Pierwszą wielką rzeczą, jaką naprawdę zrobiłem na własną rękę, była przeprowadzka do Nowego Jorku w wieku 23 lat — w środku pandemii. Znalazłem pracę, którą kochałem (ale pracowałem zdalnie) i przeprowadziłem się do mieszkania z nieznajomymi, więc spędziłem dużo czasu sam w domu. Chociaż miałem w mieście przyjaciół, których od czasu do czasu widywałem, po raz pierwszy naprawdę poczułem, że sam dowiaduję się, kim jestem — i bardzo mi się to podobało. Uwielbiałem spacery po mieście i to, że zawsze było coś do odkrycia.
Jednak jedyną rzeczą, na którą nigdy nie mogłem się zmusić, było samotne wyjście na kolację lub drinka. Jako ktoś, kto zmaga się z lękiem w moim codziennym życiu, pomysł wyjścia na „solową randkę” wydawał się czymś, co tylko sprawi, że poczuję się „dziwnie” lub nie na miejscu. Ale ten niepokój szybko przeszkodził mi w odkrywaniu nowych barów lub restauracji i doświadczaniu doświadczeń, które nie były zależne od innej osoby.
POWIĄZANE: Specyficzne przyjemności spędzenia wakacji w pojedynkę
I okazuje się, że w dużym mieście było wielu innych dwudziestoparolatków, którzy też tak się czuli. W ciągu ostatniego roku na mojej stronie Dla Ciebie oglądałem filmy TikTok o tytułach takich jak „Moje ulubione batoniki lękowe” i „Najlepsze miejsca do jedzenia w samotności w Nowym Jorku”. Te filmy często miały setki tysięcy wyświetleń i dziesiątki tysięcy polubień, a ludzie zostawiali komentarze typu „Chciałem to zrobić” i „Potrzebowałem tego” — udowadniając, że nie tylko mnie strach i niepokój przeszkadzają w samotnym spędzaniu czasu (poza zaciszu naszych domów).
@@sirbroccoli
Prawdziwy terapeuta również potwierdził, że to uczucie jest dość uniwersalne. „Wiele osób odczuwa niepewność związaną z samotnością, a wyjście na solową randkę może wydawać się rzuca się na to światło w centrum uwagi”, Stephanie Macadaan, LMFT, terapeutka z San Francisco Bay Area w Kalifornii, mówi mi. „W takim przypadku randka solo może być smutna, samotna i bolesna” – dodaje. Klucz do odwrócenia tego skryptu? Złap się, gdy masz te myśli i podejmij „świadomy wysiłek, aby przejść do sposobu myślenia o sile, sile i niezależności”. (Łatwiej powiedzieć niż zrobić.)
Wchodząc więc w 2022 r., zdecydowałem, że nadszedł czas, aby wyjść ze swojej strefy komfortu i zacząć brać udział w solowych randkach. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy zdecydowałem się na skok, królowa popu i moja nieustająca inspiracja, Dua Lipa, opublikowała na Instagramie, że ona też postanowiła wyjść na swoją pierwszą w historii solową randkę w Nowy Jork. Odebrałem to jako znak, że teraz albo nigdy.
Planując mój wieczór, posłuchałem rady Macadaana, żeby zacząć od drinków i filmu. „Pójście do kina to często wygodny pierwszy krok, a nawet siedzenie w kawiarni. Zobacz, jakie to uczucie, a potem rozwiń się stamtąd – sugeruje. „Dziennikowanie podczas pierwszych prób na solowej randce w celu zauważenia tego, co się pojawi, może być naprawdę pomocne”.
Oto podsumowanie tego, jak wyglądał mój solowy wieczór:
18:00: Wylogowałem się z pracy i oglądałem TikTok przez co najmniej 20 minut, zastanawiając się nad swoimi decyzjami na noc. Poważnie rozważałam pozostanie w domu, ale przypomniałam sobie, że kupiłam już bilet do kina, więc nie miałam innego wyjścia, jak iść.
18:45: Po odkładaniu przygotowań postanowiłam potraktować to jak prawdziwą randkę i nałożyć prosty makijaż i „prawdziwe” ciuchy. Zdecydowałem się na coś słodkiego, ale wygodnego, w którym czułem się pewnie.
19.00: W końcu wyszłam z domu — i tak, jakoś tak się denerwowałam, jakbym szła na randkę z innym człowiekiem.
