„NYFW nie żyje” to refren, który zawsze pojawia się w mediach społecznościowych w lutym i wrześniu. W tym roku to trzywyrazowe stwierdzenie wydaje się być głośniejsze niż kiedykolwiek. W sezonie wiosna/lato 2022 kilka starszych marek i projektantów, takich jak Tom Ford, Marc Jacobs i Oscar de la Renta, który w pewnym momencie zdefiniował nowojorską scenę modową, postanowił odwołać swoje przedstawia. Podczas gdy niektórzy podali Covid-19 i problemy z łańcuchem dostaw jako powód pominięcia sezonu największa scena, inni, jak The Row, po prostu przenoszą swoje występy do różnych miast, takich jak Paryż i Mediolan. W tym miesiącu Nowy Jork będzie gospodarzem mniej niż 50 osobistych pokazów w ciągu czterech oficjalnych dni kalendarza. W typowym sezonie przed pandemią liczba ta wynosiłaby ponad 100 rozłożonych na cały tydzień.

Być może to prawda, że ​​New York Fashion Week jest skorupą swojej dawnej jaźni, jeśli chodzi o popularne marki biletów i super ekskluzywne, pełne celebrytów programy, ale gdy przyjrzysz się trochę bliżej, jest tego o wiele więcej fabuła. Dla młodych twórców, małych marek i modeli, które polegają na jego blasku w swojej karierze, NYFW jest tak samo ważny jak zawsze.

click fraud protection

Tydzień mody nadal ma znaczenie dla niektórych osób

Projektantka Abacaxi i dyrektor kreatywna Sheena Sood, która w tym sezonie po raz pierwszy pojawiła się w kalendarzu Nowego Jorku.

| Źródło: Instagram/ @abacaxinyc

„Miałem okazję być w kalendarzu w tym sezonie i zdałem sobie sprawę, że zapewni nam to większą platformę i większą widoczność niż w przeszłości” Sheena Sood, projektantka Abakaxi, mówi W stylu. Mówi, że możliwe jest, że zmiana w wielkich nazwiskach zrobiła miejsce dla niektórych mniejszych marek, takich jak jej, aby zająć ich miejsce w centrum uwagi. W tym sezonie po raz pierwszy jej marka zaprezentuje swoją kolekcję w ramach oficjalnego kalendarza Council of Fashion Designers of America (CFDA). Sood mówi, że to wielka sprawa dla młodej projektantki, która może przenieść jej markę na zupełnie inną arenę. Co więcej, przywozi kilka zaległych nowości. „Ten serial to właściwie cała południowoazjatycka obsada i, o ile wiem, nigdy wcześniej to się nie zdarzyło” – podkreśla, uważając, aby nie zdradzić zbyt wiele na temat programu, który odbędzie się 15 lutego. „To przykład na to, jak posiadanie nowych projektantów może pomóc w rozwoju tygodnia mody”.

Projektant Tia Adeola czuje się podobnie. Podczas gdy młoda projektantka pokazywała swoje kolekcje w Nowym Jorku w przeszłości, postrzega ten dziwny czas jako sposób, w jaki twórcy mody z jej pokolenia (pokolenia Z) mogą iść naprzód. „Myślę, że łamiemy tradycję i potrząsamy stołem, jeśli chodzi o konwencjonalne zasady, które towarzyszyły nie tylko modzie, ale także kalendarzowi mody” – wyjaśniła. Jej pokaz odbył się na początku tygodnia mody i gościł dziesiątki młodych gwiazd mediów społecznościowych i modelek, które przesuwają granice tego, co to znaczy być influencerką w modzie.

Tydzień mody nadal ma znaczenie dla niektórych osób

Projektantka Tia Adeola na wybiegu.

| Źródło: Getty Images

Inni projektanci twierdzą, że wycofanie się starszych marek stanowi lepszy precedens w kwestii stale rosnącej presji, aby nadążać za sezonami mody.

