tak mi przykro”. A potem skończyło się na rezerwacji pracy. Nie pamiętam, jaka to była praca, ale pamiętam, jak płakałem do mamy w samochodzie po tym, jak powiedziałem jej: „Och, nie poszło dobrze, nie ma mowy, żeby to się stało”. I wtedy to zrobiło.

No cóż, teraz, odkąd strzelam, czarny. Ale zazwyczaj wybieram nude, brązowy nude lub czasami różowe nude. Brązowa francuska końcówka jest ładna.

To takie dobre. Co w ogóle wydarzyło się w zeszłym roku? Może kiedy poleciałem do Nowej Zelandii, żeby pracować nad projektem i był to mój pierwszy raz poza krajem sam na sam – myślę, że to był miły okres samorozwoju. Nie wiem, po prostu dużo się o sobie dowiedziałem, ponieważ miałem prawie trzy pełne tygodnie kwarantanny, ponieważ mieli pierwszą dużą epidemię Covid od miesięcy w hotelu, w którym poddawałem się kwarantannie. Więc musiałem robić nadgodziny. Spędziłem więc dużo czasu ze sobą i czuję, że ktoś zwykle czułby, że traci rozum, ale po prostu oglądałem więcej filmów i dużo pisałem. Uwielbiam pisać. Uwielbiam czytać, a nie – mój grafik jest ostatnio napięty i niekoniecznie zawsze dostaję ten czas. Więc naprawdę fajnie było po prostu siedzieć ze sobą i czułam się bardzo niezależna, chodząc po Nowej Zelandii, kiedy byłam poza domem, kupowałam zakupy i przeżywałam przygody. Jechałem po drugiej stronie drogi. To było miłe.

Zdjęcia autorstwa Jonny'ego Marlowa (@JonnyMarlow). Stylizowany przez Enrique Melendeza (@MrEnriqueMelendez). Włosy Clayton Hawkins (@ClaytonHawkins). Makijaż autorstwa Allana Avendaño (@AllanFace). Rezerwacja przez Isabel Jones. Dyrektor kreatywny: Jenna Brillhart. Dyrektor artystyczny: Sarah Maiden. Projektant 3D: Leana Macaya. Edytor wizualny: Kelly Chiello.