Amal Clooney ma jedną z najciężej pracujących szaf w Nowym Jorku. Wczoraj adwokat ds. praw człowieka wystąpiła między spotkaniami nie raz, ale dwa razy w strojach odpowiednich do biura. Najpierw założyła koszulę w kolorze kości słoniowej z dopasowanym trenczem i czarną biznesową torbą, w której zmieściła się jej laptop, a potem przebrała się w beżowo-czarną liczbę w kropki.
Po długim dniu pracy Amal ubrała ją od 9 do 5 w strój, który dawał lekcję ubierania się po godzinach. Na kolację z matką Barią Alamuddin w restauracji Charles Prime Rib 4 na Manhattanie, Clooney zdecydowała się na prześwitującą bluzkę z cekinami, która subtelnie eksponowała jej czarny biustonosz pod spodem. Połączyła przyciągającą wzrok bluzkę z luźnym dżinsem i czarną marynarką o strukturze. Jej wygląd poluzował para srebrnych metalicznych szpilek, maleńka torebka z wytłoczonym wzorem krokodyla i kolczyki w stylu diamentowych żyrandoli.
Pod względem urody niewiele się zmieniło w porównaniu z wcześniejszym dniem. Ułożyła swoje ciemne włosy w obszerne fale przesunięte na bok i przesunęła różową szminkę i pociągnięciem czarnego eyelinera.
Kiedy nie pracuje, Amal jest żoną aktora George'a Clooneya i matką ich bliźniaków Aleksandra i Elli. Ostatnio została uhonorowana jako jedna z Czas2022 Kobiety Roku, a podczas wywiadu Clooney ujawniła, że nie byłaby w stanie wykonywać swojej pracy bez wsparcia rodziny. „Małżeństwo było cudowne” powiedział wylot. „Mam w mężu partnera, który jest niesamowicie inspirujący i wspierający, a my mamy dom pełen miłości i śmiechu. To radość przewyższająca wszystko, co mogłem sobie wyobrazić. Czuję się tak szczęśliwa, że znalazłam w swoim życiu wielką miłość i jestem matką”.