Milan Fashion Week dobiega końca, ale Bella Hadid zdołała wymknąć się kolejnym chaotycznym spojrzeniem przed jej odejściem. W ciągu ostatnich kilku dni modelka wygłaszała szykowne oświadczenie na wybiegu i poza nim w strojach, które wahały się od mylących do wręcz zakłopotanych. A jej ostatnia garderoba nie była inna.

W niedzielny poranek Hadid został sfotografowany spacerując po włoskich ulicach w podwójnym dżinsach z pikantnym akcentem. Ubrana w zapinaną na guziki koszulę i dopasowane, ciemne dżinsy, Bella nie tylko pokazała swój supermodelka abs, ale także bieliznę. Jej spodnie z wysokim stanem spotkały się z jeszcze wyższymi czarnymi figami, a ona dokończyła wygląd jasnoniebieskim skórzanym płaszczem i torebką w panterkę. Do butów założyła parę grubych czarnych butów.

Jej ciemne włosy były ściągnięte do tyłu w przepaskę, co pozwalało lepiej rzucić okiem na jej srebrne kolczyki i okulary do czytania.

Podczas swojego pobytu w Mediolanie Bella spacerowała po wielu wybiegach – w tym na pokazie Versace ze swoją starszą siostrą Gigi Hadid, gdzie supermodelki wyglądały prawie nie do poznania.

rozjaśnione brwi. Tymczasem w Moschino wymodelowała dwie sukienki z wycięcia cycków, aw Tod's seksowny kombinezon. Nie oznacza to jednak, że jej podróż dotyczyła wyłącznie pracy. Bella musiała też spędzić trochę czasu ze swoim chłopakiem, dyrektorem artystycznym, Markiem Kalmanem, przy czym dwójka debiutowała ich koordynowanie stylu pary podczas zwiedzania miasta.