19:15: Zdecydowałam się pójść do lokalnego baru w mojej okolicy, gdzie czułabym się komfortowo i — podobnie jak Dua Lipa — przyniosłam książkę do czytania. Jak napisała w swoim biuletynie Service 95: „Byłam dość zdenerwowana myślą, że pójdę sama, więc przyniosłam książkę z mojego stolika nocnego… i byłam mile zaskoczony tym, jak łatwo to wszystko było”. Jak radził Macadaan, przyniosłem też swój dziennik, aby udokumentować to doświadczenie (i zostać rozrywkę).
19:30 Usiadłem w barze w Barb's w Bed-Stuy i zamówiłem kieliszek białego wina. Po zaaklimatyzowaniu się, rozejrzałem się po pokoju i przyjrzałem się otoczeniu. To miejsce miało domową atmosferę z dużym barem z tyłu i kilkoma małymi stolikami porozrzucanymi wokół niego. Był słabo oświetlony kilkoma fałszywymi świecami i szybko zauważyłem, że przy barze siedziało kilka innych osób, co natychmiast łagodziło moją niezręczność.
20:00: Po wypiciu pierwszego kieliszka wina i zapisaniu moich obserwacji zauważyłem, że czuję się dużo bardziej zrelaksowany — więc postanowiłem ocenić mój poziom lęku w ciągu ostatnich dwóch godzin, aby śledzić, jak się czułem przez całą noc i zastanawiać się nad tym później:
Niepokój przed przyjazdem: 7/10
Niepokój po siedzeniu: 4/10
Niepokój po pierwszym kieliszku wina: 2/10
20:30: W imię poszukiwań, zacząłem rozmawiać z barmanką, która udzieliła kilku pomocnych rad dotyczących randkowania solo. Jeśli chcesz poznać ludzi, zaleca „siedzenie przy barze i przyniesienie książki, ponieważ może to być początek rozmowy” z osobami siedzącymi obok ciebie. Z drugiej strony, jeśli masz nadzieję pozostać dla siebie na noc, zaleca przyniesienie książki do stołu. Dodała, że ludzie przychodzący do baru sami byli w rzeczywistości nocnym wydarzeniem, co również sprawiło, że poczułem się znacznie lepiej.
21:00: Po dwóch kieliszkach wina i lekturze zakończyłem wieczór pójściem do pobliskiego kina na obejrzenie Najgorsza osoba na świecie. W tym momencie mój niepokój praktycznie osłabł i byłam podekscytowana tym, że mogłam siedzieć sama w kinie bez konieczności rozmawiania z kimkolwiek wokół mnie.
Niepokój w kinie: 1/10
POWIĄZANE: Selena Gomez na temat samoopieki, pewności siebie i zdrowia psychicznego
Podczas gdy mój niepokój prawie powstrzymał mnie przed samotnym wyjściem, kiedy już tam byłem, naprawdę dobrze było być na zewnątrz mojego mieszkania i odkrywanie nowego miejsca w mojej okolicy — nawet jeśli nie miałam przyjaciela ani randki w holowniczy. Jak Dua Lipa napisała o swoim solowym doświadczeniu na randce: „Ani przez sekundę nie czułam się samotna. Zamiast tego cieszyłem się, jak bardzo lubię spędzać ze sobą czas. Czułem się… potężny”. Ja również szybko pocieszyła mnie umiejętność cieszenia się swoim czasem w pojedynkę, co pozwoliło mi przezwyciężyć niepokój i uznać, że to, co robię, było wyzwalające – a nie „dziwne”.
Ćwiczenie pokazało mi również, że randki w pojedynkę mogą być ważnym narzędziem do samoopieki. Jak wyjaśnia Macadaan, praktyka nie tylko wzmacnia pewność siebie, ale „urzeczywistnia swoją zdolność do uspokojenia, pocieszenia i ciesz się swoim czasem poza byciem w kontakcie z inną osobą”. A ten celowy czas w samotności jest cenny niezależnie od statusu twojego związku, dzięki droga. „Czas spędzony w samotności sprzyja niezależności i pozwala na bliższy kontakt z samym sobą, co z kolei pozwala poczuć się bardziej ugruntowanym we wszystkich dziedzinach życia” — wyjaśnia Macadaan. „Nazywam to 'przestrzeń psychiczną', czas, w którym nie jesteś skupiony na kimś innym, ale raczej dostrojony do własnych uczuć, potrzeb i pragnień”.
Innymi słowy, niezależnie od tego, czy jesteś singlem, spotykasz się, szukasz przyjaciół, czy po prostu chcesz spędzić czas samotnie poza swoim w domu, zabranie się na randkę to świetny sposób na lepsze poznanie siebie – i wypchnięcie się z komfortu strefa.
Co do wyjścia na kolację, to będzie kolejna samotna przygoda, z którą z niepokojem się zmierzę.