Przez całą ciążę Rihanna oparła się pokusie rzucenia wszelkiej krawieckiej ostrożności na wiatr i noszenia sukienek namiotowych, bluzek tunikowych, a nawet dżinsów ciążowych (znalazła fajniejsza alternatywa). Ale to nie znaczy, że jest przeciwna wygodzie. Spójrz na przykład na jej najnowszy strój.
Zeszłej nocy Rih wyszedł na późną kolację w Wally's w Beverly Hills w podwyższonej piżamie, która była idealnym kompromisem, gdy jesteś głodny, ale nie chcesz się przebierać. Na wyjście miała na sobie bardzo długą niebieską satynową koszulkę pidżamską, zapiętą tylko na jeden guzik, odsłaniający jej brzuch, a poniżej parę malutkich bawełnianych szortów. Błyszczące trampki Nike, naszyjnik z brylantami i mini torebka Balenciaga wniosły dodatkową dawkę złego glamouru do tego zespołu.
Naturalne loki Rihanny zostały zmiecione w wysoki kucyk, a jej skóra lśniła. Co według samej piosenkarki jest prawdopodobnie połączeniem ciążowego blasku i Fenty Beauty. W zeszłym miesiącu podczas wywiadu z Elle, przyszła mama ujawniła, że makijaż pomógł jej uwydatnić promienną cerę przez całą ciążę.
„Makijaż z pewnością pomaga ci poczuć się jak prawdziwa osoba” – wyjaśniła Rihanna. „Po prostu bardzo skupiłam się na nawilżaniu i konturowaniu. Twarz staje się trochę okrągła i pulchna. Nos zaczyna się rozszerzać. Wszystko jest wyzwaniem, od ubierania się po makijaż. Ale lubię wyzwania. Lubię rzeczy, które zmuszają mnie do kreatywności i tworzenia na nowe sposoby. A z pięknem możesz zrobić tak wiele”.