Oprócz czapek typu trucker, sandałów na platformie i butów Ugg, kolejny dodatek, będący synonimem wczesnych lat 2000, jest gotowy na swój powrót: chudy szal. A kto lepiej zapoczątkuje trend na drugie odejście niż Katie Holmes? To znaczy, jeśli ktoś może nas przekonać do noszenia super niepraktycznych (niektórzy mogą nawet powiedzieć, że bezużyteczne) znowu jako dodatek, to Holmes i jej godny pozazdroszczenia charakterystyczny styl, który jest szczęśliwym środkiem między kiczem i chłodny.

W piątek aktorka wzięła udział w nowojorskim pokazie swojego nowego filmu Jak nas stworzyli ubrana niedbale w klasyczne prążkowane guziki, które były celowo luźne, lekkie sprane dżinsy bootcut i czarne wsuwane buty. Prawdziwą gwiazdą jej stroju była jednak cienka, krawatowa apaszka w podobnym kolorze, ale kontrastującym ze wzorem jej koszuli. Owinęła wysadzaną koralikami jedwabną chusteczkę wokół szyi i uderzyła tuż nad jej kolanami.

POWIĄZANE: Katie Holmes wywołała ryzykowny wiosenny trend, który kosztuje tylko 9 USD na Amazon

click fraud protection

Akcesorium było jednak tylko na pokaz, ponieważ mały pas jedwabiu, z którego został wykonany, nie mógł nikogo naprawdę ogrzać. Katie nosiła luźne fale, a na lewym nadgarstku miała kolejny nostalgiczny dodatek, owiniętą tkaniną bransoletkę.

Chudy szalik to nie jedyny element starej szkoły, jaki Holmes ostatnio wskrzesił. Na początku tego tygodnia została zauważona na spacerze po Nowym Jorku, ubrana Dżinsy w stylu JNCO z lat 90. Niezwykle workowate dżinsy zostały połączone z białą koszulką, ultrakrój sweterkiem i płaskimi czarnymi mokasynami.