Larissa Muehleder, projektantka, która jest właścicielem jej tytułowa etykieta rzeźbionego neoprenu gotowego do noszenia, mówi W stylu że jej praca nigdy nie mieściła się w tradycyjnym kalendarzu. Te zmiany dają jej pozwolenie na dalsze służenie klientom bez presji tworzenia całej kolekcji, gdy nie jest na to gotowa. „To jest ten pomysł, którego nie musisz przedstawiać, jeśli nie jesteś gotowy; nie musisz zmuszać się do robienia czegoś tylko po to, by zmieścić się w tym kalendarzu, bo ostatecznie to dużo kosztuje. I jest to pewny sposób na upadek firmy, jeśli nie jesteś na to przygotowany” – wyjaśniła w rozmowie telefonicznej. Sezonowość to problem z kilku powodów, z których nie najmniej ważnym jest to, że wyklucza tych, którzy nie mogą nadążyć śmieszne oczekiwania co do produkcji kilka razy w roku, zwłaszcza gdy pokaz mody może kosztować więcej niż $50,000.

POWIĄZANE: Przyszłość mody jest bezsezonowa

Wszyscy trzej projektanci uważali, że zmiana mody to coś więcej niż tylko obsada i ubrania. Chodzi również o klienta końcowego — i wyjście poza pewien typ celebryty jako całości, końca. Chodzi o włączenie własnych społeczności.

„Moda ma być ekscytująca. To miało być ekskluzywne, ale to miłe, że teraz jest inkluzywne” – wyjaśnia Muehleder. Adeola powtórzyła ten sentyment. „Wybieg daje mi szansę na wprowadzenie mojej społeczności do mojego świata w prawdziwym życiu i pozwala im wejść do mojego umysłu. Łączymy się z nimi każdego dnia wirtualnie, ale to są chwile, które liczą się najbardziej – powiedziała. Nie chodzi tylko o to, kto zajmuje miejsce w pierwszym rzędzie dla tych projektantów, ale o to, aby ludzie, którzy ich wspierają, mogli zobaczyć, jak ożywają ich prace.

Tydzień mody nadal ma znaczenie dla niektórych osób

Źródło: Getty Images

Mówiąc o pierwszym rzędzie, co z tymi sławnymi ludźmi, którzy tak długo wykorzystywali to miejsce w ekskluzywnym miejscu, aby wciągnąć swoją sławę do świata mody? Cóż, to też może się zmienić, przynajmniej w Nowym Jorku. I tak, oznacza to, że miejsca zarezerwowane kiedyś dla gwiazd filmowych i redaktorów mody trafią również do osobowości TikTok. „Wiele z tych marek modowych nieustannie dąży do rozwoju i dywersyfikacji” – Mahzad Babayan, UTA Digital Talent Agent, który reprezentuje kilku popularnych twórców mediów społecznościowych, takich jak Remi Bader,Amelia Ziler oraz Cody Ko, mówi W stylu w e-mailu. Dodała, że ​​czuje, że ci twórcy pomagają markom dotrzeć do młodszych odbiorców. Podobnie jak projektanci, Babayan również uważa, że ​​ta zmiana w Nowym Jorku jest oznaką ewolucji w modzie. Mówi, że ekonomia twórców i branża modowa „pomogą w dalszym prowadzeniu rozmów na temat znaczenia dostępności i inkluzywności”.

Inni twórcy i przedsiębiorcy wykorzystują część przestrzeni, aby podkreślić swój aktywizm. ten Świadoma kampania modowa, inicjatywa z Fashion Impact Fund we współpracy z Biurem Narodów Zjednoczonych ds. Partnerstw i Fundacja PVBLIC umieściła billboardy w całym Nowym Jorku, zwracając uwagę na kobiety, które tworzą modę więcej zrównoważony. Nie jest to koniecznie kontrast z tym, co dzieje się w kalendarzu, ale wezwanie dla uczestników do przyjrzenia się szerszej branży modowej i temu, co robi się, aby ją ulepszyć. „Przyszłość NYFW to taka, która pokazuje jedność w odniesieniu do wszystkich interesariuszy, od rolników, przez pracowników przemysłu odzieżowego, po modele i stawia na pierwszym miejscu równość płci, ponieważ kobiety są sprawiedliwie reprezentowane w całym łańcuchu wartości” – mówi Kerry Bannigan, dyrektor wykonawczy ds. mody Fundusz Wpływu.

