Zanim zostanie nagrodzonym Oscarem glamazonem, Brie Larson miał kilka poważnych zmagań z pewnością siebie.
w Porternowa historia z okładkiaktorka ujawniła, że wątpliwości co do jej wyglądu powstrzymały ją od odgrywania głównych ról w Hollywood. „Po prostu nie czułem się pewny siebie, nie czułem się wystarczająco ładnie” – wyjawił Larson. „Myślałem, że przez całe życie będę drugoplanową postacią i zmagałem się z pomysłem bycia gwiazdą”.
Od tego czasu Larson przeszła długą drogę, stając się główną kobietą w przebojach kinowych, takich jak Pokój oraz Kong: Czaszka Wyspa. Jednak jej największa dotychczasowa rola nadejdzie, gdy wejdzie w rolę Kapitan Marvel w 2019 roku. Chociaż wahała się, czy przyjąć tę rolę.
„Spędziłem miesiące, zastanawiając się, czy zrobię film, czy nie, i zdałem sobie sprawę, że to szansa na opowiedzenie historii na największą możliwą skalę” – powiedział Larson. „Wiem, że to sprawi, że stracę niektóre z rzeczy, które najbardziej kocham w moim życiu, ale myślę, że warto”.
POWIĄZANE WIDEO:Brie Larson o tym, dlaczego zamienia się w dynię na czerwonym dywanie
Czy to na dużym ekranie, czy na czerwonym dywanie, uwielbiamy widzieć, jak Larson w pełni obejmuje jej piękno.