Jednak zmiany nie były różami dla każdego zawodu. Chociaż w przypadku modeli było więcej obsady, liczba okazji do udziału w programie była przeszkodą. Niektórym modelkom, które wykorzystały Nowojorski Tydzień Mody jako sposób na rozpoczęcie kariery po tym, jak zostały zarezerwowane na głośnych wybiegach, trudniej jest wziąć udział w tych stanowiskach.

„Obecnie obłożenie każdego programu jest bardzo minimalne, więc uczestnictwo w programach jest jeszcze trudniejsze”, mówi Martin Soto, młody model, który chce zarezerwować swój pierwszy pokaz Fashion Week. „Wciąż będę ścigać marzenie o chodzeniu na kultowy pokaz, ponieważ dorastałem, marząc o chodzeniu na New York Fashion Week” – powiedział. Soto ma już sporą rzeszę fanów w mediach społecznościowych, co dało mu wiele możliwości w modzie, ale wciąż, jak wyjaśnia, nie da się zastąpić magii pracy z dużą marką.

Tydzień mody nadal ma znaczenie dla niektórych osób

Źródło: Getty Images

Teddy Quinlivan, model, który chodził po wybiegach Louis Vuitton, Gucci i Prada, wyjaśnił zmianę w modelach nieco bardziej dogłębnie. Z jej perspektywy jest to nie tylko zmiana w tym, co pokazują marki, ale także ogólnie w tym, jak duże marki rzucają. „Myślę, że w dzisiejszych czasach niefortunne jest to, że projektanci byliby naprawdę zainspirowani dziewczyną, która uosabia specyficzny wygląd sezonu lub wygląd chwili”, mówi. Dodała, że ​​jest presja, że ​​nie tylko musisz być świetnym modelem, ale musisz być gwiazdą.

POWIĄZANE: Teddy Quinlivan tworzy historię w Chanel

„Teraz czuję, że marki są tak spragnione i głodne rozgłosu, że zamiast szukać modeli, które mają naprawdę ciekawy, niepowtarzalny wygląd i twarze, próbują znaleźć osoby, które mają już dużą liczbę obserwowanych na Instagramie lub jest jakiś aspekt nepotyzmu w ich gwiazdorstwo." 

Zapewniła również, że w jej „erze” modelek — Quinlivan miała swój wielki przełom w 2015 r. — świetny spacer i niepowtarzalny wygląd pomogłyby w rezerwacji. Teraz, oprócz mniejszej liczby oficjalnych programów w kalendarzu, brak powiązań branżowych jest bardziej przeszkodą. „Zdecydowanie czuję to jako model, który nie pochodzi ze znanej rodziny lub nie ma żadnego nepotycznego związku z nikim, kto mógłby pomóc mi w tym biznesie”. Oba modele uznały, że choć odkrycia wielkich marek mogą być coraz rzadsze, możliwość wspierania niezależnych projektantów była ekscytująca zmiana.

Więc nie, Tydzień Mody w Nowym Jorku nie umarł. Ewoluuje — i właśnie o to klienci pytają branżę od dekady.

Brak niektórych amerykańskich marek luksusowych niekoniecznie oznacza wycofanie się ze sprzedaży w najbliższej przyszłości; wciąż tworzą wspaniałe ubrania. Po prostu uczą się, że nie zawsze trzeba się pokazywać, zwłaszcza w globalnej pandemii. Dla fanów mody, modeli i wschodzących projektantów zmiana może być wstrząsem, którego potrzebował NYFW. Widzimy teraz szerszą gamę marek, które mają inny punkt widzenia w swoich projektach i które stawiają na zrównoważony rozwój i różnorodność. Aspekt wydajności jest nadal integralny; to, że zmienia się cały czas, tylko dowodzi, że nadal będzie miało znaczenie. Być może Quinlivan ujął to najlepiej, gdy zapytany, co pozostaje ważne w New York Fashion Week: „Chodzi o wystawianie kreatywności w formacie, który nie istnieje w żadnym innym charakterze”. I po prostu nie można tego nigdzie znaleźć w przeciwnym razie.